31 lipca 2025
Historia i idea Postacie

Między nauką a narodową misją: Władysław Folkierski i jego epoka

Postać Władysława Folkierskiego, choć niekiedy pomijana w powszechnej świadomości historycznej, zajmuje wyjątkowe miejsce w historii polskiej humanistyki XX wieku. Uczony o imponującej erudycji, romanista i komparatysta światowego formatu, a zarazem człowiek głęboko zaangażowany w życie polityczne i duchowe narodu – Folkierski stanowi przykład intelektualisty, który nie tylko badał literaturę, ale i aktywnie uczestniczył w kształtowaniu losów swojej ojczyzny. Jego życie, rozpięte między Paryżem, Krakowem a Londynem, odzwierciedla dramatyczne dzieje Polski w XX wieku i rolę, jaką odegrali emigracyjni intelektualiści w zachowaniu ciągłości kultury narodowej.

Warto spojrzeć na Folkierskiego nie tylko jako na profesora i literaturoznawcę, ale przede wszystkim jako na polityka ideowego – wiernego endeka, który swoje poglądy narodowo-katolickie realizował zarówno w przedwojennym Obozie Wielkiej Polski, jak i na emigracji w strukturach Stronnictwa Narodowego i Rady Jedności Narodowej. W jego działalności odbijały się najistotniejsze napięcia intelektualne i ideowe epoki: konflikt między tradycją a modernizmem, walką o narodową tożsamość i próbą ocalenia duchowego dziedzictwa w czasie wojennej i powojennej zawieruchy.

Lata młodzieńcze i formacja intelektualna

Władysław Folkierski urodził się 6 lutego 1890 roku w Paryżu jako syn Władysława seniora – wybitnego inżyniera i matematyka, współpracownika Ernesta Malinowskiego przy budowie kolei transandyjskiej oraz innych projektach infrastrukturalnych w Ameryce Południowej. Jego matka, Julia z domu Krysińska herbu Leliwa, miała korzenie francuskie. Wychowywany w otoczeniu łączącym intelektualną ścisłość z francuskim kręgiem kulturowym, młody Władysław już od najmłodszych lat nasiąkał zarówno polską tradycją, jak i zachodnioeuropejską elegancją humanistycznego myślenia.

Po przenosinach rodziny do Galicji, Folkierski rozpoczął naukę w krakowskim Gimnazjum im. Bartłomieja Nowodworskiego, które ukończył z wyróżnieniem w 1907 roku. Wybór studiów był niemal naturalny. Skierował się na Uniwersytet Jagielloński, gdzie w latach 1907–1912 studiował filologię romańską oraz literaturę polską. Jego talent dostrzegł wybitny uczony i polityk, Stanisław Stroński, pod którego kierunkiem Folkierski przygotował rozprawę doktorską zatytułowaną L’Elément historique dans les chansons de geste – pracę łączącą filologiczną precyzję z głębokim zrozumieniem struktury epickiego mitu.

W okresie młodzieńczym nie ograniczał się jednak do studiów. Już w tych latach zainteresował się szerzej rozumianą ideą narodową: nie w sensie partyjnym, ale duchowym. Folkierski, wychowany w kręgu konserwatywno-katolickim, z czasem coraz silniej skłaniał się ku endeckiej wizji narodu jako wspólnoty kulturowo-religijnej, z wyraźnie zarysowanym etosem służby i tożsamości. Być może to właśnie połączenie francuskiego racjonalizmu i polskiego romantyzmu uczyniło z niego intelektualistę o wyjątkowej wrażliwości zarówno na formę literacką, jak i na ideowy kształt społeczeństwa.

W kolejnych latach, jeszcze przed objęciem stanowisk akademickich, pracował jako nauczyciel języka francuskiego w gimnazjum w Wieliczce, a później w II Gimnazjum w Krakowie. To w tym czasie zyskał pierwsze doświadczenie dydaktyczne i rozpoczął publikację tekstów o charakterze naukowym i eseistycznym, z których już przebijała się jego charakterystyczna dykcja łącząca elegancję z polemiczną swadą.

