Wczoraj u o godzinie 18:15 mieszkańcy Świnoujścia spontanicznie zebrali się na polsko-niemieckim przejściu Świnoujście–Ahlbeck, by zablokować ruch pieszy i samochodowy w proteście przeciwko nocnym „przerzutom” nielegalnych imigrantów na polskie tereny. Pomysł akcji szybko rozprzestrzenił się za pośrednictwem mediów społecznościowych, a liczne relacje potwierdzają, że inicjatywa miała charakter oddolny i wyszła bezpośrednio od zatroskanych obywateli.
Blokada, mimo że trwała niespełna godzinę, przyciągnęła wiele osób z całego miasta. Uczestnicy protestu nie kryli emocji: na transparentach i w okrzykach dało się usłyszeć hasła „Nie chcemy ich w Polsce!”, co dobrze oddaje determinację mieszkańców w obronie porządku i bezpieczeństwa lokalnej społeczności.
Wśród tłumu znalazł się kierowca taksówki, który zaznaczył, że jego nocne kursy wielokrotnie przebiegały tuż obok grup migrantów przywożonych z niemieckiej strony granicy:
„Jeżdżę taksówką, więc widzę, co się dzieje cały czas – są tutaj podrzucani pod osłoną nocy i nikt nas o tym nie informuje” – ostrzegał.
Równie poruszające były relacje mieszkańców mieszkających zaledwie 700 metrów od przejścia, którzy podczas porannego spaceru z psem natknęli się na trójkę obcych ludzi bez dokumentów.
Organizatorzy już zapowiedzieli kolejne akcje, podkreślając, że ten spontaniczny protest to dopiero początek mobilizacji społecznej przeciwko niekontrolowanej imigracji. W ich ocenie działania te nie tylko wyrażają sprzeciw wobec bieżącej polityki granicznej, lecz także służą przypomnieniu władzom o obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa i przejrzystości procedur granicznych. W miarę jak fala migracyjna narasta, mieszkańcy wyspiarskiego miasta pokazali, że gotowi są bronić swojej przestrzeni i domagać się, by decyzje dotyczące granicy zapadały z uwzględnieniem ich głosu.
Leave feedback about this