Bojowcom ukrai\u0144skim \u2013 kolegom z celi i spaceru \u2013 ofiaruj\u0119<\/em><\/p>\n\n\n\n WIELKI NAR\u00d3D<\/strong><\/p>\n\n\n\n Kiedy\u015b, kiedy mia\u0142em bardzo du\u017co wolnego czasu, przeczyta\u0142em histori\u0119 staro\u017cytnego Rzymu napisan\u0105 przez Mommsena. Ksi\u0105\u017cka ta zawiera dzieje lat tysi\u0105ca. Co przede wszystkim w niej uderza, to bezmiar pa\u0144stw, lud\u00f3w, szczep\u00f3w, narod\u00f3w, kt\u00f3re pojawiaj\u0105 si\u0119 i znikaj\u0105 na kartach historii rzymskiej, czy to wch\u0142oni\u0119te i zasymilowane przez nar\u00f3d rzymski, czy te\u017c zaginione, umar\u0142e. Dziesi\u0105tki, setki nazw, stolic, ustroj\u00f3w, dyktatur, kr\u00f3lestw, republik. A z tego bezmiaru efemeryd wy\u0142ania si\u0119, pocz\u0119ty z jednego miasta i jego najbli\u017cszej okolicy, rozrastaj\u0105cy si\u0119 na Lacjum, na P\u00f3\u0142wysep Apeni\u0144ski, na ca\u0142e obecne W\u0142ochy, wreszcie na basen Morza \u015ar\u00f3dziemnego \u2013 nar\u00f3d rzymski. Tak jest \u2013 nar\u00f3d. Wielki nar\u00f3d. <\/p>\n\n\n\n Historia jego powstania mo\u017ce s\u0142u\u017cy\u0107 za przyk\u0142ad powstawania wielkich narod\u00f3w. Narod\u00f3w takich jak Francja, Anglia, Niemcy, Stany Zjednoczone, Rosja, Polska. Z jednego szczepu, z jednego ludu bior\u0105 si\u0119 narody ma\u0142e. Wielkie narody maj\u0105 swe j\u0105dro 6 jednoplemienne, musz\u0105 je mie\u0107, ale narastaj\u0105 przez stop pokrewnych sobie lud\u00f3w. Buduj\u0105 sw\u0105 jednolito\u015b\u0107 \u017cmudnie, przezwyci\u0119\u017caj\u0105c r\u00f3\u017cnice w mowie i obyczaju, przemagaj\u0105c si\u0142y od\u015brodkowe i pr\u0105dy separatystyczne. Wielki nar\u00f3d ma zawsze od\u0142amy, kt\u00f3re obok mowy oficjalnej u\u017cywaj\u0105 jeszcze ci\u0105gle narzecza, b\u0119d\u0105cego cz\u0119sto mow\u0105 wrogiego s\u0105siada. Wielki nar\u00f3d jest zawsze w okresie trawienia, przyswajania, rozszerzania si\u0119. Gdy te procesy zanikn\u0105, gdy ustabilizuje si\u0119 ludno\u015b\u0107, nar\u00f3d zaczyna obumiera\u0107. Jego \u017cywotno\u015b\u0107 ko\u0144czy si\u0119. A wraz z \u017cywotno\u015bci\u0105 ko\u0144czy si\u0119 wielko\u015b\u0107. <\/p>\n\n\n\n Na przyk\u0142ad Francja. Zrasta si\u0119 z niezliczonych, jak\u017ce r\u00f3\u017cnorodnych sk\u0142adnik\u00f3w celtyckich, germa\u0144skich, roma\u0144skich, baskijskich. Jeszcze w po\u0142owie obecnego tysi\u0105clecia dzieli si\u0119 na dwa wyra\u017ane od\u0142amy \u2013 langue d\u2019oc i langue d\u2019oil. Langue d\u2019oil \u2013 j\u0119zyk okolic Pary\u017ca zwyci\u0119\u017ca, ale jego rywal langue d\u2019oc \u2013 jeszcze w naszych czasach wyda\u0142 wielkiego poet\u0119 Mistrala. \u017byje jeszcze j\u0119zyk breto\u0144ski, baskijski i katalo\u0144ski w Pirenejach, w\u0142oski w Sabaudii i Nicei, niemiecki w Alzacji. Nawet nazwa Francji jest przypadkowa. Asymilacja Alzacji \u2013 kooptacja Niemc\u00f3w do narodu francuskiego \u2013 zacz\u0119\u0142a si\u0119 w epoce Ludwika XIV. Okres to nied\u0142ugi, a jednak wystarczy\u0142 by w czasie ponownej przynale\u017cno\u015bci Alzacji do Rzeszy Niemieckiej po\u0142owa przynajmniej jej ludno\u015bci \u2013 m\u00f3wi\u0105cej nadal po niemiecku \u2013 wyrywa\u0142a si\u0119 z powrotem do Francji. <\/p>\n\n\n\n Podobnie z\u0142o\u017cony jest nar\u00f3d angielski. W pod\u0142o\u017ce prehistorycznych tubylc\u00f3w wro\u015bli Celtowie, w nich Anglosasi, w nich Normandowie. Jeszcze par\u0119 wiek\u00f3w temu nar\u00f3d szkocki by\u0142 pod ka\u017cdym wzgl\u0119dem odr\u0119bny od angielskiego, mia\u0142 w\u0142asnych kr\u00f3l\u00f3w, mow\u0119 i obyczaj i wojowa\u0142 bez przerwy z