Premier Węgier Viktor Orbán wygłosił w sobotę swoje coroczne przemówienie w Várkert Bazár w Budapeszcie. Przemówienie miało mobilizować zwolenników przed wyborami parlamentarnymi w 2026 roku, do których – jak podkreślił – „zostało już tylko czternaście miesięcy”.
„W polityce zwycięstwo jest najlepszym lekarstwem, a na następne musimy czekać już tylko czternaście miesięcy” – powiedział premier.
Orban po raz pierwszy od przeszło dekady nie może być pewny wyniku. Jego Fidesz coraz częściej nie jest liderem sondaży, gdyż po piętach depcze mu TISZA, kierowana przez Pétera Magyara. Magyar to były współpracownik rządu Orbána, który jednak porzucił Fidesz i stał się jego największym krytykiem. Założył TISZA Párt jako partię centroprawicową, antykorupcyjną i proeuropejską, która odcina się zarówno od Fideszu, jak i skompromitowanej liberalnej opozycji.
Główne postulaty TISZA:
- Zwalczanie korupcji – koniec z oligarchią powiązaną z Fideszem.
- Odbudowa demokracji – wolność mediów i niezależność sądów.
- Proeuropejskość – lepsze relacje z UE, ale bez ślepego poddaństwa Brukseli.
- Wsparcie dla klasy średniej – przejrzystość finansów państwa i obniżki podatków.
Lider TISZA Párt przyciąga zarówno młodych wyborców, jak i część konserwatystów rozczarowanych stylem rządów Orbána. Jego charyzma i antysystemowy przekaz sprawiają, że stał się najpoważniejszym przeciwnikiem Orbána od 2010 roku.
Orban podczas wczorajszego wystąpienia ponownie przedstawił Węgry jako twierdzę suwerenności, odpierającą ataki Unii Europejskiej. Stwierdził, że Bruksela dąży do osłabienia państw narodowych i narzucenia Węgrom swoich wartości oraz polityki gospodarczej.
“Unia Europejska nie jest już wspólnotą, do której przystąpiliśmy. Dziś to imperium, które wydaje rozkazy, a jeśli się im nie podporządkujemy, próbuje nas ukarać” – grzmiał premier.
Podkreślił, że Węgry nigdy nie zgodzą się na unijną politykę migracyjną, która zmusza państwa członkowskie do przyjmowania imigrantów. Zapowiedział, że rząd będzie walczył przeciwko unijnemu mechanizmowi relokacji migrantów i – jeśli będzie trzeba – będzie blokować dalsze unijne decyzje w tej sprawie.
“Jeśli trzeba, zbuntujemy się i zachęcimy do buntu innych” – przekonywał.
Orbán zaatakował także unijną politykę klimatyczną i podkreślił, że Węgry będą bronić swojego modelu energetycznego, opierającego się na niskich cenach energii dla gospodarstw domowych. Skrytykował unijne ograniczenia dotyczące emisji CO₂ i zapowiedział, że Węgry nie będą płacić za błędy Brukseli w zakresie polityki energetycznej.
Jednym z najbardziej komentowanych fragmentów przemówienia była wypowiedź Orbána na temat Ukrainy i jej członkostwa w Unii Europejskiej oraz NATO. Premier jednoznacznie stwierdził, że Węgry nie poprą ukraińskiej akcesji do UE i zrobią wszystko, by do niej nie doszło.
“Ukraina nigdy nie zostanie członkiem Unii Europejskiej wbrew Węgrom i Węgrom” – oświadczył.
Orbán określił Ukrainę jako „obszar”, który wcześniej pełnił funkcję „państwa buforowego” między NATO a Rosją, ale teraz chce je podporządkować sobie Zachód. Według niego decyzja o przekształceniu Ukrainy w część Zachodu jest głównym powodem wojny, a Stany Zjednoczone i UE nie doceniły reakcji Rosji.
“Nie rozumiem, dlaczego amerykańscy i europejscy liberałowie myśleli, że Rosja pozostawi to bez odpowiedzi” – ocenił węgierski przywódca.
Zaznaczył, że Ukraina nigdy nie zostanie członkiem NATO bez zgody Węgier i dodał, że przyjęcie jej do Unii Europejskiej oznaczałoby katastrofę dla węgierskiej gospodarki.
Orbán skrytykował również politykę USA wobec Europy i podkreślił, że Stany Zjednoczone próbowały wpływać na sytuację polityczną na Węgrzech poprzez finansowanie organizacji pozarządowych i opozycji. Zaapelował o większą niezależność Europy od Waszyngtonu i podkreślił, że Amerykanie nie mogą decydować o przyszłości Węgier.
“Ameryka się zbuntowała, ale nie może wygrać za nas”- powiedział.
Jednocześnie wyraził poparcie dla Donalda Trumpa, określając go jako sojusznika w walce przeciwko liberalnemu imperium.
“Prezydent Trump nie jest naszym zbawcą, lecz towarzyszem broni” – przyznał.
Orbán mocno uderzył w środowiska LGBTQ+, zapowiadając ograniczenie ich działalności na Węgrzech. Stwierdził, że tożsamość płciowa jest biologicznie określona, a lewicowe ideologie próbują narzucić fałszywą narrację na ten temat.
“Człowiek jest albo mężczyzną, albo kobietą. Kropka” – oświadczył.
Premier zapowiedział, że jego rząd chce wprowadzić zmiany w konstytucji, które jednoznacznie określą tożsamość płciową. Ponadto wezwał organizatorów Pride do zaprzestania przygotowań do tegorocznej parady, twierdząc, że „to strata pieniędzy i czasu”.
📊 Najświeższe sondaże (grudzień 2024 – luty 2025) pokazują historyczny zwrot na Węgrzech. Po raz pierwszy od 2010 roku Fidesz Viktora Orbána traci pozycję lidera, a TISZA Petera Magyara obejmuje prowadzenie.
📈 TISZA rośnie w siłę: 34% w grudniu, 39% w styczniu i aż 42-45% w lutym, co oznacza masowy odpływ wyborców od Fideszu.
📉 Fidesz-KDNP spada z 49% w grudniu do 37% w styczniu i nawet 32% w lutym, co wskazuje na największy kryzys partii od lat.
⚖️ Tradycyjna opozycja słabnie – Koalicja Demokratyczna (DK) ma 8-9%, a Jobbik, Momentum i Mi Hazánk utrzymują się poniżej 7%.
🔎 Trend jest wyraźny: Magyar przejmuje niezadowolonych wyborców, a Orbán traci kontrolę nad polityczną sceną. Jeśli tendencja się utrzyma, Węgry mogą czekać wybory, które zakończą erę rządów Fideszu.
Leave feedback about this