9 października 2025
Wydarzenia

Międzynarodowy Trybunał Karny: Meloni z ministrami zgłoszeni o współudział w ludobójstwie w Gazie

Giorgia Meloni, premier Włoch, ogłosiła, że ona sama oraz dwaj członkowie jej rządu zostali zgłoszeni do Międzynarodowego Trybunału Karnego (ICC) pod zarzutem współudziału w ludobójstwie w kontekście izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy.

W wywiadzie dla państwowej telewizji RAI Meloni powiedziała, że doniesienie dotyczy również ministra obrony Guido Crosetto i ministra spraw zagranicznych Antonio Tajaniego, a także – jak dodała – „chyba także Roberto Cingolaniego”, szefa koncernu zbrojeniowego Leonardo.

„Nie sądzę, by istniał inny przypadek na świecie czy w historii, w którym urzędujący premier został oskarżony o coś takiego” – powiedziała Meloni, podkreślając wagę i bezprecedensowy charakter oskarżenia.

Nie ujawniła jednak, kto konkretnie złożył skargę do Trybunału. Informacja ta wywołała poruszenie zarówno w mediach włoskich, jak i międzynarodowych, a opinia publiczna zastanawia się, czy to zapowiedź nowego rozdziału w politycznej odpowiedzialności za działania militarne sojuszników.

Ostatnie tygodnie przyniosły we Włoszech falę protestów, które zgromadziły setki tysięcy ludzi na ulicach miast. Demonstranci krytykowali nie tylko masowe ofiary cywilne w Gazie, ale też bierną ich zdaniem postawę włoskiego rządu. Premier oraz jej gabinet stali się bezpośrednimi celami oskarżeń o obojętność wobec sytuacji humanitarnej. Rząd Meloni, który dotychczas był postrzegany jako zdecydowany sojusznik Izraela, w ostatnich tygodniach stara się jednak zachować pewien dystans wobec izraelskiej ofensywy, którą określa mianem „nieproporcjonalnej”.

Mimo to Włochy nie zerwały relacji handlowych ani dyplomatycznych z Izraelem i nie uznały państwa palestyńskiego. Sama Meloni tłumaczyła się z oskarżeń następująco:

„Jestem zdumiona oskarżeniem o współudział w ludobójstwie, ponieważ każdy, kto zna sytuację, wie, że Włochy nie autoryzowały żadnych nowych, powiedzmy, dostaw broni do Izraela po 7 października.”

To właśnie od tej daty rozpoczęła się eskalacja przemocy, zapoczątkowana brutalnym atakiem Hamasu na południowy Izrael, w którym według władz izraelskich zginęło około 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych. W odpowiedzi na te ataki Izrael rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w Gazie, która według danych lokalnych służb zdrowia pochłonęła ponad 67 000 ofiar. Izrael stanowczo zaprzecza oskarżeniom o ludobójstwo, podkreślając, że działania mają na celu eliminację struktur terrorystycznych, a nie ludności cywilnej.

Kluczowym elementem tej sprawy jest również zaangażowanie firmy Leonardo – największego włoskiego koncernu zbrojeniowego. Jej prezes, Roberto Cingolani, został wymieniony przez Meloni jako potencjalny adresat zgłoszenia do ICC. Rzecznik Leonardo, zapytany o komentarz, odwołał się do wcześniejszych słów Cingolaniego, który w rozmowie z dziennikiem „Corriere della Sera” określił insynuacje o współudziale w ludobójstwie jako:

„Bardzo poważne sfabrykowane oskarżenie.”

To stanowisko jednoznacznie odcina się od jakichkolwiek zarzutów o dostarczanie broni czy technologii, które mogłyby być wykorzystane do łamania prawa międzynarodowego.

Sprawa ma nie tylko wymiar polityczny, ale też prawnomiędzynarodowy. Jeśli Międzynarodowy Trybunał Karny zdecyduje się wszcząć wstępne postępowanie, może dojść do bezprecedensowej sytuacji, w której premier jednego z państw członkowskich Unii Europejskiej zostanie wezwany do złożenia wyjaśnień w Hadze. Choć na tym etapie nie wiadomo, czy skarga została formalnie przyjęta, sama jej obecność w obiegu medialnym stanowi poważne obciążenie dla rządu.

Meloni znajduje się dziś w pułapce. Z jednej strony musi utrzymać dotychczasową linię wsparcia dla Izraela, z drugiej – reagować na rosnący sprzeciw społeczny oraz presję ze strony międzynarodowych organizacji. Jej strategia polegająca na jednoczesnym wyrażaniu poparcia i dystansowania się od konkretnych działań Tel Awiwu staje się coraz trudniejsza do utrzymania.

Dodatkowym kontekstem jej wypowiedzi były też uwagi dotyczące sytuacji w Ukrainie i relacji z Rosją. Meloni stwierdziła:

„W obliczu odmowy Putina… jedyną drogą naprzód jest wywieranie presji, kontynuowanie wsparcia dla Ukrainy i nakładanie sankcji.”

To zdanie pokazuje, że premier Włoch nie zamierza rezygnować z aktywnego uczestnictwa w geopolityce, mimo wewnętrznych kryzysów wizerunkowych.