Anglikami. Dzi\u015b narody te si\u0119 zespoli\u0142y. Element anglosaski, nie znajduj\u0105c dalszej po\u017cywki na swej wyspie, przeni\u00f3s\u0142 si\u0119 na inny kontynent i dzi\u015b, przyswajaj\u0105c inne od\u0142amy bia\u0142ej rasy, tworzy nowy nar\u00f3d zw\u0105cy si\u0119 USA, b\u0119d\u0105cy w\u0142a\u015bciwie przed\u0142u\u017ceniem narodu angielskiego. Nie w\u0105tpi\u0119, \u017ce w czasie dalszego ca\u0142kowania si\u0119 wielkich narod\u00f3w narody angielski i ameryka\u0144ski dojd\u0105 do oficjalnego stwierdzenia swej jedno\u015bci, podobnie jak wydaje si\u0119 mo\u017cliwe rozszerzenie granic narodu niemieckiego jeszcze o narody skandynawskie, o Flamand\u00f3w i Holendr\u00f3w. R\u00f3\u017cnica w narzeczu mi\u0119dzy Fryzami i Tyrolczykami jest niew\u0105tpliwie wi\u0119ksza ni\u017c u nas mi\u0119dzy Pomorzaninem i Rusinem. Mimo to nar\u00f3d niemiecki zr\u00f3s\u0142 si\u0119 w imponuj\u0105c\u0105 jedno\u015b\u0107 i \u017cywotno\u015b\u0107 sw\u0105 objawia, si\u0119gaj\u0105c coraz dalej. Moskwa? Scali\u0142a si\u0119, na pniu wielkoruskim, z rozlicznych plemion mongolskich, z Tatar\u00f3w, Kirgiz\u00f3w, Jakut\u00f3w. Polska? Zros\u0142a si\u0119 z wielu plemion zachodnios\u0142owia\u0144skich, z Jad\u017awing\u00f3w, z Litwin\u00f3w i element\u00f3w ruskich. W epoce Piast\u00f3w tworzy\u0142 si\u0119 ma\u0142y nar\u00f3d, jednolity etnograficznie. Za Jagiellon\u00f3w narasta\u0142 wielki nar\u00f3d doko\u0142a j\u0105dra polskiego. Narasta\u0142 nar\u00f3d zwany Rzeczpospolit\u0105 tak jak dzi\u015b tworz\u0105 si\u0119 nowe narody o dziwacznych nazwach \u2013 Stany Zjednoczone, Jugos\u0142awia, ZSSR.<\/p>\n\n\n\n DZIEJE NARASTANIA RZECZYPOSPOLITEJ<\/strong><\/p>\n\n\n\n W chwili gdy Mieszko Stary i Chrobry tworzyli swe pa\u0144stwo, od \u0141aby po Morze Czarne i w d\u00f3\u0142 po Dunaj istnia\u0142o morze S\u0142owian, z\u0142o\u017cone z niezliczonych drobnych plemion. Podr\u00f3\u017cny chc\u0105cy jecha\u0107 np. z Pragi do Kijowa nie natkn\u0105\u0142by si\u0119 nigdzie na wyra\u017an\u0105 granic\u0119 j\u0119zykow\u0105, ale co par\u0119 mil, o ile by\u0142by bardzo bystrym obserwatorem, dostrzeg\u0142by drobne r\u00f3\u017cnice w wymowie, kt\u00f3re zsumowane na przestrzeni dwu tysi\u0119cy kilometr\u00f3w da\u0142yby ogromn\u0105 ju\u017c r\u00f3\u017cnic\u0119 mi\u0119dzy narzeczem Pragi i Kijowa. Rzecz prosta, mo\u017cna by\u0142o wyodr\u0119bni\u0107 dwie wielkie rodziny narzeczy \u2013 zachodnio- i wschodnios\u0142owia\u0144skich. Ale wyra\u017anej granicy nie by\u0142o, i Chrobry, wykrawaj\u0105c mieczem w r\u00f3wninie s\u0142owia\u0144skiej swe pa\u0144stwo, nie mia\u0142 innych danych pok\u0105d je zakre\u015bli\u0107, jak si\u0142\u0119 i rozmach swego ramienia. <\/p>\n\n\n\n Przeciwie\u0144stwa dynastyczne i religijne przyczynia\u0142y si\u0119, do ko\u0144ca epoki piastowskiej, do pog\u0142\u0119biania r\u00f3\u017cnic mi\u0119dzy S\u0142owia\u0144szczyzn\u0105 Wschodni\u0105 i Zachodni\u0105. Od Kazimierza Wielkiego i Jagie\u0142\u0142y r\u00f3\u017cnice te s\u0142abn\u0105. Pocz\u0105tkowo wydaje si\u0119, \u017ce Polska utworzy nowy wielki nar\u00f3d wsp\u00f3lnie z ca\u0142\u0105 Rusi\u0105 po\u0142udniow\u0105. Niestety Chmielnicczyzna oddziela od Rzeczpospolitej po\u0142ow\u0119 Ukrainy i oddaje j\u0105 jako tworzywo do ca\u0142kowania si\u0119 nowego wielkiego narodu \u2013 rosyjskiego. M\u00f3wi si\u0119 u nas du\u017co o tzw. idei jagiello\u0144skiej. Jagiellonowie nie wiedzieli o jej istnieniu \u2013 takie na poz\u00f3r paradoksalne twierdzenie postawi\u0142 ostatnio jeden z naszych historyk\u00f3w, nie pami\u0119tam czy Konopczy\u0144ski, czy