13 listopada 2025
Wydarzenia

Bundestag uchylił immunitety 3 posłom AfD. Są zarzuty o Hitlergruß i powiązania z obcymi służbami

W Bundestagu rozegrała się w ostatnich dniach seria wydarzeń, które wstrząsnęły zarówno opinią publiczną, jak i politycznym establishmentem. Uchylenie immunitetu trzem politykom Alternatywy dla Niemiec (AfD) to nie tylko procedura prawna, ale wydarzenie o doniosłym znaczeniu politycznym i symbolicznym. Sprawy dotyczyły: Stephana Brandnera, Matthiasa Moosdorfa oraz Maximiliana Kraha — każda z nich rzuca światło na wewnętrzną sytuację w AfD oraz rosnącą determinację instytucji państwowych, by stawiać czoła kontrowersjom narastającym wokół tej partii.

Pierwszy z przypadków dotyczy Stephana Brandnera, znanego z ostrych i prowokacyjnych wypowiedzi. W jego przypadku zarzut jest konkretny: zniesławienie dziennikarki magazynu “Der Spiegel” poprzez publiczne nazwanie jej “faszystką”. Bundestag uznał, że nie można dłużej chronić parlamentarzysty, który nadużywa wolności wypowiedzi w celu personalnych ataków i obrażania. Decyzja o uchyleniu immunitetu spotkała się z aprobatą czterech głównych ugrupowań parlamentarnych: CDU/CSU, SPD, Zielonych i Lewicy. Tylko frakcja AfD wstrzymała się od głosu, co pokazało polityczną samotność ugrupowania oraz jego zamknięcie na jakiekolwiek formy samokrytyki. Brandner, który w przeszłości pełnił funkcję wiceszefa Bundestagu, już wcześniej był krytykowany za swoje kontrowersyjne wpisy w mediach społecznościowych i agresywny styl debaty publicznej. Uchylenie immunitetu otwiera drogę do postępowania karnego, które może zakończyć się nie tylko grzywną, ale i poważnym uszczerbkiem na wiarygodności polityka.

Jeszcze bardziej kontrowersyjna jest sprawa Matthiasa Moosdorfa. Zarzut wobec niego dotyczy rzekomego wykonania tzw. “Hitlergruß”, czyli nazistowskiego pozdrowienia, w jednym z pomieszczeń Bundestagu. Choć incydent miał miejsce około dwa i pół roku temu, dopiero teraz zgromadzono wystarczający materiał dowodowy, by rozpocząć procedurę uchylenia immunitetu. Bundestag przegłosował wniosek bez głosu sprzeciwu ze strony głównych partii. Sam Moosdorf zaprzecza oskarżeniom, twierdząc, że padł ofiarą politycznej nagonki. Jednak powaga zarzutu nie pozostawia zbyt wiele przestrzeni na relatywizowanie sytuacji. Hitlerowskie gesty, nawet symboliczne, w Niemczech traktowane są jako poważne przestępstwo. W świetle prawa karnego może to prowadzić do wyroku pozbawienia wolności do trzech lat. Cała sytuacja nie tylko kompromituje Moosdorfa, ale też stawia całą partię w świetle sprzyjania treściom, od których oficjalnie się odcina.

Najgłośniejsza i najbardziej skomplikowana jest jednak sprawa Maximiliana Kraha. Jeszcze przed decyzjami ws. Brandnera i Moosdorfa, to właśnie immunitet Kraha został uchylony, co umożliwiło przeszukanie jego mieszkania, biura w Bundestagu oraz pomieszczeń w Brukseli i Dreźnie. Krah, jeden z najważniejszych polityków AfD na szczeblu europejskim, podejrzewany jest o korupcję, nielegalne finansowanie kampanii oraz możliwe powiązania z obcymi wywiadami, w tym chińskim. Zarzuty są poważne i o potencjalnie międzynarodowym znaczeniu. Według doniesień medialnych, niemiecki kontrwywiad od dawna interesował się jego działalnością, a w dokumentach śledczych mają znajdować się informacje o środkach finansowych pochodzenia zagranicznego wykorzystywanych do wspierania aktywności politycznej. Uchylenie immunitetu było tu konieczne do przeprowadzenia czynności operacyjnych i mogło zapobiec zacieraniu śladów.

