Władysław Grabski często pojawia się w podręcznikach jako twórca polskiej waluty narodowej, ale poza tym faktem jego postać rzadko gości w debacie publicznej.
Dr Krzysztof Tenerowicz, prezes Fundacji Centrum im. Władysława Grabskiego, przekonuje, że to poważne niedopatrzenie:
„To postać, której warto się przyjrzeć bardzo kompleksowo. Bo to nie tylko ekonomista, ale polityk, socjolog, wybitny specjalista w zakresie rolnictwa.”
W trakcie rozmowy w ramach cyklu Spotkania z Ekonomią Tenerowicz przypomniał, że Grabski był nie tylko premierem i ministrem skarbu, ale także uczonym, rektorem SGGW, autorem ponad 150 publikacji i patriotą społecznikiem.
Reformy z naglącej potrzeby
Reforma walutowa Grabskiego była odpowiedzią na dramatyczną sytuację gospodarczą II RP: hiperinflację, rozpad finansów publicznych, brak zaufania inwestorów. Polska była państwem świeżo scalonym z trzech zaborów, bez wspólnego systemu bankowego czy stabilnej waluty.
„Za jednego dolara płacono dziewięć marek w 1918 roku, a w 1923 roku już ponad sześć milionów.”
– przypomniał dr Tenerowicz.
Reforma Grabskiego z 1924 roku obejmowała wprowadzenie nowej waluty – złotego – oraz powołanie Banku Polskiego jako niezależnego banku emisyjnego.
„To były reformy bardzo ciężkie dla społeczeństwa: okrojono administrację, wstrzymano dotacje dla kolei, wprowadzono podatek od własności.” – wyjaśniał prezes fundacji.
Choć decyzje te budziły sprzeciw i kosztowały Grabskiego stanowisko, doprowadziły do stabilizacji finansów państwa.
„Złoty był stabilny i wymienialny do wybuchu II wojny światowej.” – podkreślił rozmówca.
Grabski jako państwowiec
Dr Tenerowicz zaznacza, że Grabski nie był politykiem populistycznym.
„Uważał, że trzeba reformy zrobić raz a dobrze. To mu nie pomogło w odbiorze współczesnych.”
Zamiast iść na kompromisy, brał odpowiedzialność za niepopularne decyzje. Przez to zapłacił polityczną cenę i usunął się z życia publicznego. Ale nie zrezygnował z działalności dla państwa. Pełnił funkcję rektora SGGW, pisał, kształcił kolejne pokolenia.
Jego dorobek obejmuje nie tylko ekonomiczne opracowania, ale też refleksje socjologiczne i polityczne, jak „Idea Polski” z 1935 roku.
„Wzywał do zakończenia wojny polsko-polskiej. Dziś wielu przyjęłoby to z rozrzewnieniem.” – przypomniał prezes Fundacji.
Społecznik i patriota
Władysław Grabski nie był gabinetowym technokratą. Po śmierci ojca przejął rodzinny majątek i aktywnie współpracował z chłopami. Zakładał kółka rolnicze, wspierał spółdzielczość, prowadził szkołę dla dzieci wiejskich.
„Rosjanie zamknęli go w więzieniu za prowadzenie szkoły po polsku dla dzieci chłopów.” – opowiadał dr Tenerowicz.
Widać w tym nie tylko zaangażowanie społeczne, ale głęboki patriotyzm. Uważał, że bez silnej wsi nie ma silnego państwa.
Grabski dzisiaj
Zdaniem dr Tenerowicza, Grabski jest postacią niedowartościowaną. Nie pojawia się w panteonie ojców niepodległości obok Piłsudskiego, Dmowskiego czy Witosa.
„Nie chodzi o sam proces odzyskania niepodległości, ale o budowanie państwa. Tu Grabski ma swoje miejsce.”
Jego pogrzeb w 1938 roku był skromny, bez tłumów. Ale spuścizna – stabilna waluta, niezależna instytucja finansowa, idea pracy u podstaw – pozostała.
Dziś pamięć o Grabskim podtrzymuje m.in. Fundacja Centrum im. Władysława Grabskiego. Jej działalność koncentruje się na promowaniu patriotyzmu gospodarczego, wspieraniu polskich przedsiębiorców i edukacji ekonomicznej. Misją Fundacji jest m.in. przywracanie należnej pozycji Grabskiego w świadomości narodowej.
Władysław Grabski to postać, która łączy w sobie trzy wymiary: ekonomisty, państwowca i społecznika. Jego dzieła, w tym reforma walutowa z 1924 roku, pozostają przykładem odwagi w polityce gospodarczej.
„To postać, której nie da się analizować tylko w kategoriach ekonomicznych. To był człowiek o niezwykle szerokich horyzontach.” – podsumował dr Tenerowicz.
Grabski nie tylko uratował złotówkę. Pomagał budować suwerenne państwo z ruin zaborów. Dziś warto wracać do jego dorobku z większym uznaniem niż dotychczas.