Kolankowski. Twierdzenie kapitalne. Wielkie procesy historyczne dokonuj\u0105 si\u0119 r\u0119koma jednostek, kt\u00f3re z regu\u0142y nie zdaj\u0105 sobie sprawy ze swej roli. Nar\u00f3d francuski mozolnie klecili do kupy jego kr\u00f3lowie. Niewielu z nich zdawa\u0142o sobie spraw\u0119 z faktu, \u017ce ca\u0142kuj\u0105 nie tylko kr\u00f3lestwo, ale i nar\u00f3d. Ich podboje wynika\u0142y z ch\u0119ci powi\u0119kszenia posiad\u0142o\u015bci i dochod\u00f3w, ze wzgl\u0119d\u00f3w politycznych i strategicznych. A tymczasem \u017cycie sz\u0142o swym torem i kszta\u0142towa\u0142o nar\u00f3d. Po w\u0142\u0105czeniu do kr\u00f3lestwa Breto\u0144czyk\u00f3w, Bask\u00f3w, Katalo\u0144czyk\u00f3w, Alzatczyk\u00f3w zaczyna\u0142 si\u0119 od razu proces asymilacji duchowej, kt\u00f3rego wytworem jest wielki nar\u00f3d francuski. <\/p>\n\n\n\n W ostatnich latach szermowano u nas du\u017co ide\u0105 jagiello\u0144sk\u0105, chc\u0105c uzasadni\u0107 koncepcje tzw. \u201epa\u0144stwowe\u201d, koncepcje Polski jako zlepka mechanicznego obywateli uwa\u017caj\u0105cych si\u0119 za syn\u00f3w paru r\u00f3\u017cnych narod\u00f3w, a z\u0142\u0105czonych jedynie uczuciem lojalno\u015bci wzgl\u0119dem wsp\u00f3lnego pa\u0144stwa. Mia\u0142o to by\u0107 pa\u0144stwo narodowo\u015bciowe w rodzaju nieboszczki Austrii, ale Austrii pozbawionej wi\u0119zi dynastycznej, kt\u00f3ra stanowi\u0142a niew\u0105tpliwie jej najbardziej podstawowy magnes. Takiej sztucznej koncepcji mia\u0142a da\u0107 rumie\u0144ce \u017cycia w\u0142a\u015bnie idea jagiello\u0144ska. Polska Jagiellon\u00f3w \u2013 zdaniem tych pan\u00f3w \u2013 to by\u0142 niejako zajazd, w kt\u00f3rym mia\u0142o mieszka\u0107 obok siebie par\u0119 narod\u00f3w, nie po\u015bwi\u0119caj\u0105c niczego z swej odr\u0119bno\u015bci, w zupe\u0142nej swobodzie konserwuj\u0105c swe narodowe oblicza, mowy i obyczaje. Wi\u0105za\u0107 je mia\u0142o jedynie uczucie wierno\u015bci dla tej Rzeczypospolitej, kt\u00f3ra by\u0142a w\u0142a\u015bciwie tylko szyldem i tarcz\u0105 chroni\u0105c\u0105 na zewn\u0105trz to dziwne zbiorowisko narod\u00f3w. <\/p>\n\n\n\n Powiem z g\u00f3ry, \u017ce zdaniem moim takie rozumienie idei jagiello\u0144skiej jest z gruntu fa\u0142szywe. Niew\u0105tpliwie ani za czas\u00f3w jagiello\u0144skich, ani nawet du\u017co p\u00f3\u017aniej, nikt z istnienia takiej idei sprawy sobie nie zdawa\u0142. Ide\u0119 t\u0119 mo\u017cemy definiowa\u0107 tylko po skutkach, jakie wywar\u0142a unia polsko-litewsko-ruska i dwa wieki panowania Jagiellon\u00f3w. Ot\u00f3\u017c co do tych skutk\u00f3w nie mo\u017ce by\u0107 w\u0105tpliwo\u015bci: to nie by\u0142o wsp\u00f3\u0142\u017cycie narod\u00f3w pod wsp\u00f3lnym dachem, to by\u0142 proces tworzenia si\u0119 wielkiego narodu. Proces bardzo daleko posuni\u0119ty w chwili rozbioru Rzeczpospolitej. Polska Jagiello\u0144ska, to narastanie wsp\u00f3lnego narodu polsko-litewsko-ruskiego, z j\u0119zykiem urz\u0119dowym wprawdzie polskim, lecz podlegaj\u0105cym bardzo silnym wp\u0142ywom litewskim i ruskim, z obyczajem i urz\u0105dzeniami, na kt\u00f3rych rozw\u00f3j sk\u0142ada\u0142y si\u0119 w swobodnym wsp\u00f3\u0142\u017cyciu wszystkie trzy jednocz\u0105ce si\u0119 ludy. Gdyby rozbiory nie by\u0142y tragicznie przerwa\u0142y tego procesu, wielki nar\u00f3d jednocz\u0105cy w sobie wszystkie elementy zamieszkuj\u0105ce od Gda\u0144ska i Po\u0142\u0105gi po Morze Czarne by\u0142by dzi\u015b faktem, kt\u00f3ry ci\u0105\u017cy\u0142by niezmiernie \u2013 i zbawiennie \u2013 na losach \u015bwiata. <\/p>\n\n\n\n Powy\u017csze twierdzenie mo\u017cna by bardzo \u0142atwo i efektownie udowodni\u0107 przy pomocy statystyk, wykres\u00f3w, monografii. Niestety