24 kwietnia 2024
Wydarzenia

Andrzej Duda: Jesteśmy gotowi bronić się przed sowieckim czy rosyjskim ciemiężcą

Dzień Podchorążego to radosne święto polskiej wojskowej młodzieży, które bardzo mocno kojarzy się z tym miejscem – z Belwederem, z bohaterskim zrywem naszych podchorążych, tamtych studentów sprzed 192 lat – powiedział wczoraj podczas apelu z okazji Dnia Podchorążego  prezydent Andrzej Duda.

Przekonywał, że nastał bardzo poważny czas, gdyż za naszą granicą toczy się wojna, Rosja która w 1830 roku była zaborcą, teraz próbuje zniewolić Ukrainę i poddać jej mieszkańców „ruskiemu mirowi”.

– Wiemy o tym, że pod tym słowem dla nas nie kryje się nic dobrego.  My i wszystkie narody Europy Środkowej wiemy, że za tym pojęciem nie kryje się nic dobrego, a „ruski mir” oznacza niewolę, brak wolności, cierpienie, a także więzienie i śmierć  – mówił. – Jesteśmy gotowi bronić się przed sowieckim czy rosyjskim ciemiężcą.

– Odpowiedzialność za kształt Wojska Polskiego, za prowadzenie polskich żołnierzy, gdy trzeba będzie, to prowadzenie ich także na szlak bojowy w obronie ojczyzny. Bierzecie na siebie odpowiedzialność za polskie sprawy, za służbę i życie innych. Dziękuję wam za to – zwrócił się prezydent bezpośrednio do zgromadzonych podchorążych.

Dzień Podchorążego ustanowiony został na pamiątkę wydarzeń 29 listopada 1830 roku, kiedy podchorążowie Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie rozpoczęli akcję powstańczą atakiem na Belweder, siedzibę wielkiego księcia Konstantego Romanowa, rosyjskiego dowódcy Wojska Polskiego, rozpoczynając tym samym powstanie listopadowe. Inicjatorem nocy listopadowej był ppor. Piotr Wysocki.

foto: Jakub Szumczuk/KPRP