Kariera akademicka i naukowa w II Rzeczypospolitej

Kariera akademicka Władysława Folkierskiego rozwinęła się błyskawicznie po jego habilitacji, którą uzyskał w 1919 roku na Uniwersytecie w Paryżu, opierając się na pracy Entre le classicisme et le romantisme – dziele, które wkrótce miało ugruntować jego międzynarodową pozycję jako uczonego. Już w październiku 1920 roku objął stanowisko profesora nadzwyczajnego filologii romańskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w lutym 1929 został profesorem zwyczajnym. Kierował tam Seminarium Filologii Romańskiej oraz I Katedrą Filologii Romańskiej aż do wybuchu wojny w 1939 roku. Jako wykładowca zyskał opinię znakomitego mówcy. Potrafił zbudować narrację łączącą precyzję naukową z sugestywnym obrazowaniem – “mówił tak, jakby pisał, a pisał tak, jakby mówił”, jak wspominał Jan Bielatowicz. W ciągu tych lat wykształcił wiele pokoleń romanistów, wśród których wyróżniali się późniejsi badacze o renomie europejskiej, jak Mieczysław Brahmer czy Maria Małkiewicz-Strzałkowa.

Folkierski prowadził wykłady z historii literatury francuskiej od XVI do XX wieku, z tematami obejmującymi klasycyzm, preromantyzm, myśl religijną oraz estetykę francuską i włoską. Równolegle eksplorował literaturę hiszpańską (zwłaszcza dramat i teatr złotego wieku) oraz włoską, niemiecką i angielską. Jego wykłady cechowała rzadko spotykana wszechstronność, odznaczająca się nie tylko zakresem poruszanych tematów, lecz także głębią interpretacyjną. W tym okresie ogłosił najważniejsze swoje prace, m.in. wspomniane Entre le classicisme et le romantisme, które przyniosło mu nagrodę Akademii Francuskiej (Prix Marcellin Guérin) w 1926 roku. Dzieło to stanowiło prekursorską analizę estetyki XVIII wieku, ukazując przemiany w postrzeganiu piękna, smaku i sztuki, które zwiastowały nadejście romantyzmu. Równolegle opublikował liczne artykuły w prestiżowych pismach, takich jak Revue de Littérature Comparée, Przegląd Warszawski, czy Pamiętnik Literacki.

W latach 1927–1929 pełnił funkcję kierownika Sekcji Nauk Historycznych i Społecznych przy Międzynarodowym Instytucie Współpracy Intelektualnej w Paryżu, afiliowanym przy Lidze Narodów. Był również jednym z członków założycieli Międzynarodowej Komisji Historii Literatury, której III Kongresowi (Lyon, 1939) przewodniczył. Jako uczony, łączył najwyższe standardy filologiczne z nieprzeciętną erudycją, a jego dorobek w tym okresie zyskał uznanie nie tylko w kraju, ale i w środowiskach akademickich Europy Zachodniej.

Działalność polityczna i ideowa

Choć Władysław Folkierski uchodził przede wszystkim za wybitnego uczonego i intelektualistę, jego życie i myśl były nierozerwalnie związane z zaangażowaniem politycznym. Od początku lat 20. XX wieku coraz wyraźniej zaznaczała się jego przynależność do środowiska narodowego. Po zamachu majowym w 1926 roku, który uznał za przejaw politycznego chaosu i zagrożenia dla ustrojowej równowagi, wyraźnie związał się z ruchem narodowym.