trzeba by do tego rozleg\u0142ych bada\u0144, do kt\u00f3rych przeprowadzenia nie ma obecnie mo\u017cliwo\u015bci. \u0179le si\u0119 sta\u0142o, \u017ce nie przeprowadzono tych bada\u0144 dawniej, ale przyjdzie czas, \u017ce si\u0119 je wykona. Dzi\u015b musz\u0119 prosi\u0107 czytelnika by si\u0119 zadowoli\u0142 paroma argumentami podanymi w formie nienaukowej, kt\u00f3re musi uzupe\u0142ni\u0107 w\u0142asnymi spostrze\u017ceniami i przemy\u015bleniami, oraz wspomnieniami natury osobistej. <\/p>\n\n\n\n Oto jedno z moich wspomnie\u0144: w lecie 1928 roku, b\u0119d\u0105c w czynnej s\u0142u\u017cbie wojskowej po uko\u0144czeniu podchor\u0105\u017c\u00f3wki, sp\u0119dzi\u0142em dwa miesi\u0105ce na granicy bolszewickiej, o dwie mile od Sto\u0142pc\u00f3w, g\u0142\u0119boko w lasach radziwi\u0142\u0142owskich. Jad\u0105c na tak zapad\u0142e Kresy wyobra\u017ca\u0142em sobie, \u017ce zastan\u0119 tam jednolit\u0105 ch\u0142opsk\u0105 mas\u0119 bia\u0142orusk\u0105, jednolicie wrog\u0105 Polsce. Jakie\u017c by\u0142o moje zdziwienie gdy stwierdzi\u0142em, \u017ce co druga wie\u015b w tych stronach to za\u015bcianek szlachecki, m\u00f3wi\u0105cy pi\u0119kn\u0105 gwar\u0105 polsko-bia\u0142orusk\u0105, gor\u0105co patriotyczny i ofiarny. Za to wie\u015b w kt\u00f3rej kwaterowali\u015bmy, Miko\u0142ajewszczyzna, by\u0142a czysto bia\u0142oruska i za\u017cywa\u0142a w okolicy jak najgorszej reputacji. Parobcy z tej wsi uciekali z regu\u0142y przed wcieleniem do wojska polskiego na tamt\u0105 stron\u0119. Znany komunistyczny poeta bia\u0142oruski Mickiewicz, \u017cyj\u0105cy w Mi\u0144sku, pochodzi\u0142 z tej wsi. Kilku cz\u0142onk\u00f3w bia\u0142oruskiego rz\u0105du sowieckiego r\u00f3wnie\u017c st\u0105d si\u0119 wywodzi\u0142o. Na rok przed naszym przybyciem uci\u0119to w tej wsi g\u0142ow\u0119 \u2013 dos\u0142ownie \u2013 wywiadowcy policyjnemu i zaniesiono t\u0119 g\u0142ow\u0119 na drug\u0105 stron\u0119, bo tam wyznaczona na ni\u0105 by\u0142a nagroda stu rubli w z\u0142ocie. Jednym s\u0142owem z\u0142a reputacja tej wsi by\u0142a w pe\u0142ni zas\u0142u\u017cona. Tote\u017c nie pozwolono nam kwaterowa\u0107 po zabudowaniach, ale rozbili\u015bmy namioty na rozleg\u0142ych b\u0142oniach nad Niemnem i otoczyli\u015bmy nasz ob\u00f3z drutem kolczastym. <\/p>\n\n\n\n Tak si\u0119 z\u0142o\u017cy\u0142o, \u017ce m\u00f3j dow\u00f3dca kaza\u0142 mi pewnego dnia zebra\u0107 sze\u015b\u0107dziesi\u0105t podw\u00f3d6 z tej wsi i pojecha\u0107 z nimi po deski do tartaku. Gdy przysz\u0142o do spisania tych podw\u00f3d zdziwienie moje nie mia\u0142o granic: by\u0142o \u2013 za \u015bcis\u0142o\u015b\u0107 tych cyfr r\u0119cz\u0119 \u2013 37 Mickiewicz\u00f3w i 11 Sienkiewicz\u00f3w. Reszta, z ma\u0142ymi wyj\u0105tkami, nosi\u0142a pi\u0119kne polskie szlacheckie nazwiska, z kt\u00f3rymi spotykamy si\u0119 na co dzie\u0144 w polskim spo\u0142ecze\u0144stwie. So\u0142tys, oporny i nieufny ch\u0142op bia\u0142oruski, naci\u015bni\u0119ty przeze mnie przyzna\u0142 niech\u0119tnie, \u017ce wie\u015b by\u0142a dawniej unicka i \u017ce mia\u0142a jakoby jakie\u015b nadania kr\u00f3lewskie. Znawcy stosunk\u00f3w twierdz\u0105, \u017ce podobnie przesiany polszczyzn\u0105 teren ci\u0105gn\u0105\u0142 si\u0119 daleko poza Mi\u0144sk. Po traktacie ryskim zrobili bolszewicy wielkie wysi\u0142ki, by te \u015blady polsko\u015bci zatrze\u0107. Jeszcze w czasie spisu ludno\u015bci, przeprowadzonego przez bolszewik\u00f3w w roku 1926, niespe\u0142na sto tysi\u0119cy ludzi na obszarze Bia\u0142orusi sowieckiej poda\u0142o si\u0119 za Polak\u00f3w, zeznaj\u0105c r\u00f3wnocze\u015bnie, \u017ce m\u00f3wi\u0105 w domu