Od 27 marca 2025 roku obowiązuje zawieszenie prawa do składania wniosków o ochronę międzynarodową przez cudzoziemców na granicy polsko-białoruskiej.
Wyjątek stanowią tzw. grupy wrażliwe, określone w ustawie – m.in. małoletni bez opieki, osoby z niepełnosprawnościami, kobiety w ciąży i osoby w poważnym stanie zdrowia. Decyzja o zawieszeniu ma charakter tymczasowy i obowiązuje przez 60 dni, z możliwością przedłużenia za zgodą Sejmu RP.
Powody wprowadzenia zawieszenia
Rząd tłumaczy ten krok potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa narodowego i kontroli nad sytuacją na granicy. Od miesięcy trwa presja migracyjna ze strony Białorusi, wspierana przez działania hybrydowe i inspirowana przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Próby nielegalnego przekraczania granicy mają często zorganizowany charakter, a uczestniczą w nich grupy agresywnych cudzoziemców, co stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa funkcjonariuszy i lokalnych społeczności.
Zawieszenie prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową to jeden z elementów szerszej strategii zabezpieczania granicy. Wśród innych działań znajdują się:
- rozbudowa zapory fizycznej,
- objęcie granicy pełnym monitoringiem,
- doposażenie straży granicznej i żołnierzy,
- stworzenie strefy buforowej,
- działania informacyjne kierowane do potencjalnych migrantów,
- inicjatywy dyplomatyczne na poziomie UE i sąsiednich krajów.
Kontrowersje wokół decyzji
Choć rząd podkreśla, że decyzja ma charakter ochronny i jest zgodna z interesem państwa, pojawiają się głosy krytyki – zarówno ze strony organizacji pozarządowych, jak i części środowiska prawniczego. Zarzuty dotyczą głównie możliwości naruszenia prawa międzynarodowego i Konwencji Genewskiej, która gwarantuje prawo do ubiegania się o azyl każdej osobie znajdującej się na terytorium danego kraju.
Krytycy wskazują też, że zawieszenie nie rozwiązuje problemu u źródła, a może jedynie prowadzić do eskalacji napięć i wzrostu liczby nielegalnych przejść w bardziej niebezpiecznych miejscach.
Co dalej?
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż jest niestabilna. Jeśli naciski migracyjne będą się utrzymywać lub nasilać, można spodziewać się przedłużenia zawieszenia, a także kolejnych działań legislacyjnych i operacyjnych. Równocześnie rząd deklaruje gotowość do dialogu z partnerami międzynarodowymi i Unią Europejską w sprawie dalszego reagowania na kryzys migracyjny inspirowany politycznie.
Decyzja o zawieszeniu prawa do ubiegania się o ochronę międzynarodową to silny sygnał polityczny – Polska chce pokazać, że nie będzie biernym obserwatorem destabilizacji na swojej wschodniej granicy. Jakie skutki przyniesie ten ruch – zarówno humanitarne, jak i polityczne – okaże się w nadchodzących tygodniach.
Leave feedback about this