5 czerwca 2025
Społeczeństwo

Wiedza Polaków o gospodarce i finansach niewystarczająca. To może się przekładać na błędne decyzje inwestycyjne

Przykłady kredytów frankowych czy Amber Gold pokazują, że w społeczeństwie brakuje rozumienia mechanizmów rządzących gospodarką i finansami. Pod względem wiedzy ekonomicznej Polacy sami siebie oceniają na trójkę, najgorzej w zakresie cyberbezpieczeństwa i inwestowania. Zdaniem ekspertów ekonomii zarządzania finansami i inwestowania warto uczyć już w szkole, choć nie w formule osobnego przedmiotu. Jednak pogłębianie wiedzy ekonomicznej potrzebne jest także wśród starszych grup społecznych.

– Polacy potrzebują lepszej edukacji ekonomicznej. Przypomnijmy sobie wszyscy, jak to było z kredytami frankowymi, kiedy większość tych, którzy je brali, twierdziła, że nie wiedzieli, że kurs może się zmienić. Podobnie jest z ryzykiem, ile mieliśmy wpadek w postaci zachęcenia ludzi do inwestowania w Amber Gold, bo „na złocie się nigdy nie straci”. To jest przekaz dla ludzi, którzy nie rozumieją mechanizmów rynku – mówi agencji informacyjnej Newseria prof. Witold Orłowski, ekonomista z Akademii Finansów i Biznesu Vistula i Politechniki Warszawskiej. – Dzisiaj wielu, zwłaszcza młodych ludzi wierzy, że na kryptowalutach można tylko zarobić. Po to, żeby rozumieć na przykład ryzyko związane z inwestowaniem, to trzeba sobie zdawać sprawę z tego, jak działają finanse. To jest więcej niż tylko proste policzenie stopy procentowej.

Co trzeci badany ocenia swoją wiedzę ekonomiczną jako małą lub bardzo małą, a 37 proc. jako przeciętną. 59 proc. Polaków po ostatnich 12 miesiącach uważa, że należy więcej i regularniej oszczędzać na tzw. czarną godzinę, a połowa z nich deklaruje, że oszczędności powinny być dywersyfikowane. 1/3 badanych wskazuje także, że należy ograniczać wydatki i prowadzić skromniejszy tryb życia. Co istotne, odpowiedź tę częściej wskazują mieszkańcy wsi – czterech na 10 badanych. To wyniki VIII edycji corocznego badania realizowanego przez pracownię Indicator na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i Fundacji GPW – „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2025”.

– Jak się pyta dzieci, skąd rodzice mają pieniądze, najczęściej się słyszy: z bankomatu, a nie to, że na przykład musieli zarobić. Jak się zadaje pytanie, czy rząd ma swoje pieniądze, często się słyszy odpowiedź, że tak, a oczywiście rząd nie ma swoich pieniędzy. Brak tej podstawowej wiedzy ekonomicznej ma duży wpływ zarówno na gospodarkę, bo są popełniane różnego rodzaju błędy, ale także na szerzenie się populizmu, nie tylko w Polsce, ale również w Europie i na świecie – mówi prof. dr hab. Piotr Wachowiak, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. 

W ostatnich latach zmieniają się źródła, z jakich Polacy najchętniej czerpią wiedzę ekonomiczną. Stale rośnie popularność blogów i portali internetowych – 62 proc. badanych deklaruje, że z nich pozyskuje wiedzę (55 proc. w 2022 roku) oraz z podcastów i materiałów wideo w internecie – 27 proc. (19 proc. w 2022 roku). Zmniejsza się natomiast odsetek osób, które czerpią wiedzę z mediów tradycyjnych (34 proc. obecnie, 49 proc. w 2021 roku). Największe niedobory wiedzy Polacy odczuwają w zakresie cyberbezpieczeństwa (46 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się inwestowanie – 32 proc. oraz system podatkowy – 28 proc.