po bia\u0142orusku! Tote\u017c bolszewicy wzi\u0119li si\u0119 energicznie do czystki i wysiedlili ludno\u015b\u0107 polsk\u0105 z pasa pogranicznego, na sto wiorst g\u0142\u0119boko. Wywie\u017ali ich na Murma\u0144 czy Syberi\u0119. <\/p>\n\n\n\n Od czasu mego pobytu nad granic\u0105 mam \u017cal do prof. Stanis\u0142awa Grabskiego, g\u0142\u00f3wnej spr\u0119\u017cyny naszej delegacji w czasie rokowa\u0144 pokojowych w Rydze w r. 1920. Prof. Grabski dobrowolnie \u2013 sam mi to opowiada\u0142 \u2013 nie za\u017c\u0105da\u0142 od bolszewik\u00f3w Mi\u0144szczyzny, kt\u00f3r\u0105 by\u0142yby Sowiety odda\u0142y Polsce bez oporu. <\/p>\n\n\n\n Nie zapominajmy \u017ce stan, kt\u00f3ry obserwowa\u0142em na Bia\u0142orusi, stanowi bardzo odleg\u0142y i mizerny \u015blad stosunk\u00f3w przedrozbiorowych. P\u00f3\u0142tora wieku konsekwentnych wysi\u0142k\u00f3w rz\u0105d\u00f3w carskich zrobi\u0142o swoje. Ale po \u015bladach mo\u017cemy wnioskowa\u0107 o stosunkach dawnych. Je\u017celi w sto lat po rozbiorach na Litwie w\u0142a\u015bciwej (kowie\u0144skiej) polska mowa i obyczaj panowa\u0142y wszechw\u0142adnie ; je\u015bli Wile\u0144szczyzna by\u0142a na drodze do ostatecznego zlania si\u0119 z Rzeczpospolit\u0105, stanowi\u0105c najbardziej polskie z naszych wojew\u00f3dztw kresowych; je\u015bli na Bia\u0142orusi zachowa\u0142o si\u0119 tyle elementu polskiego (nie m\u00f3wi\u0119 tu oczywi\u015bcie o dworach i zwi\u0105zanym z nimi elemencie polskim); je\u015bli mimo wysi\u0142k\u00f3w Austriak\u00f3w (i naszej administracji) co trzeci cz\u0142owiek w Ma\u0142opolsce Wschodniej by\u0142 Polakiem; je\u015bli na Podolu i Ukrainie zachowa\u0142o si\u0119 tyle elementu polskiego, \u017ce nawet bolszewicy zmuszeni byli w pewnym miejscu \u2013 bodaj \u017ce ko\u0142o Winnicy \u2013 utworzy\u0107 autonomiczny okr\u0119g polski9 \u2013 to mo\u017cemy st\u0105d wnioskowa\u0107, jak dalece musia\u0142 by\u0107 posuni\u0119ty pod koniec XVIII wieku proces tworzenia si\u0119 wielkiego narodu na obszarach Rzeczpospolitej. Gdyby proces ten nie zosta\u0142 przerwany przez rozbiory \u2013 by\u0142aby dzi\u015b Rzeczpospolita niew\u0105tpliwie podobnie narodowo jednolita jak Francja, Anglia, Hiszpania, Rosja.<\/p>\n\n\n\n S\u0142ysz\u0119 ju\u017c stereotypowy zarzut: tak, ale to polszczy\u0142y si\u0119 tylko warstwy wy\u017csze. To nieprawda. Warstwy wy\u017csze by\u0142y w XVIII wieku w ca\u0142o\u015bci spolszczone, ale lud by\u0142 te\u017c ju\u017c w stadium niedalekim tego, jakie obserwujemy dzi\u015b w Bretanii czy w Alzacji. Cerkiew grecko-katolicka? S\u0142ysza\u0142em wiele g\u0142os\u00f3w uwa\u017caj\u0105cych j\u0105 za g\u0142\u00f3wn\u0105 przeszkod\u0119 do zbli\u017cenia polsko-ruskiego. Co za nieznajomo\u015b\u0107 dziej\u00f3w! Ta cerkiew, najwi\u0119ksze mo\u017ce w naszych dziejach osi\u0105gni\u0119cie religijne i cywilizacyjne, by\u0142a do po\u0142owy XIX wieku jedn\u0105 z g\u0142\u00f3wnych d\u017awigni tworzenia si\u0119 wielkiego narodu polsko-ruskiego. Przecie\u017c a\u017c do tego czasu j\u0119zykiem wyk\u0142adowym w seminariach grecko-katolickich by\u0142 j\u0119zyk polski, obok j\u0119zyka liturgicznego staroruskiego! <\/p>\n\n\n\n Jest nasz\u0105 win\u0105, je\u015bli pozwolili\u015bmy tej cerkwi zej\u015b\u0107 w ostatnich latach tak g\u0142\u0119boko na manowce. A i w tej najciemniejszej epoce istnia\u0142 w tej cerkwi ca\u0142y od\u0142am, z biskupem Chomyszynem na czele, d\u0105\u017c\u0105cy do lojalnej wsp\u00f3\u0142pracy z Rzeczpospolit\u0105. Tworzenie si\u0119 wielkiego narodu przebiega przez pewne stereotypowe okresy, czy to by\u0142 Rzym, czy Anglia, czy Polska. Mo\u017cna