Ostatnie ustalenia śledztwa dotyczące tragicznego zdarzenia w Nowem wskazują, że w wyniku bójki przed barem śmiertelnie ugodzony został 41‑letni mieszkaniec powiatu świeckiego. W toku śledztwa policja zwiększyła liczbę zatrzymanych – obecnie w policyjnych izbach przebywa jedenaście osób, w tym ośmiu obywateli Kolumbii.
Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji mł. insp. Monika Chlebicz poinformowała, że wśród obcokrajowców znajduje się 29‑letni Kolumbijczyk, który został zatrzymany w hotelu robotniczym i jest podejrzany o zadanie śmiertelnego ciosu. Wcześniej ośmiu cudzoziemców – zatrudnionych w lokalnym zakładzie – zostało osadzonych w areszcie, a poza nimi wśród jedenastu zatrzymanych są również trzej mieszkańcy gminy Nowe. Pierwsze komunikaty mówiły o siedmiu aresztowanych osobach, jednak podczas kolejnych czynności liczba zatrzymań wzrosła. Funkcjonariusze przyznają, że część obcokrajowców przebywa w Polsce legalnie, aż sześciu z nich ma uregulowany pobyt, natomiast wciąż wyjaśniana jest sytuacja trzech pozostałych.
Według ustaleń policji do awantury doszło po godzinie 2:00 w nocy z soboty na niedzielę. W jednym z lokali najpierw narodził się konflikt między mieszkańcami gminy a grupą Kolumbijczyków, następnie przemoc przeniosła się na ulicę. W trakcie konfrontacji 41‑latek został śmiertelnie ugodzony nożem. Dwie inne ofiary – w wieku około 32 i 34 lat – odniosły obrażenia niegroźne i przechodzą leczenie.
W trakcie pościgu uciekinierzy próbowali odjechać hyundaiem; pojazd został zatrzymany przez policję po dramatycznej próbie zepchnięcia radiowozu z drogi. Z auta wybiegło czterech mężczyzn, wszystkich nietrzeźwych, a w całej grupie wiek zatrzymanych wynosił od 21 do 55 lat.
W poniedziałek planowane są kolejne czynności procesowe związane z przesłuchaniem wszystkich zatrzymanych, w tym tłumaczone przesłuchanie głównego podejrzanego. Zabezpieczono również niebezpieczne narzędzie – nóż, którym zadano cios ofierze.
Po zdarzeniu mieszkańcy Nowego zorganizowali symboliczny marsz, by uczcić pamięć ofiary. Policja podkreśla, że demonstracja przebiegła spokojnie i bez incydentów. Na razie śledztwo skupia się na wyjaśnieniu roli poszczególnych osób i motywów, jakie doprowadziły do tragedii. Prokuratura i policja analizują materiał dowodowy oraz przesłuchują świadków, jednocześnie sprawdzając status prawny zatrzymanych cudzoziemców i ewentualne naruszenia prawa.