4 maja 2025
Wydarzenia

VOX chce wyjaśnienia sprawy blackoutu na Półwyspie Iberyjskim

28 kwietnia na Półwyspie Iberyjskim doszło do największego od dwóch dekad blackoutu w Europie. W ciągu kilku minut Hiszpania, Portugalia i południowa Francja pogrążyły się w ciemności, co doprowadziło do paraliżu transportu, sparaliżowania infrastruktury przemysłowej oraz miliardowych strat ekonomicznych. Pomimo bezprecedensowego charakteru awarii, reakcja większości partii politycznych była zaskakująco bierna.

To ugrupowanie konserwatywno-narodowe VOX jako jedyne zdecydowanie zażądało wyjaśnień, naciskając na włączenie tematu do porządku obrad Parlamentu Europejskiego i otwarcie oskarżając instytucje unijne o brak nadzoru nad rosnącą niestabilnością systemu energetycznego.

W przyszłym tygodniu w Strasburgu odbędzie się debata pod tytułem „Odporność i potrzeba poprawy połączeń infrastruktury sieci energetycznej w UE: pierwsze wnioski z blackoutu na Półwyspie Iberyjskim”. Inicjatywa VOX została zatwierdzona 30 kwietnia przez Konferencję Przewodniczących PE, mimo że inne znaczące siły polityczne milczały w tej sprawie. VOX zarzuca socjalistom i Europejskiej Partii Ludowej „cyniczne unikanie odpowiedzialności” i sugeruje, że blackout był skutkiem lat zaniedbań oraz upolitycznionych decyzji kadrowych w kluczowych instytucjach odpowiedzialnych za infrastrukturę energetyczną.

Według komisarza ds. energii Dana Jørgensena, to najpoważniejszy kryzys energetyczny w Europie od 20 lat. W samej Hiszpanii blackout spowodował chaos komunikacyjny, wstrzymanie pracy fabryk, ogromne straty w handlu elektronicznym oraz przerwy w funkcjonowaniu instytucji publicznych i szpitali. Szacuje się, że straty wynikające z utraty połączeń elektronicznych w transakcjach finansowych mogły wynieść ponad 400 milionów euro, a całkowity koszt może przekroczyć 800 milionów. W Portugalii przemysł mięsny zgłaszał milionowe straty z powodu przerwania łańcucha chłodniczego, zniszczenia sprzętu i konieczności utylizacji towarów.

Za epicentrum technicznej awarii uznano spółkę Redeia – odpowiedzialną za stabilność hiszpańskiej sieci energetycznej. Na czoło krytyki wysuwa się Teresa Ribera, była minister transformacji ekologicznej, a obecnie wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej. W 2022 roku Ribera mianowała Concepción Sánchez na szefową operacyjną Redeia, która – według źródeł technicznych – miała odegrać kluczową rolę w doprowadzeniu do awarii. W momencie blackoutu Sánchez przebywała na urlopie, co dodatkowo pogłębiło frustrację opinii publicznej. Jej brak reakcji, podobnie jak milczenie Beatriz Corredor, prezeski Redeia, podsyca podejrzenia o próbę ukrycia niekompetencji lub zaniedbań.

Następczyni Ribery w hiszpańskim ministerstwie, Sara Aagesen, również znajduje się pod presją. Bliskie powiązania polityczne między operatorami a rządem rzucają cień na przejrzystość i niezależność działania spółek infrastrukturalnych. VOX nazwał to „tarczą polityczną” chroniącą wysokich urzędników związanych z PSOE zarówno w Madrycie, jak i w Brukseli. Przedstawiciele partii wprost oskarżyli Komisję Europejską o ideologiczną ślepotę wobec realnych zagrożeń wynikających z niekontrolowanego przechodzenia na OZE bez zabezpieczenia systemu.

Blackout z 28 kwietnia wywołał również pytania o gotowość Unii Europejskiej do radzenia sobie z podobnymi kryzysami w przyszłości. W świecie, gdzie coraz większa część energii pochodzi z odnawialnych źródeł, bezpieczeństwo sieci energetycznej staje się kwestią strategiczną. Rozproszenie produkcji, niestabilność wytwarzania z OZE oraz ograniczona zdolność przesyłowa sieci mogą w przyszłości prowadzić do dalszych zakłóceń. Krytycy wskazują, że brak stabilnych źródeł bazowych – takich jak elektrownie gazowe czy jądrowe – w połączeniu z brakiem magazynowania energii sprawia, że system staje się bardziej podatny na nagłe przeciążenia i awarie kaskadowe.