ustali\u0107 pewne prawid\u0142a i podpatrze\u0107 pewne analogie. Przebieg asymilacji narodowej jest pocz\u0105tkowo wolny, w ostatnim okresie post\u0119puje bardzo szybko. Mogli\u015bmy to zaobserwowa\u0107 na w\u0142asnej sk\u00f3rze na procesach germanizacyjnych na naszej zachodniej granicy. Procesy te wesz\u0142y w naszych czasach, po wielu wiekach powolnych post\u0119p\u00f3w, w\u0142a\u015bnie w ten ko\u0144cowy okres gwa\u0142townej finalizacji. Tworzenie si\u0119 wielkiego narodu na obszarach Rzeczpospolitej by\u0142o w chwili rozbior\u00f3w w stadium, w kt\u00f3rym po przej\u015bciu etap\u00f3w powolnych by\u0142aby nast\u0105pi\u0142a \u2013 w XIX i XX wieku \u2013 szybka finalizacja. Epoka rozbior\u00f3w proces ten w niekt\u00f3rych okolicach cofn\u0119\u0142a, w innych (np. Wile\u0144szczyzna) tylko zwolni\u0142a. Nasz\u0105 jest rzecz\u0105 nawi\u0105za\u0107 do wielkiej przesz\u0142o\u015bci i snu\u0107 dalej nici zadzierzgni\u0119te przez naszych praojc\u00f3w.<\/p>\n\n\n\n CZY NAR\u00d3D UKRAI\u0143SKI ISTNIEJE?<\/strong><\/p>\n\n\n\n Ka\u017cda rozmowa o sprawie ruskiej, toczona mi\u0119dzy Polakami, zaczyna si\u0119 zazwyczaj od zdania: \u201eTrzeba si\u0119 z Ukrai\u0144cami dogada\u0107\u201d. \u201eZaproponujemy Ukrai\u0144com to i to\u201d. \u201eZawrzemy z Ukrai\u0144cami umow\u0119\u201d. Poczynaj\u0105c od rozm\u00f3w Pi\u0142sudskiego z Petlur\u0105 wszyscy ludzie rz\u0105dz\u0105cy Polsk\u0105 pr\u00f3bowali po kolei rozm\u00f3w z Ukrai\u0144cami. Oczywi\u015bcie nikt si\u0119 nie dogada\u0142. <\/p>\n\n\n\n Dlaczego tak trudno si\u0119 dogada\u0107? Zdaniem moim dlatego, bo nikt nie jest w stanie umawia\u0107 si\u0119 w imieniu zbiorowo\u015bci, kt\u00f3ra nie istnieje. Do ka\u017cdej umowy trzeba partnera. Umawia\u0107 mog\u0105 si\u0119 nie tylko jednostki mi\u0119dzy sob\u0105. Umawia\u0107 mog\u0105 si\u0119 r\u00f3wnie\u017c zbiorowo\u015bci. Ale na to trzeba by te zbiorowo\u015bci by\u0142y dostatecznie silnie sformowane, by mia\u0142y co\u015b w rodzaju woli zbiorowej, by mia\u0142y jakie\u015b przedstawicielstwo, kt\u00f3rego s\u0142owem og\u00f3\u0142 czu\u0142by si\u0119 zwi\u0105zany. Dogada\u0107 mo\u017ce si\u0119 pa\u0144stwo z pa\u0144stwem, nawet, cho\u0107 to rzecz trudna, nar\u00f3d z narodem. <\/p>\n\n\n\n Ukrai\u0144cy pa\u0144stwa nie maj\u0105. Ale czy maj\u0105 nar\u00f3d? Przede wszystkim, co to jest nar\u00f3d? Przepraszam, ale b\u0119d\u0119 musia\u0142 zabawi\u0107 si\u0119 teraz troch\u0119 w teori\u0119 i si\u0119gn\u0105\u0107 do arsena\u0142u socjologii. <\/p>\n\n\n\n Prof. Znaniecki w swym \u201eWst\u0119pie do socjologii\u201d rozr\u00f3\u017cnia poj\u0119cia: lud, narodowo\u015b\u0107 i nar\u00f3d. Lud (zwany inaczej przez prof. Znanieckiego ras\u0105 socjologiczn\u0105 w przeciwstawieniu do rasy antropologicznej) sk\u0142ada si\u0119 z jednostek zwi\u0105zanych wsp\u00f3ln\u0105 mow\u0105, obyczajem, pie\u015bni\u0105, ba\u015bniami, architektur\u0105 i sztuk\u0105. Lud nie ma jednak samowiedzy zbiorowej. Ta samowiedza, poczucie pewnej spoisto\u015bci, a tym samym odr\u0119bno\u015bci w stosunku do obcych, budzi si\u0119 dopiero w narodowo\u015bci. Pe\u0142ni\u0119 natomiast samowiedzy, po\u0142\u0105czon\u0105 ze zdolno\u015bci\u0105 do zbiorowego dzia\u0142ania, wykazuje dopiero nar\u00f3d. Dopiero nar\u00f3d mo\u017ce by\u0107 partnerem do umowy i towarzyszem w akcji. <\/p>\n\n\n\n Droga od ludu do narodu jest d\u0142uga i ciernista. Lud staje si\u0119 narodem dopiero po wielu nieudanych pr\u00f3bach zbiorowego dzia\u0142ania, bior\u0105c wielokrotnie ci\u0119gi i ci\u0119gi rozdaj\u0105c. Nie wszystkie ludy, ba! mniejszo\u015b\u0107 lud\u00f3w