Za brakami w wiedzy idzie także świadomość, że należy ją stale poszerzać. 41 proc. badanych deklaruje, że chciałaby pogłębić swoją wiedzę z zakresu cyberbezpieczeństwa (to o 3 pp. więcej niż w ubiegłorocznej edycji badania), a 24 proc. – z zakresu systemu podatkowego. Jednak tylko co piąty badany chciałby pogłębić swoją wiedzę na temat inwestowania, mimo że braki wiedzy w tym zakresie deklaruje co trzeci badany.

– Powinniśmy być znacznie lepiej wyedukowani w kwestii procesów gospodarczych. Świat się robi coraz bardziej skomplikowany, gospodarka jest skomplikowana. Nawet nie wystarczą proste narzędzia finansowe, to trzeba naprawdę rozumieć, co się dzieje w gospodarce, jak ona się zmienia, gdzie są ryzyka, gdzie są szanse, jak się do tego dostosowywać. I to niestety musi być już w szkole, bo później jest trochę za późno, żeby się uczyć – mówi prof. Witold Orłowski.

– Musimy znaleźć pewne rozwiązania systemowe, żeby podnieść poziom wiedzy ekonomicznej, gospodarczej naszego społeczeństwa – od przedszkola do seniora – wskazuje prof. Piotr Wachowiak.

Obaj eksperci nie są jednak przekonani do pomysłu wprowadzenia dodatkowego przedmiotu w szkole nakierowanego na edukację finansową.

– Jestem przeciwnikiem tzw. silosowej wiedzy, czyli że tu jest matematyka, tu jest fizyka, tu jest historia, a tu jest przedsiębiorczość. Moim zdaniem należałoby raczej włożyć wysiłek w to, żeby wiedza o gospodarce była wpleciona w inne tematy – wskazuje prof. Witold Orłowski. – Wiedza o finansach, prostych instrumentach finansowych może być równie dobrze przekazywana na lekcjach matematyki. Więc pewnie nie jest najlepszym pomysłem tworzenie osobnego przedmiotu, lepiej by się było zastanowić nad tym, w jaki sposób elementy rozumienia gospodarki zintegrować z innymi przedmiotami.

– Musimy brać przykłady z krajów Europy Zachodniej, gdzie ta wiedza ekonomiczna jest na różnych przedmiotach, bo może ona być na matematyce, gdzie zadania będą dotyczyć zagadnień gospodarczych, może być na historii, gdzie będą prezentowane sylwetki osób przedsiębiorczych, na geografii, żeby pokazać różnego rodzaju regiony gospodarcze – postuluje rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. – Nie jestem zwolennikiem, żeby to był jeden przedmiot, na którym będzie się uczyć ekonomii. Ona powinna nam towarzyszyć podczas naszego całego życia, a więc na różnych przedmiotach.

W badaniu WIB i Fundacji GPW ponownie sprawdzono w praktyce wiedzę badanych na temat inwestowania. Ankietowani odpowiedzieli poprawnie średnio na połowę pytań dotyczących inwestowania. 2 proc. nie udzieliło żadnej poprawnej odpowiedzi, a 3 proc. osiągnęło wynik 7/7. Społeczeństwo obawia się inwestowania także z powodu nieznajomości instrumentów GPW. 65 proc. badanych słyszało o akcjach, ale nie wie, czym są (widoczna jest niewielka poprawa – w ub.r. tę odpowiedź wskazało 70 proc. badanych). Podobnie jest w przypadku obligacji (58 proc.) 3/4 ankietowanych nigdy nie słyszało o ETF-ach. Obecnie 44 proc. Polaków nie inwestuje na giełdzie, ponieważ brakuje im wystarczającej wiedzy.  

za: newseria.pl

Leave feedback about this

  • Quality
  • Price
  • Service

PROS

+
Add Field

CONS

+
Add Field
Choose Image