Izraelskie Siły Obronne (IDF) ogłosiły, że miasto Gaza zostało uznane za „strefę działań bojowych”, co oznacza natychmiastowe zakończenie dotychczasowych taktycznych przerw humanitarnych. Przerwy te, obowiązujące codziennie od godziny 10:00 do 20:00, umożliwiały ograniczone dostarczanie żywności i pomocy medycznej ludności cywilnej. Ich zawieszenie zwiastuje dalszą eskalację konfliktu i otwarcie nowej fazy operacji wojskowej w północnej części Strefy Gazy.
Decyzja IDF może doprowadzić do przesiedlenia nawet miliona Palestyńczyków. Organizacje humanitarne, w tym UNICEF i Światowy Program Żywnościowy, ostrzegają przed katastrofalnymi skutkami dla cywilów, szczególnie dzieci, osób starszych i chorych, które mogą nie być w stanie uciec ze strefy działań zbrojnych. Już teraz sytuacja w Gazie została określona jako głodowa, a dostęp do podstawowych środków do życia jest skrajnie ograniczony.
Miasto Gaza od dawna pełni podwójną funkcję – stanowi zarówno centrum operacyjne Hamasu, jak i miejsce masowego skupienia ludności cywilnej, schronionej tam po wcześniejszych nalotach na południe i środek Strefy Gazy. Izrael tłumaczy swoją decyzję koniecznością zwiększenia presji militarnej na Hamas i odzyskania izraelskich zakładników porwanych w trakcie wojny. Rodziny zakładników jednak coraz częściej wyrażają obawy, że dalsze działania wojskowe mogą pogorszyć ich sytuację lub doprowadzić do tragedii.
Wraz z ogłoszeniem zakończenia przerw humanitarnych rozpoczęła się nowa ofensywa wojskowa. W jej trakcie izraelskie siły poinformowały o odnalezieniu ciał dwóch zakładników, w tym Ilana Weissa, porwanego w październiku 2023 roku. Ich śmierć została oficjalnie potwierdzona, a wydarzenie opisano jako moment żałoby i jednocześnie zakończenia jednej z bolesnych spraw toczących się od początku konfliktu.
ONZ ostrzega, że kontynuacja działań wojennych w samym sercu miasta może doprowadzić do załamania systemu opieki medycznej w regionie. Z danych wynika, że w wyniku nadchodzących operacji może dojść do utraty nawet połowy dostępnych łóżek szpitalnych, co grozi załamaniem systemu ratunkowego i dalszym wzrostem liczby ofiar śmiertelnych. Brakuje nie tylko leków i sprzętu, ale także dostępu do prądu, wody i podstawowych warunków sanitarnych.
Zawieszenie przerw humanitarnych wywołało natychmiastową reakcję społeczności międzynarodowej. Ponad 500 pracowników ONZ zaapelowało do wysokiego komisarza ds. praw człowieka o uznanie działań Izraela w Gazie za potencjalne ludobójstwo. Krytyczne głosy płyną także z organizacji pozarządowych i grup monitorujących przestrzeganie prawa humanitarnego. Mimo presji i apeli, IDF podtrzymuje decyzję, uznając ją za konieczną w świetle celów operacyjnych.
Wraz z eskalacją walk, organizacje humanitarne zapowiadają, że będą kontynuować próby dostarczania pomocy wszędzie tam, gdzie to możliwe. Sytuacja jednak staje się coraz trudniejsza – zarówno logistycznie, jak i pod względem bezpieczeństwa. Wiele osób nadal pozostaje w pułapce w zrujnowanych budynkach, szkołach i obiektach religijnych, takich jak kościół Holy Family, szukając schronienia i duchowego wsparcia w obliczu wojny.
W szerszym kontekście, kryzys w Gazie coraz bardziej przybiera charakter katastrofy humanitarnej na niespotykaną skalę. Brak dostępu do żywności, czystej wody, opieki medycznej i bezpiecznych warunków życia dotyka setki tysięcy ludzi, z których większość to osoby cywilne. W ciągu ostatnich miesięcy liczba przesiedlonych wewnętrznie wzrosła dramatycznie, a jednocześnie coraz trudniej jest organizacjom międzynarodowym utrzymać jakąkolwiek formę pomocy na miejscu.
Podsumowując, uznanie miasta Gaza za strefę działań bojowych oraz zawieszenie przerw humanitarnych oznaczają kolejne pogłębienie konfliktu i dramatyczne pogorszenie sytuacji ludności cywilnej. Dla mieszkańców Gazy to moment skrajnego zagrożenia – nie tylko od pocisków i bomb, ale także od głodu, chorób i psychicznego wyczerpania. Dla społeczności międzynarodowej to wyzwanie moralne i polityczne – jak reagować na działania, które zagrażają fundamentalnym prawom człowieka. Konflikt, który rozpoczął się jako wojna z terroryzmem, dziś coraz bardziej przypomina walkę o przetrwanie całego cywilnego społeczeństwa w oblężonym mieście.
