Poseł Konfederacji, Ryszard Wilk, ponownie znalazł się w centrum uwagi z powodu kontrowersyjnych zachowań. Podczas czwartkowych obrad Sejmu marszałek Szymon Hołownia poprosił posła Wilka o opuszczenie sali plenarnej ze względu na jego widoczną niedyspozycję.
Zanim doszło do interwencji marszałka, przewodniczący klubu Konfederacji, Grzegorz Płaczek, próbował przekonać Wilka do opuszczenia sali, jednak bezskutecznie. Ostatecznie, na polecenie Hołowni, Płaczek wyprowadził posła Wilka z obrad
To nie pierwszy raz, gdy Ryszard Wilk wzbudza kontrowersje swoim zachowaniem. W maju ub.r. doszło do incydentu w miejscowości Kamionka Mała, gdzie poseł został znaleziony przez policję, siedząc na jezdni w stanie nietrzeźwym i blokując ruch. Podczas interwencji funkcjonariuszy Wilk miał być agresywny, obrażać policjantów oraz szarpać ich, zrywając jednemu z nich pagon i kamerę z munduru
Po tym zdarzeniu poseł publicznie przeprosił za swoje zachowanie, tłumacząc je stresem i emocjami, które “zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób”
W listopadzie 2024 roku miał miejsce kolejny niepokojący incydent z udziałem posła Wilka. Został on przewieziony do szpitala po interwencji ratowników medycznych w Miasteczku Galicyjskim w Nowym Sączu. Według relacji świadków, polityk miał przy sobie ostre narzędzie i groził odebraniem sobie życia. Na miejscu interweniowała również policja
W związku z incydentem z maja 2024 roku, na początku października Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posła Wilka. Wniosek ten dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia funkcjonariuszy policji podczas interwencji
Sam poseł zadeklarował, że zrzeknie się immunitetu oraz przeprosił za swoje zachowanie, wpłacając nawiązkę na rzecz wdów i sierot po poległych policjantach
Leave feedback about this