Generał Keith Kellogg, specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy i Rosji, podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa ogłosił, że Europa nie będzie bezpośrednio uczestniczyć w nadchodzących rozmowach pokojowych mających na celu zakończenie wojny na Ukrainie.
Kellogg oznajmił, że plan pokojowy może zostać przedstawiony w ciągu dni lub tygodni.
“Ja jestem tu, by oczywiście zebrać wkład (Europejczyków), ale kiedy będziemy siedzieć przy stole, to naprawdę będzie dwóch protagonistów (…) i pośrednik” – dodał.
Według Kellogga obecnie prowadzona jest strategia “dwutorowa”, gdzie USA oddzielnie konsultują się z Rosją oraz Ukrainą i jej sojusznikami. Wyjaśnił jednak, że chociaż Europa może nie uczestniczyć fizycznie w negocjacjach, jej interesy zostaną wzięte pod uwagę.
“Nie chcemy rozmowy w zbyt dużym gronie” – zaznaczył.
Decyzja USA o wykluczeniu Europy z bezpośrednich negocjacji spotkała się z ostrą krytyką europejskich przywódców.
“Nie można prowadzić rozmów o przyszłości Ukrainy i strukturze bezpieczeństwa Europy bez udziału Europejczyków” powiedział prezydent Finlandii, Alexander Stubb.
Premier Chorwacji, Andrej Plenković, dodał, że rozmowy muszą doprowadzić do pokoju, który zapewni integralność terytorialną Ukrainy.
Głos zabrał także były minister spraw zagranicznych Litwy, Gabrielius Landsbergis, który skrytykował bierną postawę Europy.
“Rozumiem frustrację, że Europa nie siedzi przy stole negocjacyjnym, ale dzieje się tak dlatego, że Europa nie ma zbyt wiele do zaoferowania” – powiedział Litwin. – “Gdybyśmy byli gotowi wysłać wojska, pieniądze, zaoferować Ukrainie członkostwo w UE, mielibyśmy własny stół negocjacyjny. Moglibyśmy zaprosić Ukrainę, Putina, Trumpa i innych do rozmów o pokoju na naszych zasadach. Ale niestety, teraz jesteśmy tylko obserwatorami. A kiedy jesteś tylko obserwatorem, to ten, od kogo zależysz, ustala zasady”.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, wyraził zaniepokojenie brakiem europejskiego udziału w rozmowach pokojowych. Zaapelował o stworzenie europejskich sił zbrojnych, w których Ukraina odegrałaby kluczową rolę. Jego zdaniem Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo.
Wielu europejskich przywódców obawia się, że decyzja USA może osłabić ich pozycję i doprowadzić do zawarcia umowy pokojowej na niekorzystnych warunkach dla Ukrainy. W odpowiedzi prezydent Francji, Emmanuel Macron, zwołał nadzwyczajny szczyt europejskich przywódców w Paryżu, aby opracować wspólną strategię wobec amerykańskich działań.
Rozmowy pokojowe mają odbyć się w nadchodzącym tygodniu w Arabii Saudyjskiej. Brak bezpośredniego udziału Europy w negocjacjach budzi pytania o przyszłą architekturę bezpieczeństwa kontynentu i sposoby zapewnienia trwałego pokoju na Ukrainie. Jednocześnie pojawiają się obawy, że amerykański plan może zawierać elementy koncesji terytorialnych na rzecz Rosji, co stanowiłoby poważne zagrożenie dla stabilności regionu.
Leave feedback about this