Już w tym samym roku wstąpił do Ligi Narodowej, tajnej organizacji ideowo-politycznej stanowiącej zaplecze dla Stronnictwa Narodowego. Wcześniej, w 1919 roku, współredagował z prof. Stanisławem Strońskim francuskojęzyczne pismo L’Indépendance polonaise, adresowane do uczestników konferencji wersalskiej. Pismo to miało na celu promowanie postulatów narodowych wśród zachodnich elit politycznych i opinii publicznej. To pokazuje, że Folkierski już wtedy myślał w kategoriach politycznej strategii i komunikacji międzynarodowej.

Na początku lat 30. zaangażował się w działalność Obozu Wielkiej Polski (OWP) – organizacji utworzonej przez Romana Dmowskiego, mającej być przeciwwagą dla sanacyjnej dyktatury. W strukturach OWP pełnił funkcję oboźnego województwa krakowskiego, co oznaczało odpowiedzialność za organizację życia ideowego, wykładów, spotkań i pracy formacyjnej w terenie. Był również członkiem Zarządu Straży Narodowej, paramilitarnej formacji związanej z ruchem narodowym, pełniącej funkcję dyscyplinującą wobec wewnętrznych wrogów ideowych i moralnych. Te funkcje wskazują, że nie był jedynie teoretykiem idei narodowej – aktywnie ją współtworzył i wdrażał w praktyce organizacyjnej.

Po rozwiązaniu OWP w 1933 roku Folkierski przeszedł, jak wielu jego kolegów, do Stronnictwa Narodowego (SN). W 1935 roku został członkiem jego Komitetu Głównego, a w 1939 roku objął funkcję prezesa Rady Naczelnej SN – organu odpowiedzialnego za kierunkowanie całej działalności partii. Był wówczas jednym z najważniejszych liderów ideowych i strategów ruchu. Jego wypowiedzi cechowały się z jednej strony ogromną erudycją, z drugiej zaś jasnym, kategorycznym sądem o sprawach publicznych – potrafił łączyć naukową precyzję z politycznym zaangażowaniem.

Folkierski był jednym z najaktywniejszych prelegentów ideowych SN. Regularnie wygłaszał wykłady w Warszawie, Lwowie, Poznaniu i Krakowie – nie tylko dla inteligencji, ale również dla młodzieży akademickiej. W tych wystąpieniach analizował rolę narodu jako wspólnoty historyczno-kulturowej, bronił tradycyjnego modelu wychowania, ostrzegał przed zgubnymi skutkami liberalizmu, laicyzacji i rozpadu więzi społecznych. Podkreślał, że duch narodowy musi opierać się na filarach: katolicyzmie, języku, historii i rodzinie.

Był również publicystą. Pisywał do narodowych czasopism – m.in. do Trybuny Narodu, którą współredagował w Krakowie wraz z Hubertem Rostworowskim. W artykułach politycznych uderzała logika wywodu, ale także emocjonalny ton, który zdradzał, że traktował swą działalność nie tylko jako pracę ideową, lecz jako misję. Jego styl był elegancki, pozbawiony demagogii, ale nasycony kulturą słowa i precyzyjnym rozpoznaniem zagrożeń ideowych swoich czasów. Jego myśl cechowała głęboka nieufność wobec sanacji – autokratycznego reżimu piłsudczyków, który uznawał za zagrożenie dla ducha republikańskiego i ładu moralnego. Nie unikał polemik z propagandą sanacyjną, podkreślając rozbieżność między hasłami o nowoczesności a faktycznym rozkładem instytucji i kultury państwowej. Uważał, że władza pozbawiona fundamentu aksjologicznego prowadzi do nihilizmu politycznego.