znanych nam w historii, dochodzi do utworzenia narodu. Zdarza si\u0119, \u017ce genialnej jednostce, albo zwartej ka\u015bcie czy klice udaje si\u0119 utworzy\u0107 z ludu na pewien czas pa\u0144stwo, nie doprowadzaj\u0105c do powstania narodu. <\/p>\n\n\n\n Przyk\u0142adem takiego zdarzenia jest mi\u0119dzy innymi Chmielnicki, o czym pom\u00f3wimy p\u00f3\u017aniej. Takich lud\u00f3w \u2013 \u201enienarod\u00f3w\u201d mamy w obecnej chwili jeszcze wiele, nawet w samej Europie, \u017ce wymieni\u0119 Bask\u00f3w, Breto\u0144czyk\u00f3w, Flamand\u00f3w, Serb\u00f3w \u0142u\u017cyckich, S\u0142owe\u0144c\u00f3w, S\u0142owak\u00f3w itd. <\/p>\n\n\n\n Kiedy lud staje si\u0119 narodem? Gdzie le\u017cy granica? Jakie s\u0105 sprawdziany? Co to jest nar\u00f3d? McDougall, w swej znanej pracy pt. \u201ePsychologia grupy,\u201d zastanawia si\u0119 nad definicj\u0105 narodu. Przede wszystkim zapytuje, czy \u201enar\u00f3d jest narodem, poniewa\u017c jego cz\u0142onkowie nami\u0119tnie i jednomy\u015blnie wierz\u0105, \u017ce tak jest?\u201d McDougall stwierdza, \u017ce taka wiara nie dowodzi istnienia narodu, i dochodzi do nast\u0119puj\u0105cej definicji: \u201eNarodem jest lud albo ludno\u015b\u0107 ciesz\u0105ca si\u0119 pewnym stopniem politycznej niezale\u017cno\u015bci i posiadaj\u0105ca narodowy duch i charakter, i z tego powodu zdolna do narodowych obrad i do narodowych akt\u00f3w woli\u201d. Definicja ta budzi wiele zastrze\u017ce\u0144. <\/p>\n\n\n\n Z innych zupe\u0142nie przes\u0142anek wychodzi ojciec Boche\u0144ski OP, prof. Papieskiego Uniwersytetu \u201eAngelicum\u201d w Rzymie. Uwa\u017ca on, \u017ce \u201enar\u00f3d jest to zesp\u00f3\u0142 ludzi przyznaj\u0105cych si\u0119 do okre\u015blonego odcienia kultury, przy czym przez s\u0142owo kultura rozumiemy to, co duch wnosi do psychiki ludzkiej (sprawno\u015bci intelektualne, techniczne, artystyczne, etyczne, religijne). A wi\u0119c narodem jest taki tylko zesp\u00f3\u0142 ludzi, kt\u00f3rego idea\u0142 kultury zawiera swoiste, w\u0142a\u015bciwe tylko danemu narodowi, odcienie wszystkich tych sprawno\u015bci\u201d. <\/p>\n\n\n\n Nie wystarcza, by dany lud mia\u0142 w\u0142asnych uczonych, technik\u00f3w, pisarzy, malarzy, przyw\u00f3dc\u00f3w politycznych i wojskowych. Ci uczeni, malarze, genera\u0142owie itp. mogli podpatrzy\u0107 te rzeczy u narod\u00f3w innych i praktykowa\u0107 swe specjalno\u015bci w spos\u00f3b pozbawiony pi\u0119tna geniuszu narodowego. Chc\u0105c by\u0107 narodem musi si\u0119 mie\u0107 wiedz\u0119, technik\u0119, sztuk\u0119 itp. o odcieniu i posmaku szczeg\u00f3lnym, w\u0142a\u015bciwym tylko danemu narodowi. Wyra\u017cenie \u201enauka angielska\u201d znaczy du\u017co wi\u0119cej ni\u017c \u201enauka uprawiana przez Anglik\u00f3w\u201d. Przyw\u00f3dztwo polityczne w Anglii ma sw\u00f3j w\u0142asny styl narodowy, dzi\u0119ki kt\u00f3remu lider Labour Party znacznie wi\u0119cej przypomina lider brytyjskich konserwatyst\u00f3w ni\u017c przyw\u00f3dc\u0119 polskich socjalist\u00f3w. Angielski styl wojowania czy modlenia si\u0119 jest r\u00f3wnie charakterystyczny jak angielski spos\u00f3b malowania portret\u00f3w uwieczniony w National Portrait Gallery. Definicja o. Boche\u0144skiego jest pi\u0119kna i bardzo precyzyjna, ale i tu nasuwaj\u0105 si\u0119 w\u0105tpliwo\u015bci. <\/p>\n\n\n\n A co b\u0119dzie, je\u015bli pewna zbiorowo\u015b\u0107 ma swoisty odcie\u0144 etyki i sztuki, a brak jej swoistego odcienia techniki i wiedzy? Lub te\u017c ma w\u0142asny spos\u00f3b wojowania a brak jej w\u0142asnych form i obyczaj\u00f3w w \u017cyciu politycznym? A poza tym jak oceni\u0107, czy odcie\u0144 danej sprawno\u015bci jest swoisty na stopniu narodu, czy na stopniu prymitywu-ludu ? Jak pozna\u0107 w praktyce, czy dane zbiorowisko jest narodem? Zycie wymaga sprawdzian\u00f3w prostych. Taki prosty sprawdzian daje nam prof. Ramsay Muir. Pisze on: \u201eWydaje si\u0119 niemo\u017cliwe unikn\u0105\u0107 wniosku, \u017ce nar\u00f3d w g\u0142\u00f3wnej mierze okre\u015bla sam siebie walk\u0105. Okazuje si\u0119, \u017ce taki mora\u0142 wyp\u0142ywa z dziej\u00f3w idei narodowej w Europie.