12 sierpnia kutnowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kobiecie zakłócającej porządek publiczny — miała wyrzucać przez balkon suszarkę, parasol i inne przedmioty, a do tego wulgarnie wykrzykiwać słowa. Patrol dotarł pod wskazany adres i rzeczywiście zastano agresywnie zachowującą się kobietę, która ewidentnie była pod wpływem alkoholu i nie reagowała na próby uspokojenia. Wewnątrz dochodziło do eskalacji. Takie zachowanie nie mogło pozostać bez reakcji, zwłaszcza że bezpieczeństwo mieszkańców było zagrożone.
Podczas czynności policyjnych okazało się, że sprawczynią była 49-letnia obywatelka Ukrainy, wcześniej wielokrotnie karana za wykroczenia i przestępstwa popełnione w Polsce. Wobec nagromadzonych faktów, potwierdzających rażące naruszanie norm społecznych, Komendant Powiatowy Policji w Kutnie złożył wniosek do Komendanta Placówki Straży Granicznej w Łodzi o wydanie decyzji administracyjnej — ta zapadła już następnego dnia, 13 sierpnia 2025 roku, zobowiązując kobietę do natychmiastowego powrotu do kraju.
Z kolei lokalny portal Extra Kutno podkreślił, że ta nietypowa interwencja zwróciła uwagę mieszkańców na kwestię bezpieczeństwa publicznego w mieście. Interwencja zakończona deportacją stała się przykładem stanowczości służb w reakcji na zakłócanie porządku. Policja zaznacza, że działania te nie mają charakteru dyskryminacyjnego — są po prostu odpowiedzią na konkretne zagrożenie, a egzekwowanie prawa ma dotyczyć wszystkich jednakowo, niezależnie od narodowości sprawcy.
Ta historia jest przykładnym sygnałem, że zachowania zakłócające porządek, zwłaszcza w stanie nietrzeźwości i z przeszłością kryminalną, mogą skutkować nie tylko interwencją służb porządkowych, lecz także deportacją. Dla mieszkańców Kutna było to przypomnienie, że ochrona bezpieczeństwa i ładu publicznego to priorytet, a służby pozostają czujne i nieustępliwe wobec takich zagrożeń.