Na szczególną uwagę zasługuje jego działalność formacyjna. Wykładał m.in. filozofię polityczną, historię idei i etykę społeczną. Tematy wykładów obejmowały tak różnorodne postacie, jak Monteskiusz, św. Tomasz z Akwinu, Paweł Włodkowic czy Pascal. W swoich prelekcjach zestawiał klasyczne idee z polskimi doświadczeniami, dowodząc, że narodowa refleksja musi być zakorzeniona w uniwersalnych wartościach. W jego wizji polityki naród był nie tylko kategorią etniczną, ale też duchową wspólnotą losu, języka, religii i pamięci. Odwoływał się często do francuskich wzorców katolickiego republikanizmu, ale też do historycznej roli Kościoła w kształtowaniu polskiej tożsamości. Dla Folkierskiego polityka była przedłużeniem kultury – a kultura, w jego ujęciu, miała wymiar liturgiczny, symboliczny, duchowy.

W przededniu wojny, jako lider Stronnictwa Narodowego, był jedną z najbardziej wpływowych postaci środowiska narodowego. Gdy Polska znalazła się w stanie kryzysu egzystencjalnego, jego głos stanowczy, wyważony i zakorzeniony w tradycji był potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. W obliczu rozpadu struktur państwowych, upadku elit i zagrożenia ze strony dwóch totalitaryzmów, Folkierski pozostawał wierny przekonaniu, że siłą narodu nie jest tylko armia, ale kultura i duch.

Emigracja i działalność na uchodźstwie

Wojna, która w 1939 roku ogarnęła Polskę, wymusiła dramatyczną zmianę w życiu Władysława Folkierskiego. Jako prezes Rady Naczelnej Stronnictwa Narodowego był postacią znaną i aktywną. Jego obecność w kraju wiązała się z ryzykiem aresztowania przez jednego z dwóch okupantów. Wraz z falą uchodźców dotarł do Lwowa, skąd po dramatycznej, zimowej przeprawie przez Karpaty przedostał się przez Rumunię do Paryża. Ten wysiłek nadwerężył jego zdrowie, ale nie osłabił determinacji. Po upadku Francji w czerwcu 1940 roku udał się do Wielkiej Brytanii, gdzie osiedlił się na stałe.

Pobyt w Anglii okazał się dla Folkierskiego nowym etapem: politycznym, akademickim i publicystycznym. Już na początku 1941 roku był współzałożycielem dwutygodnika „Myśl Polska”, emigracyjnego organu Stronnictwa Narodowego, w którym systematycznie publikował artykuły o charakterze ideowym, historycznym i krytycznym. Zgodnie z linią ideową SN, Folkierski krytykował zarówno komunizm, jak i liberalną dekadencję Zachodu, upominając się o rolę chrześcijańskiej tożsamości w powojennej odbudowie Polski. W 1944 roku objął funkcję ministra Prac Kongresowych w rządzie RP na uchodźstwie, a w latach 1946–1949 kierował resortem Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. W tych rolach zabiegał nie tylko o sprawy oświaty, ale i o zachowanie integralności kulturalnej i religijnej Polaków rozsianych po Europie i Ameryce. Był też aktywnym członkiem Rady Politycznej SN, a od 1945 roku działał w Radzie Jedności Narodowej, gdzie przewodniczył Klubowi Narodowemu, stanowiącemu ideowe centrum narodowej prawicy na emigracji.

W tych trudnych latach Folkierski nie tylko pisał i działał politycznie, ale także wykładał. Od 1944 roku był profesorem nadzwyczajnym literatur romańskich na Uniwersytecie w Bristolu, gdzie zyskał sympatię studentów i kolegów – mimo barier językowych, jego wykłady cechowała logika, kultura słowa i erudycja. Równolegle prowadził zajęcia w Centre d’Études Slaves przy Instytucie Katolickim w Paryżu. Jako uczony emigracyjny brał czynny udział w życiu międzynarodowej humanistyki. Wygłaszał referaty na prestiżowych kongresach: we Florencji (1951), Oksfordzie (1954), Bordeaux (1955), Wenecji (1955), Chapel Hill (1959) – dotyczyły one m.in. relacji między literaturą a malarstwem, miejsca romantyzmu w kulturze europejskiej czy obecności Mickiewicza w refleksji francuskiej. Prace te były publikowane w czasopismach takich jak Revue de Littérature Comparée czy Comparative Literature.

