Rząd Portugalii, kierowany przez koalicję centroprawicową pod przewodnictwem Luísa Montenegro, ogłosił 23 czerwca dekret zaostrzający przepisy dotyczące naturalizacji. Nowe regulacje podnoszą minimalny okres legalnego pobytu potrzebny do złożenia wniosku o obywatelstwo z pięciu do dziesięciu lat, z wyjątkiem obywateli krajów portugalskojęzycznych, którzy będą mogli ubiegać się po siedmiu latach.
Ponadto wprowadzono obowiązek zdania testu z języka i kultury portugalskiej, wykazania się „głębszym stopniem integracji” oraz deklaracji poparcia dla zasad demokracji, a także możliwość utraty obywatelstwa przez naturalizowanych w razie popełnienia przez nich poważnych przestępstw. Dekret, choć jeszcze nie przegłosowany w parlamencie, uzyskał wyraźne wsparcie ze strony partii CHEGA, która w ostatnich wyborach stała się główną siłą opozycyjną
Partia CHEGA już w pierwszych tygodniach po wyborach wywierała silną presję na rząd, postulując drastyczne zaostrzenie polityki migracyjnej. 11 czerwca CHEGA złożyła w parlamencie własny projekt nowelizacji ustawy o obywatelstwie. Propozycja autorstwa lidera André Ventury przewidywała wydłużenie okresu zamieszkania dla dzieci cudzoziemców urodzonych w Portugalii – z dotychczasowego roku do sześciu lat w przypadku rodziców z krajów Wspólnoty Państw Języka Portugalskiego (CPLP) i do dziesięciu lat dla pozostałych – oraz analogiczne obostrzenia dla dorosłych wnioskodawców: sześć lat dla obywateli CPLP i dziesięć lat dla pozostałych. Projekt nakładał też obowiązek zdania „Testu Narodowego Integracji i Obywatelstwa”, posiadania „nienagannej sytuacji obywatelskiej” oraz zdolności do samodzielnego utrzymania się. CHEGA zaproponowała ponadto, by obywatelstwo odbierać osobom, które „publicznie poniżają naród”, „zachowują się obraźliwie wobec symboli narodowych” czy uczestniczą w organizacjach terrorystycznych.
W ślad za inicjatywą legislacyjną partia zorganizowała kampanię społeczną przeciwko reagrupamento familiar – prawu cudzoziemców do sprowadzania rodzin. W odpowiedzi na petycję internetową, która w ciągu kilku dni zebrała ponad 27 800 podpisów, CHEGA oficjalnie poparła zawieszenie tego prawa na osiem lat jako „środek tymczasowy” do czasu uporządkowania procedur legalizacyjnych. Deputowana Rita Maria Matias wzywała na platformie X (dawniej Twitter) do poparcia wniosku, podczas gdy przewodniczący CHEGA zapowiadał złożenie wniosku o zawieszenie reagrupamento w parlamencie, podkreślając rzekomy „brak kontroli” nad napływem cudzoziemców.
CHEGA nie ograniczyła się do propozycji ustawowych i akcji cyfrowych. 23 czerwca, jeszcze przed głosowaniem dekretu rządowego, André Ventura zainicjował w parlamencie pilny tryb debaty nad „chaosem w przyznawaniu obywatelstwa” i koniecznością ograniczenia reagrupamento familiar. W swoim wystąpieniu lider partii oskarżył rządzących socjalistów o „przerobienie narodowości na towar w supermarkecie” i krytykował likwidację dawnej straży granicznej SEF na rzecz AIMA, uznając to za „otwarcie drzwi każdemu, kto chce przyjechać”. Ministrowi odpowiedzialnemu za administrację wewnętrzną Antonio Leitão Amaro przyszło przyznać, iż to CHEGA doprowadziła do zmian. Poprosił potem to ugrupowanie o wsparcie dekretu, co ostatecznie pozwoliło rządowi zagwarantować większość potrzebną do uchwalenia zaostrzonych przepisów.
Tak skoordynowane działania CHEGA – od legislacyjnego zaplecza, przez aktywność na mediach społecznościowych, aż po presję parlamentarną – sprawiły, że zaostrzenie warunków naturalizacji stało się faktem. Jednocześnie opinia publiczna i część środowisk prawniczych podnosiły głosy o możliwej niekonstytucyjności niektórych zapisów, zwłaszcza dotyczących automatycznego odbierania obywatelstwa, co wskazuje, że debata nad ostatecznym brzmieniem prawa jeszcze nie dobiegła końca.
Leave feedback about this