W świetle ostatnich wydarzeń (sytuacja z “ukraińskim prezentem”) ciągle pojawiają się pytania o uznanie za zasadną dymisję komendanta głównego policji. Głos w tej sprawie zabrał minister spraw wewnętrznych i administracji.
We wpisie na Twitterze Mariusza Kamińskiego z 19.12. br. czytamy:
W związku z sytuacją dot. ukraińskiego prezentu dla gen. J. Szymczyka gotowość przyjazdu do i spotkania ze mną wyraził szef MSW D. Monastyrski. Do spotkania dojdzie niebawem. Jednocześnie, ucinając spekulacje medialne, wykluczam dymisję Komendanta Głównego
Otrzymałem informację, że odpowiedzialny za przekazanie prezentu komendantowi gen. J. Szymczykowi zastępca szefa Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych gen. D. Bondar został zawieszony. W tej sprawie wszczęto również na Ukrainie postępowanie karne.
dodaje M. Kamiński 20.12.br.
W środę 14 grudnia o godz. 7:50 w Komendzie Głównej Policji miała miejsce eksplozja. Dziennikarze Radia ZET i Onetu przekazali informację jakoby komendant główny policji J. Szymczyk miał odpalić granatnik. W wyniku wybuchu generał Szymczyk trafił na dwa dni do szpitala.
Pan generał wręczył mi tubę po granatniku, która – jak powiedział – jest tubą zużytą, pustą, bezpieczną, przerobioną na głośnik, z którego można korzystać przez bluetooth. Zresztą zaprezentował mi jak ten głośnik działa
tak w jednym z wywiadów sprawę komentuje sam komendant.