Nie mniej istotna była jego działalność w środowiskach polskich. W 1960 roku został prezesem Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie, był również członkiem Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, Zrzeszenia Profesorów i Docentów, oraz Komitetu Opieki nad Biblioteką Polską w Paryżu. Jego pozycja w tych gremiach świadczyła o wysokim autorytecie, jakim cieszył się wśród polskiej emigracji naukowej i kulturalnej.

W działalności publicznej łączył lojalność ideową z kulturą sporu. Wygłaszał liczne odczyty, szczególnie o polskim romantyzmie, w Londynie, Rzymie i Paryżu. Szczególne miejsce zajmowały dla niego postaci Słowackiego i Mickiewicza – nie tylko jako poeci, ale jako wyraziciele duchowych dramatów narodu. To właśnie przez pryzmat ich twórczości analizował kondycję powojennej Polski – w wymiarze egzystencjalnym, religijnym i politycznym.

Zmarł 3 czerwca 1961 roku w Londynie po długiej chorobie. Pochowany został na cmentarzu Kensal Green – miejscu spoczynku wielu wybitnych emigrantów polskich. Choć fizycznie oddzielony od ojczyzny, do końca życia służył jej piórem, słowem i myślą.

Dorobek naukowy i jego znaczenie

Dorobek naukowy Władysława Folkierskiego jest nie tylko obszerny, ale też niezwykle zróżnicowany tematycznie i metodologicznie. Od pierwszych publikacji aż po prace wydane pośmiertnie, jego twórczość pozostawała wierna jednej zasadniczej idei: badaniu literatury w kontekście szeroko pojętej kultury duchowej Europy. Był nie tylko filologiem i literaturoznawcą, ale także filozofem estetyki i idei, co czyniło go uczonym o rzadkiej w polskiej humanistyce wszechstronności.

Pierwszy nurt jego twórczości stanowiły badania komparatystyczne. W tym zakresie Folkierski był jednym z prekursorów nowoczesnej komparatystyki, która nie ograniczała się do prostego poszukiwania wpływów, lecz badała subtelne relacje między tekstami, motywami i ideami. Sam zresztą ironicznie dystansował się od tzw. „wpływologii”, promując bardziej złożone podejście: interesowały go migracje form literackich, zbieżności ideowe i kulturowe konteksty. Pisał: „nigdy tekstowi na ślepo nie wierzyć, by wyciągnąć z niego wszystko, co się da, ale i nic więcej…”. Jego eseje o Fredrze, Słowackim, Calderonie, a także o literaturze francuskiej i hiszpańskiej, są przykładami tego podejścia – zniuansowanego, filologicznie precyzyjnego, ale też otwartego na intuicję interpretacyjną.

Szczególne miejsce w jego dorobku zajmuje książka „Entre le classicisme et le romantisme”, wydana w 1925 roku, w której ukazał przemiany estetyki XVIII wieku, zwiastujące nadejście romantyzmu. Praca ta, napisana z ogromną erudycją, analizowała dzieła i koncepcje m.in. Shaftesbury’ego, Diderota, Du Bosa i Lessinga, ukazując, jak powoli dezintegruje się klasyczne pojmowanie sztuki na rzecz indywidualizmu, ekspresji i duchowości. Dzieło to zostało wyróżnione przez Akademię Francuską i do dziś uznawane jest za jedną z najważniejszych prac z zakresu europejskiej estetyki przełomu wieków.