Reakcje na decyzje Bundestagu były mieszane. Większość ugrupowań demokratycznych poparła je jako konieczne i zgodne z zasadami państwa prawa. Media liberalne uznały to za dowód na to, że niemieckie instytucje potrafią chronić demokratyczne standardy nawet w sytuacji wzrostu znaczenia ugrupowań o silnym przekazie antysystemowym. Z kolei wewnątrz AfD pojawiły się głosy o “politycznym polowaniu na czarownice” i systematycznym niszczeniu opozycji. Retoryka, w której media, sądy i parlament przedstawiane są jako jednoosobowy aparat represji, znów zyskała na popularności w kręgach sympatyzujących z partią. Jednak nawet część konserwatywnych komentatorów zaczęła zadawać pytania o rzeczywisty charakter niektórych działaczy AfD i granice tolerancji wobec postępowania, które może naruszać nie tylko normy polityczne, ale też prawo karne.

Trzy sprawy, trzy różne zarzuty, trzy polityczne konsekwencje. Wspólnym mianownikiem pozostaje jednak fakt, że wszystkie te przypadki dotyczą parlamentarzystów tej samej partii i pokazują, jak trudna jest dzisiaj rola Bundestagu w balansowaniu między wolnością wypowiedzi a obroną porządku demokratycznego. Uchylenie immunitetu nie jest karą samą w sobie, ale decyzją otwierającą drogę do odpowiedzialności. W tym przypadku jednak, z uwagi na publiczny charakter spraw i ich potencjalny wpływ na obraz Bundestagu jako całości, decyzje te mają znaczenie znacznie szersze niż tylko proceduralne.

Dla Alternatywy to trudny moment, który może zwiększyć presję zarówno zewnętrzną, jak i wewnętrzną. Z jednej strony rośnie liczba przeciwników polityki bezkompromisowej konfrontacji ze wszystkimi instytucjami. Z drugiej coraz częściej pojawiają się wezwania do “oczyszczenia” partii z elementów uznawanych za kontrowersyjne i szkodliwe. Jednak przy obecnym przywództwie i strukturze AfD trudno oczekiwać nagłej zmiany kursu. Wręcz przeciwnie, można spodziewać się zaostrzenia retoryki i dalszego przedstawiania siebie jako ofiary systemu.

W szerszym kontekście europejskim przypadki Brandnera, Moosdorfa i Kraha wpisują się w narastające napięcia między instytucjami demokratycznymi a ugrupowaniami populistycznymi i kontrowersyjnymi. Niemcy nie są tu wyjątkiem. Coraz więcej parlamentów europejskich musi podejmować decyzje dotyczące immunitetów poselskich w sprawach, które jeszcze dekadę temu były nie do pomyślenia. Ugrupowania takie jak AfD, VOX, Rassemblement National czy Fidesz nie tylko zdobywają głosy, ale też zmuszają instytucje państwowe do redefinicji granic politycznej odpowiedzialności.

W Niemczech jednak ład instytucjonalny i przywiązanie do reguł państwa prawa są wciąż na tyle silne, że pozwalają na podjęcie zdecydowanych kroków wobec parlamentarzystów, którzy przekraczają granice dopuszczalne w demokracji. Sprawa immunitetów trzech posłów AfD będzie miała zapewne swoje dalsze konsekwencje prawne i polityczne.


Fatal error: Uncaught wfWAFStorageFileException: Unable to save temporary file for atomic writing. in /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php:34 Stack trace: #0 /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php(658): wfWAFStorageFile::atomicFilePutContents('/home/klient.dh...', '<?php exit('Acc...') #1 [internal function]: wfWAFStorageFile->saveConfig('livewaf') #2 {main} thrown in /home/klient.dhosting.pl/silnapolska/dzienniknarodowy.pl-xu9p/public_html/wp-content/plugins/wordfence/vendor/wordfence/wf-waf/src/lib/storage/file.php on line 34