12 listopada 2025
Wydarzenia

Samolot z Putinem może zostać zatrzymany przez Polskę. Ławrow: “Polacy są gotowi do popełniania aktów terrorystycznych”

O możliwym spotkaniu prezydenta USA Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w Budapeszcie mówi się od kilku dni. Polska, której przestrzeń powietrzna od dawna nie jest udostępniana rosyjskim samolotom, niespodziewanie trafiła w epicentrum dyskusji o tym, jak mógłby przemieścić się rosyjski statek powietrzny i jakie prawne oraz polityczne konsekwencje miałoby ewentualne naruszenie polskiej strefy powietrznej.

W wywiadzie dla rozgłośni Radio Rodzina minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział:

„Nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że niezawisły sąd nie nakaże rządowi zatrzymać takiego samolotu, w celu doprowadzenia podejrzanego do trybunału w Hadze.”

Odniósł się w ten sposób do faktu, że Międzynarodowy Trybunał Karny wydał w marcu 2023 roku nakaz aresztowania Władimira Putina w związku z podejrzeniem o przestępstwa wojenne, w tym o nielegalne deportacje dzieci z Ukrainy. Nakaz ten obliguje wszystkie państwa będące stronami Statutu Rzymskiego do zatrzymania osoby objętej takim postanowieniem, jeśli znajdzie się ona na ich terytorium.

Sikorski dodał:

„Myślę, że strona rosyjska jest tego świadoma. Dlatego, jeśli ten szczyt ma się odbyć, miejmy nadzieję, że z udziałem ofiary agresji, samolot wybierze inną trasę.”

W ten sposób polski minister zasugerował, że jeśli do spotkania Trump–Putin dojdzie, rosyjska delegacja raczej nie zdecyduje się na lot przez polskie niebo. W praktyce stawia to jednak organizatorów wydarzenia w trudnej sytuacji logistycznej. Nie mogąc lecieć nad Ukrainą ze względu na wojnę i przy braku zgody na przelot przez wiele państw europejskich, samolot Putina musiałby skorzystać z przestrzeni powietrznej przynajmniej jednego kraju Unii Europejskiej. Wszystkie państwa członkowskie UE są jednak sygnatariuszami Statutu Rzymskiego, choć Węgry są obecnie w trakcie procedury opuszczania jurysdykcji trybunału.

W odpowiedzi na słowa Sikorskiego zareagował szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. Podczas konferencji prasowej w Addis Abebie powiedział:

„Słyszałem, że pan minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, groził, iż bezpieczeństwo samolotu prezydenta Rosji w przypadku lotu do Budapesztu nie będzie zapewnione. To potwierdza, że Polacy są gotowi do popełniania aktów terrorystycznych.”

Ławrow odniósł się tym samym do wypowiedzi, którą rosyjskie media przedstawiły jako „groźbę zestrzelenia” rosyjskiego samolotu. W rzeczywistości Sikorski mówił o ewentualnym orzeczeniu sądu i zobowiązaniach wynikających z prawa międzynarodowego. Minister przypomniał również, że to właśnie Międzynarodowy Trybunał Karny zobowiązuje państwa członkowskie do zatrzymania Władimira Putina, jeśli pojawi się on na ich terytorium.

„Moskwa wie o tym doskonale, dlatego jeśli szczyt Rosja–USA się odbędzie, samolot poleci inną trasą” – dodał Sikorski.

Rosja nie uznaje jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego i odrzuca wszystkie oskarżenia o popełnianie zbrodni wojennych na Ukrainie.

Plany samego szczytu wciąż pozostają niepewne. Kreml poinformował, że termin spotkania nie został jeszcze uzgodniony, a dyplomaci wciąż prowadzą rozmowy na różnych szczeblach. Niektóre źródła w Budapeszcie przyznają, że przygotowania idą wolniej, niż zakładano, a część uzgodnień dotyczących protokołu dyplomatycznego nie została jeszcze dopięta.

Konsekwencje ewentualnego przelotu rosyjskiego samolotu nad terytorium państw europejskich są jednak jasne. Zgodnie z prawem międzynarodowym, każde państwo będące stroną Statutu Rzymskiego ma obowiązek wykonać nakaz aresztowania wydany przez Trybunał w Hadze. W praktyce oznaczałoby to zatrzymanie głowy obcego państwa, co mogłoby doprowadzić do bezprecedensowego kryzysu dyplomatycznego. Zaniechanie wykonania tego obowiązku mogłoby z kolei zostać uznane za złamanie prawa międzynarodowego i podważyć autorytet samego Trybunału.

Ten sam Międzynarodowy Trybunał Karny, który wydał nakaz aresztowania Władimira Putina, w maju 2024 roku ogłosił identyczną decyzję wobec premiera Izraela Binjamina Netanjahu oraz ministra obrony Joawa Galanta. Sędziowie MTK uznali, że istnieją podstawy do postawienia im zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych podczas działań zbrojnych w Strefie Gazy. Nakaz ten, choć formalnie obowiązujący wszystkie państwa będące stronami Statutu Rzymskiego, w praktyce nie został w Polsce w żaden sposób zastosowany.

Podczas uroczystości z okazji rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau, w których uczestniczył Netanjahu, rząd w Warszawie zapewnił mu pełne bezpieczeństwo i status gościa honorowego. Władze tłumaczyły, że obecność izraelskiego przywódcy ma charakter symboliczny i nie może być traktowana jako zwykła wizyta urzędowa, a tym samym nie podlega procedurom wynikającym z nakazu MTK. Ta sytuacja stała się przedmiotem kontrowersji i oskarżeń o podwójne standardy. Krytycy zwracają uwagę, że wobec Rosji stosuje się twarde zasady prawne, podczas gdy wobec sojusznika Stanów Zjednoczonych – całkowicie je zawiesza. Pokazuje to, jak polityka i prawo międzynarodowe potrafią zderzyć się w praktyce z brutalną rzeczywistością dyplomatycznych interesów.


Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to save temporary file for atomic writing. in /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:34 Stack trace: #0 /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(658): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents('/home/klient.dh...', '<?php exit('Acc...') #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig('livewaf') #2 {main} thrown in /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 34