Drugim silnym nurtem w jego twórczości były właśnie studia estetyczne, szczególnie nad myślą XVIII wieku. Folkierski wskazywał na zmiany w pojmowaniu takich kategorii jak piękno, mimesis, smak, subiektywizm. Wiele z jego analiz można odczytywać jako próbę zrozumienia nie tylko ewolucji pojęć, ale także kondycji duchowej człowieka nowoczesnego. Zajmował się też relacjami między literaturą a sztukami plastycznymi – problemem, który współcześnie zyskał nowe znaczenie w badaniach nad intermedialnością. Na kongresie we Florencji w 1951 roku mówił o „relacji literatury i malarstwa w XVIII wieku”, podejmując kwestie, które jeszcze długo po jego śmierci inspirowały komparatystów we Francji i Polsce.

Trzeci ważny wątek jego pracy naukowej to refleksja nad myślą religijną – zwłaszcza w kontekście literatury francuskiej. Interesowali go autorzy, którzy przeszli duchową ewolucję: od sceptycyzmu czy dekadencji do wiary. Pisał z uznaniem o Bourgecie, Ernestcie Psicharim, o św. Franciszku z Asyżu czy o postaci ojca de Foucauld. Był to wymiar jego badań, w którym najbardziej widoczne było osobiste zaangażowanie. W tych tekstach Folkierski nie ukrywał swoich przekonań – religijnych, patriotycznych, moralnych. Starał się przy tym nie narzucać tonu kaznodziejskiego, ale raczej oferować przestrzeń do refleksji.

Dorobek Folkierskiego to również liczne teksty popularyzatorskie – w tym wydania dzieł literackich z opracowaniami, podręczniki i słowniki. Pracował nad serią Biblioteki Narodowej, redagując m.in. dzieła Corneille’a, Słowackiego, Mickiewicza. Był też autorem podręcznika języka francuskiego dla liceów oraz słowników polsko-francuskich, które cieszyły się dużym uznaniem aż do lat 30. XX wieku. W tym sensie jego praca miała także wymiar społeczny – przyczyniał się do edukacji szerokiego grona czytelników, nie tylko specjalistów. Warto podkreślić, że Folkierski do końca życia łączył pracę badawczą z refleksją nad sytuacją współczesną. W jego późnych tekstach (zwłaszcza po 1945 roku) coraz częściej pojawia się ton pesymistyczny, wynikający z obserwacji kryzysu duchowego Europy, upadku klasycznej kultury i zniszczenia instytucji narodowych. Jednocześnie jednak nie tracił wiary w rolę literatury jako źródła etycznego i intelektualnego odrodzenia. W esejach o Mickiewiczu, Norwidzie czy Krasińskim ukazywał nie tylko analizę tekstu, ale próbę uchwycenia wewnętrznego rytmu narodu.

Folkierski był uczonym, który łączył klasyczny warsztat filologiczny z nowoczesną wrażliwością i głęboką świadomością historyczną. Jego teksty, choć pisane z rozmachem intelektualnym, nie są hermetyczne – potrafił mówić jasno o sprawach trudnych, łączyć konkret analizy z filozoficzną ogólnością. Dziś, gdy komparatystyka i humanistyka przeżywają kryzys definicyjny, jego dorobek może stanowić źródło inspiracji – przykładem połączenia wierności tekstowi z otwartością na kontekst.

Osobowość i spuścizna

Władysław Folkierski pozostawił po sobie nie tylko bogaty dorobek naukowy i ślady działalności politycznej, ale także pamięć jako postać wyjątkowa – człowiek o głębokiej kulturze osobistej, niezwykłej inteligencji i uderzającej charyzmie. Wspomnienia jego współpracowników, uczniów i słuchaczy składają się na obraz uczonego, który potrafił inspirować nie tyle wiedzą, co stylem bycia i głębią myśli.

