Dziennik Narodowy Blog Wydarzenia UE funduje projekt “Europejski Koran”
Wydarzenia

UE funduje projekt “Europejski Koran”

Unia Europejska przeznaczy blisko 10 milionów euro na projekt badawczy The European Qur’an („Europejski Koran”), który ma na celu podkreślenie roli islamu i Koranu w kształtowaniu europejskiej cywilizacji. Inicjatywa, współfinansowana przez Europejską Radę ds. Badań Naukowych (ERC), ma potrwać do 2026 roku i obejmuje m.in. wystawy objazdowe, publikacje oraz konferencje naukowe.

Według autorów projektu, wpływ islamu na kulturę i tożsamość religijną Europy został historycznie zaniżony, a badania mają „zakwestionować tradycyjne postrzeganie tekstu Koranu i utrwalone wyobrażenia o europejskiej tożsamości kulturowej”. Projekt obejmuje okres od XII do XIX wieku i skupia się na obszarach od Półwyspu Iberyjskiego po Węgry.

Jak donosi francuski dziennik Le Journal du Dimanche, w projekt zaangażowani są naukowcy powiązani z Bractwem Muzułmańskim – organizacją islamską uznawaną m.in. przez Egipt, Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie za grupę terrorystyczną. W Europie status Bractwa Muzułmańskiego pozostaje niejednoznaczny, jednak eksperci tacy jak Florence Bergeaud-Blackler, francuska badaczka islamizmu, ostrzegają przed jego rosnącym wpływem na instytucje naukowe i polityczne w UE. Zauważa ona, że organizacja skutecznie przekształciła się w „interlokutora instytucjonalnego”, aktywnie uczestnicząc w europejskich programach naukowych i kulturowych.

Projekt „Europejski Koran” został zakwalifikowany w ramach unijnego programu „Scientific Excellence”, którego celem jest dogonienie USA w zakresie przełomowych badań naukowych. Dziwi jednak, że projekt o charakterze kulturowym i historycznym plasuje się finansowo na poziomie projektów technologicznych – takich jak badania nad komputerami kwantowymi, które w 2013 roku otrzymały 15 milionów euro.

Na „Europejski Koran” przeznaczono 9,842,534 euro – maksymalna kwota dofinansowania jednego projektu w obecnym systemie to 10 milionów euro.

Céline Imart z francuskiej partii Les Républicains (EPP) zaapelowała do Ursuli von der Leyen o wstrzymanie finansowania projektu, argumentując, że to „marnotrawstwo środków” i brak należytej kontroli nad unijnym budżetem. Z kolei Fabrice Leggeri z Rassemblement National określił projekt jako „ideologiczny zamach na historię Europy”.

Leggeri w rozmowie z Le Figaro przestrzegł, że „program promuje narrację, jakoby Europa rozwijała się przez siedem wieków w ścisłym związku z islamem”. W jego ocenie to „fałszowanie historii za pieniądze podatników”.

Współautorzy projektu, tacy jak prof. John Tolan z Uniwersytetu w Nantes, bronią badań jako rzetelnych i naukowo uzasadnionych. Podkreślają, że ich celem nie jest promocja radykalnych ideologii, lecz zrozumienie złożoności kontaktów międzykulturowych w przeszłości Europy.

Nie ulega wątpliwości, że islam miał wpływ na niektóre regiony Europy – szczególnie tam, gdzie przez pewien czas panowali muzułmanie. Najbardziej znanym przykładem jest Półwysep Iberyjski, gdzie w 711 roku wojska arabskie i berberyjskie przekroczyły Cieśninę Gibraltarską i rozpoczęły podbój dzisiejszej Hiszpanii i Portugalii. Przez kilka stuleci istniały tam muzułmańskie kalifaty i emiraty, z których najbardziej znanym był Kordoba – centrum nauki, filozofii i medycyny.

Jednak od VIII do XV wieku trwał proces rekonkwisty – stopniowego odbijania tych ziem przez chrześcijańskie królestwa. Zakończył się w 1492 roku zdobyciem Grenady przez katolickich monarchów Izabelę i Ferdynanda. Od tego momentu islam zaczął zanikać w Hiszpanii, a chrześcijaństwo odzyskało całkowitą dominację religijną i kulturową.

Podobna sytuacja miała miejsce na Bałkanach, gdzie w wyniku ekspansji Imperium Osmańskiego wiele regionów – dzisiejsza Albania, Bośnia, Serbia, Bułgaria czy Grecja – znalazło się pod muzułmańskim panowaniem. Turcy rządzili tam przez setki lat, ale procesy narodowowyzwoleńcze w XIX i XX wieku doprowadziły do odzyskania niepodległości i przywrócenia chrześcijańskiego charakteru większości tych krajów.

Obecność islamu w Europie była więc realna, ale miała charakter epizodyczny i zewnętrzny – wprowadzany siłą lub przez kolonizację. Islam nie był elementem konstytutywnym Europy na równi z chrześcijaństwem, tylko religią napływową, której wpływy zostały w dużej mierze cofnięte. Próby przedstawiania historii Europy jako projektu współistnienia z islamem są naciągane i oderwane od historycznego kontekstu, w którym dominującym i kształtującym czynnikiem kulturowym i religijnym był chrześcijański światopogląd – katolicki, prawosławny lub protestancki. Dlatego krytycy projektu „Europejski Koran” ostrzegają, że jego celem może być nie tylko rewizja historii, ale i przesunięcie ideologiczne w debacie o tożsamości Europy.

Exit mobile version