VOX podkreśla, że blackout był częściowo efektem nadmiernej integracji niestabilnych źródeł, takich jak farmy wiatrowe i słoneczne, bez odpowiedniego balansu i rezerw. Ich przedstawiciele ostrzegają, że bez korekty polityki klimatycznej Unii, podobne incydenty mogą stać się normą, a nie wyjątkiem. Domagają się rewizji Zielonego Ładu oraz większego nacisku na bezpieczeństwo energetyczne zamiast wyłącznie na dekarbonizację.

Blackouty mają wielowymiarowe skutki. Na poziomie gospodarczym oznaczają zatrzymanie produkcji, przerwanie łańcuchów dostaw, straty w przemyśle spożywczym i technologii, a także utratę zaufania inwestorów. Sektory takie jak logistyka, bankowość, opieka zdrowotna czy usługi cyfrowe są dziś uzależnione od nieprzerwanego dostępu do energii. W przypadku Hiszpanii i Portugalii doszło do zakłócenia pracy lotnisk, kolei, metra oraz systemów zarządzania ruchem miejskim.

Na poziomie społecznym skutki są równie dotkliwe. Przerwy w dostępie do informacji, panika wśród mieszkańców, niewydolność służb ratunkowych oraz problemy z komunikacją mobilną i internetem pokazują, jak kruche jest współczesne społeczeństwo w obliczu awarii technologicznej. W niektórych szpitalach pacjentów trzeba było ewakuować, ponieważ agregaty awaryjne nie były w stanie utrzymać pełnej funkcjonalności oddziałów intensywnej terapii.

Nie można też ignorować skutków psychologicznych. Utrata poczucia bezpieczeństwa, niepewność co do przyszłości, brak wiary w kompetencje władz — to wszystko może prowadzić do społecznej destabilizacji, zwłaszcza w krajach już dotkniętych kryzysami ekonomicznymi lub politycznymi.

Blackouty stawiają też pytania o cyberbezpieczeństwo. Czy awaria była skutkiem błędu ludzkiego, czy może doszło do sabotażu lub cyberataku? Choć obecnie dominuje wersja o błędzie technicznym w zarządzaniu siecią przesyłową, rosnąca liczba incydentów w Europie (w tym ataki na infrastrukturę energetyczną w Niemczech, Szwecji czy Czechach) każe traktować te wydarzenia jako element szerszego zagrożenia hybrydowego.

Unia Europejska od lat mówi o potrzebie integracji rynków energetycznych i lepszej synchronizacji sieci przesyłowych. Jednak blackout w Hiszpanii pokazuje, że deklaracje nie idą w parze z realnymi inwestycjami. Stare, przeciążone linie przesyłowe, brak nowoczesnych systemów zarządzania oraz niedostateczna automatyzacja infrastruktury stwarzają podatność na awarie. W dodatku wiele państw członkowskich prowadzi politykę energetyczną na własną rękę, nie konsultując się z sąsiadami ani nie dzieląc rezerw.

Debata w Strasburgu może być punktem zwrotnym. VOX oczekuje konkretnych odpowiedzi i planu działania, który pozwoli uniknąć podobnych katastrof w przyszłości. W grę wchodzi nie tylko przyszłość systemu energetycznego, ale też zaufanie obywateli do instytucji unijnych i krajowych.

Zarządzanie infrastrukturą krytyczną nie może być uzależnione od lojalności politycznej ani kadrowych układów. Potrzebna jest pełna transparentność, audyty, jasne procedury oraz odpowiedzialność personalna za decyzje wpływające na bezpieczeństwo milionów obywateli.

W obliczu rosnących zagrożeń – zarówno naturalnych, jak i geopolitycznych – Europa musi przestać zakładać, że podstawowe usługi będą działać bez względu na okoliczności. Blackout z 28 kwietnia był ostrzeżeniem. Teraz pytanie brzmi: czy ktokolwiek naprawdę je usłyszał?

Leave feedback about this

  • Quality
  • Price
  • Service

PROS

+
Add Field

CONS

+
Add Field
Choose Image