Jedną z najczęściej podkreślanych cech była jego umiejętność jasnego, sugestywnego mówienia. Jak wspominał Jan Bielatowicz, „mówił tak, jakby to, co mówił, miał napisane, a pisał tak, jakby mówił”. Ten styl nie był efektem przygotowania retorycznego, ale wynikał z wewnętrznej spójności jego myślenia. Potrafił jednocześnie przemawiać do umysłu i emocji – łączyć logikę wywodu z siłą przekonania. Wielu uważało go za jednego z najlepszych mówców w krakowskim środowisku akademickim; niektórzy twierdzili wręcz, że tylko jego mistrz, prof. Ignacy Chrzanowski, mógł mu dorównać w sztuce przemawiania. Niezwykłe były też jego zdolności językowe. Oprócz polskiego i francuskiego, którymi posługiwał się jak rodzimymi, biegle znał łacinę, włoski i hiszpański – zarówno w formie literackiej, jak i w dialektach. Ta wszechstronność językowa przekładała się na łatwość poruszania się po różnych literaturach, co stanowiło fundament jego komparatystycznych analiz. Folkierski nie był uczonym zamkniętym w specjalizacji. Jego zainteresowania obejmowały nie tylko literaturę, ale też filozofię, teologię, historię sztuki i myśl polityczną.

Jako wykładowca i nauczyciel był wymagający, ale sprawiedliwy. Cenił oryginalność, niezależność myślenia i intelektualną odwagę. Wychował całe pokolenia romanistów, z których wielu kontynuowało jego metody pracy i szerokość spojrzenia. Jego seminaria były miejscem nie tylko nauki, ale formacji intelektualnej i etycznej. Łączył w sobie rolę mistrza i rozmówcy, potrafił zarówno inspirować, jak i prowokować do krytycznego myślenia.

Równolegle pozostawał osobą towarzyską, pogodną i błyskotliwą. W relacjach prywatnych był – jak wspominają znajomi – causeurem, człowiekiem pełnym humoru i erudycji, ale pozbawionym pozy czy zadęcia. Zawsze elegancki, z dystansem wobec siebie, a jednocześnie z pełną powagą wobec spraw, które uznawał za istotne.

Po jego śmierci w 1961 roku na emigracji pojawiło się wiele tekstów wspomnieniowych i poświęconych mu numerów czasopism, w tym specjalny numer „Myśli Polskiej”. Dzieła Folkierskiego wciąż były wznawiane – m.in. „Entre le classicisme et le romantisme” wydano ponownie w Paryżu w 1969 roku. Jego koncepcje są obecne w późniejszych badaniach z zakresu komparatystyki, estetyki i historii idei. Zajmują się nim także słowniki biograficzne i opracowania dotyczące historii filologii romańskiej w Polsce. Jego spuścizna obejmuje więcej niż książki i funkcje. To także pewien styl bycia uczonym odważnym, zakorzenionym w wartościach, otwartym na dialog międzykulturowy. Był jednym z tych intelektualistów, którzy nie tylko komentowali świat, ale próbowali go zmieniać, nie rezygnując przy tym z klasycznej godności nauki.

Życie i działalność Władysława Folkierskiego stanowią przykład harmonijnego połączenia nauki, kultury i polityki. Był uczonym o imponującej wiedzy, zdolnym do precyzyjnych analiz literackich i filozoficznych, a zarazem człowiekiem zaangażowanym w sprawy narodu – najpierw jako działacz Obozu Wielkiej Polski i Stronnictwa Narodowego, później jako minister w rządzie na uchodźstwie. Jego głos, zarówno w tekstach naukowych, jak i publicystycznych, wyrażał głęboką troskę o duchowy i moralny kształt wspólnoty.

W epoce, w której łatwo ulec pokusie uproszczeń i oportunizmu, Folkierski pozostał wierny zasadom zarówno jako uczony, jak i obywatel. Nie szukał popularności, lecz prawdy; nie zabiegał o władzę, lecz o sens. Wierzył w kulturę jako fundament cywilizacji, w literaturę jako świadectwo losu narodów, w język jako przestrzeń wolności i odpowiedzialności. Jego dorobek i postawa pozostają aktualne – jako wzór niezależnego myślenia i uczciwości intelektualnej, której tak często dziś brakuje.

Robert Janicki