4 lipca 2025
Wydarzenia

Dziennikarze TVN Turbo oskarżeni o gwałt

Dwóch znanych dziennikarzy TVN Turbo – Adam K. i Patryk M. – zostało oskarżonych o gwałt na dwóch kobietach. Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ skierowała już akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Katowicach.

Według prokurator Joanny Sagan, która prowadziła postępowanie, do przestępstwa miało dojść w październiku 2024 roku, podczas Rajdu Śląska. Cała sytuacja wstrząsnęła opinią publiczną i momentalnie wywołała silne reakcje w mediach.

Według ustaleń opisanych przez „Gazetę Wyborczą”, wieczorem 11 października Adam K. i Patryk M. bawili się w katowickiej restauracji Stara Ponderosa w towarzystwie czterech kobiet. Dwie z nich – Magda (26 lat) i Renata (34 lata) – miały rozpoznać mężczyzn jako prowadzących program motoryzacyjny i dołączyć do nich przy stoliku. Po pewnym czasie wszyscy udali się do wynajętego apartamentu w centrum Katowic. Kobiety twierdzą, że były pod wpływem alkoholu i nie były w stanie wyrazić świadomej zgody na kontakty seksualne. Jedna z nich miała według świadków mówić: „Zostaw”, „Nie dotykaj mnie”. Prokuratura ustaliła, że kobiety były tak pijane, że po obudzeniu nie pamiętały, co się działo. Biegli ocenili, że ich stan wykluczał możliwość podjęcia świadomej decyzji – we krwi jednej z poszkodowanych wykryto nawet dwa promile alkoholu. Według „Wyborczej”, zabezpieczony materiał DNA z okolic intymnych jednej z kobiet potwierdza obecność jednego z oskarżonych.

Oświadczenia oskarżonych i reakcja mediów

Adam K. i Patryk M. nie przyznają się do winy. Ich pełnomocnik, mecenas Jakub Wenda, przekazał mediom, że cała sytuacja była prowokacją, a kontakty seksualne miały charakter dobrowolny. W wydanym oświadczeniu mężczyźni twierdzą, że padli ofiarą manipulacji i że kobiety same zaproponowały wspólne spędzenie nocy. Dziennikarze twierdzą, że jedna z uczestniczek miała następnego dnia żądać od nich pieniędzy i grozić upublicznieniem nagrań, jeśli nie dostanie zapłaty. Ich zdaniem śledztwo zostało przeprowadzone w sposób jednostronny, a zeznania kobiet są niepełne i niewiarygodne.

Pomimo ich deklaracji, sprawa trafiła do sądu, a TVN Turbo natychmiast zawiesił współpracę z oskarżonymi. Stacja wydała krótkie oświadczenie, podkreślając, że wszelkie działania są podejmowane w zgodzie z obowiązującym prawem i że nie będzie komentować sprawy przed jej rozstrzygnięciem. Również Eska Rock, z którą współpracował Adam K., wstrzymała emisję jego programu „Garaż”. Decyzje te odbiły się szerokim echem w środowisku medialnym, które obserwuje rozwój sytuacji z dużą uwagą.

Prokuratura postawiła dziennikarzom zarzuty z art. 197 §1 i §2 Kodeksu karnego, czyli zgwałcenia osoby niezdolnej do wyrażenia świadomej zgody. Obaj mężczyźni pozostają na wolności, ale objęto ich dozorem policyjnym, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych i poręczeniem majątkowym w wysokości 30 tysięcy złotych. Sąd zdecydował, że proces będzie toczył się przy drzwiach zamkniętych. Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Sprawa, która dzieli i budzi emocje

To jedna z najgłośniejszych spraw ostatnich miesięcy, ponieważ dotyczy znanych osób publicznych. Dziennikarze TVN Turbo przez lata zbudowali swoją rozpoznawalność w programach motoryzacyjnych, a dla wielu widzów byli synonimem profesjonalizmu i pasji do motoryzacji. Dlatego zarzuty o gwałt wywołały tak silne poruszenie. W komentarzach w mediach społecznościowych i serwisach informacyjnych ścierają się dwie narracje: jedna zakłada winę mężczyzn, druga sugeruje, że mogą być ofiarami prowokacji. Niezależnie od tego, jaka prawda kryje się za wydarzeniami z października 2024 roku, sprawa pokazuje, jak cienka jest granica między zgodą a jej brakiem, zwłaszcza, gdy wkracza alkohol.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *