Grupa Elemental Holding planuje stworzyć polskiego championa na globalnym rynku zielonych metali. W tym celu zainwestuje w ciągu najbliższych pięciu lat około 350 mln euro w budowę potężnego kompleksu metalurgicznego w Zawierciu, w województwie śląskim. Zamierza też przejąć polską spółkę Alumetal – jednego z największych w Europie producentów aluminiowych stopów odlewniczych. Centrum globalnej działalności spółka chce mieć w Polsce, ale ma ambitne cele ekspansji zagranicznej, które zapewnią podaż surowców.
– W ciągu najbliższych pięciu–sześciu tygodni dokupimy również kolejną spółkę w Stanach Zjednoczonych, a w kolejnych latach będziemy się rozglądać raczej w Azji – zapowiada Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding.
– Planujemy przejąć Alumetal, ponieważ jest to jedno z rzadkich aktywów w tej części Europy, które jest dobrze zarządzaną spółką o takiej skali, na dodatek z polskimi korzeniami. Poza tym pasuje do naszej bieżącej strategii. Chcemy stworzyć platformę zielonych metali z centralą w Polsce, która będzie oferowała co najmniej 10 metali strategicznych dla gospodarki nowej ekonomii, czyli m.in. dla przemysłu samochodów elektrycznych – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes Paweł Jarski, prezes zarządu Elemental Holding SA.
Pod koniec kwietnia br. grupa zgłosiła do UOKiK zamiar koncentracji poprzez przejęcie kontroli nad spółką Alumetal oraz jej spółkami zależnymi. Alumetal to drugi co do wielkości producent aluminiowych stopów odlewniczych w Europie (o zdolnościach produkcyjnych wynoszących ok. 275 tys. t rocznie), wykorzystywanych głównie w przemyśle motoryzacyjnym.
Grupa poinformowała, że jej celem jest zakup do 49,9 proc. wszystkich akcji Alumetalu, przejęcie kontroli i integracja spółki ze strukturami Elemental Holding. Jak wskazano w komunikacie, jest to część długofalowej strategii, która zakłada przekształcenie Elemental Holding z firmy zajmującej się zbiórką i recyklingiem w zintegrowanego producenta metali.
– Naszym długoterminowym celem jest pionowa integracja całego łańcucha wartości w obszarze urban miningu obejmującego zbiórkę, wstępne przetwarzanie, wytapianie i rafinacje metali. Działalność Alumetalu związana z aluminium doskonale wpisuje się w tę strategię – precyzuje Paweł Jarski.
Ważnym elementem procesu tworzenia polskiego championa na globalnym rynku zielonych metali jest budowa w Zawierciu w województwie śląskim potężnego kompleksu metalurgicznego do przetwórstwa metali szlachetnych, w tym grupy platynowców (platyny, palladu i rodu) oraz zakład do recyklingu i rafinacji metali pochodzących z baterii litowo-jonowych.
– Budowa huty do recyklingu metali z grupy platynowców to inwestycja, której wartość już w tej chwili przekracza 150 mln euro i jest to pierwszy etap budowy całego kompleksu metalurgicznego. W tym etapie wybudujemy również zakład do przerobu baterii litowo-jonowych z rafinacją i będzie to taki twin project, który powinien zadziać się w ciągu najbliższych 18–24 miesięcy. W tym czasie powinniśmy już zacząć fizycznie wytapiać metale i ściągać je z naszej globalnej sieci, z całego świata – wyjaśnia prezes Elemental Holding. – W drugim etapie chcemy też postawić zakład do przetopu i rafinacji płytek drukowanych w celu odzysku miedzi, srebra i złota, co stanowi core naszej działalności od samego początku. Koszt tej inwestycji będzie zbliżony, może trochę większy.
Prezes Elemental Holding wskazuje, że łączne związane z tym nakłady inwestycyjne grupy w ciągu najbliższych pięciu lat mają sięgnąć około 350 mln euro.
– Zawiercie wybraliśmy m.in. z uwagi na to, że jesteśmy spółką z polskimi korzeniami, więc fajnie by było, gdybyśmy mieli tutaj coś lokalnego, z patriotycznym podejściem – mówi Paweł Jarski. – Mamy w tej chwili globalną sieć zakupu, która opiera się na ok. 70 lokalizacjach. Większość jest w Europie, choć Stany Zjednoczone są już niedaleko w tyle, po ostatniej akwizycji mamy tam obecnie ok. 30 lokalizacji i kilkanaście zakładów przetwarzania. Natomiast centrum przetopu i rafinacji chcielibyśmy ulokować właśnie w Polsce.
Grupa Elemental Holding działa w branży recyklingu i obrotu surowcami wtórnymi. Specjalizuje się w obrocie i przetwarzaniu metali z grupy platynowców (pozyskiwanych w wyniku recyklingu katalizatorów samochodowych i przemysłowych), metali nieżelaznych oraz układów elektronicznych pozyskiwanych z przetworzonego, zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Prowadzi działalność w 35 krajach świata na trzech kontynentach – w Europie, Turcji i na rynkach Bliskiego Wschodu oraz w Stanach Zjednoczonych i Azji.
Elemental Holding kupuje średnio dwie–trzy spółki rocznie, a akwizycje to jedna z podstawowych form rozwoju grupy, która może pochwalić się tym, że ma dobry tzw. track-record akwizycyjny. Spośród kilkunastu spółek przejętych przez nią w ostatniej dekadzie prawie 80 proc. podwoiło, a nawet potroiło swoje wyniki finansowe w ciągu pięciu–sześciu lat po integracji z grupą.
– Takie same plany mamy też w stosunku do Alumetalu. Nie chcemy jednak zmieniać jej DNA, bo to jest spółka, która dobrze performuje i jest lubiana przez inwestorów finansowych. Dlatego jej podstawowy core działalności chcielibyśmy zostawić taki, jaki jest – zapewnia prezes Elemental Holding.
W połowie kwietnia br. Elemental Holding kupił od Funduszu Ekspansji Zagranicznej FIZAN 32 proc. udziałów w niemieckiej spółce Recat GmbH, która jest jednym z liderów niemieckiego i zachodnioeuropejskiego rynku i specjalizuje się w recyklingu zużytych katalizatorów samochodowych i przemysłowych. W efekcie grupa posiada obecnie 100 proc. udziałów spółki.
Wcześniej, w styczniu br. grupa za pośrednictwem swojej spółki zależnej Elemental USA Inc. nabyła również pozostałe 34 proc. udziałów w spółce PGM of Texas, która jest jednym z liderów rynku odzysku metali szlachetnych w USA i specjalizuje się w zbiórce i przetwarzaniu zużytych katalizatorów samochodowych (SAC). W wyniku transakcji Elemental ma obecnie 100 proc. udziałów w PGM of Texas, a akwizycja ma umożliwić grupie dalszy, dynamiczny rozwój w Stanach Zjednoczonych i umocnić jej pozycję na tamtejszym rynku.
– Naszą ostatnią akwizycją jest spółka w Ameryce, która uzupełnia nas geograficznie w tych stanach, w których jeszcze nie byliśmy obecni. Natomiast w ciągu najbliższych pięciu–sześciu tygodni dokupimy jeszcze jedną spółkę, również w Ameryce, ale tym razem na Wschodnim Wybrzeżu. Potem na jakiś czas przystopujemy w Stanach, chyba że trafi się jakaś okazyjna sytuacja. Jednak w kolejnych latach będziemy się rozglądać raczej w Azji – mówi Paweł Jarski.
za: newseria.pl