\u201d A wi\u0119c walka, skuteczna walka rozstrzyga o istnieniu lub nieistnieniu narodu. <\/p>\n\n\n\n Rzecz prosta musi si\u0119 spe\u0142ni\u0107 wiele warunk\u00f3w, by nar\u00f3d by\u0142 narodem. Ale nieodzownym sprawdzianem jest zdolno\u015b\u0107 skutecznej walki o niepodleg\u0142o\u015b\u0107. Nie jest narodem zbiorowisko ludzi, kt\u00f3re \u2013 przy wszelkich pozorach dojrza\u0142o\u015bci i odr\u0119bno\u015bci zbiorowej \u2013 nie umie zdoby\u0107 w walce i utrzyma\u0107 z broni\u0105 w r\u0119ku swej niezawis\u0142o\u015bci. Nar\u00f3d polski, od p\u00f3\u0142tora wieku ze zbyt kr\u00f3tk\u0105 niestety przerw\u0105 pozbawiony niepodleg\u0142o\u015bci, systematycznie w ka\u017cdym pokoleniu pr\u00f3bowa\u0142 okre\u015bli\u0107 si\u0119 walk\u0105, a\u017c si\u0119 okre\u015bli\u0142 w roku 1920. Obecnie walczy ponownie. Polacy s\u0105 wi\u0119c narodem.<\/p>\n\n\n\n Czy Czesi s\u0105 narodem? Po do\u015bwiadczeniach ostatnich dwu lat nie waham si\u0119 wyrazi\u0107 przypuszczenia, \u017ce nim nie s\u0105. Od bitwy pod Bia\u0142\u0105 G\u00f3r\u0105 (1620) nar\u00f3d czeski nie okre\u015bli\u0142 si\u0119 walk\u0105 ani razu. Nie pr\u00f3bowa\u0142 nawet ani razu! Ani jednego powstania! Niepodleg\u0142o\u015b\u0107 uzyskali Czesi szcz\u0119\u015bliwym zbiegiem okoliczno\u015bci, ale gdy przysz\u0142o jej broni\u0107 \u2013 skapitulowali bez strza\u0142u. Mia\u0142em na wiosn\u0119 1940 r. sposobno\u015b\u0107 rozmawia\u0107 z oficerem zawodowym armii czeskiej, odbywaj\u0105cym sta\u017c w armii francuskiej. Oficer ten o\u015bwiadczy\u0142 mi, \u017ce Czesi s\u0142usznie zrobili nie broni\u0105c si\u0119 przeciw wmarszowi Niemc\u00f3w, bo to kosztowa\u0142oby przecie\u017c wiele \u017cy\u0107 ludzkich, a \u017cycie ludzkie takie cenne. . . W chwili gdy Polacy walczyli zn\u00f3w w Norwegii, Szampanii, na linii Maginota, organizowali si\u0119 w Syrii, latali w Anglii, g\u0142ucho by\u0142o o armii czeskiej. Czyta\u0142em \u017ce lata gdzie\u015b jaka\u015b eskadra. \u2026 A przecie\u017c Czesi o p\u00f3\u0142 roku wcze\u015bniej wyemigrowali na Zach\u00f3d ni\u017c Polacy\u2026 Nar\u00f3d czeski istnia\u0142 niew\u0105tpliwie w XIV, XV i XVI wieku, ale w XVII wieku istnie\u0107 przesta\u0142. Mamy nadziej\u0119, \u017ce obecne tragiczne przej\u015bcia dopomog\u0105 mu do odrodzenia si\u0119. <\/p>\n\n\n\n Nie istnia\u0142 natomiast nigdy nar\u00f3d s\u0142owacki. Czuj\u0119 instynktown\u0105, \u017cywio\u0142ow\u0105 sympati\u0119 do S\u0142owak\u00f3w. Ale to jeszcze lud, nawet nie narodowo\u015b\u0107. Dlatego tak mocno poparzyli sobie u nas palce wszyscy ci, kt\u00f3rzy chcieli wchodzi\u0107 ze S\u0142owakami w pacta conventa. <\/p>\n\n\n\n I tak samo b\u0119dziemy szli od katastrofy do katastrofy jak d\u0142ugo tam, gdzie jest ruski lud, b\u0119dziemy szukali ukrai\u0144skiego narodu. <\/p>\n\n\n\n Jak wiadomo, niepodleg\u0142e ruskie ksi\u0119stwa, rz\u0105dzone przez normandzk\u0105 dynasti\u0119 Rurykowicz\u00f3w, istnia\u0142y w czasie, kiedy o narodach w tej cz\u0119\u015bci Europy w \u017cadnym razie mowy by\u0107 nie mog\u0142o. Historycy polscy zgodni s\u0105 np. co do tego, \u017ce przed XIII, a nawet XIV wiekiem, nie mo\u017cna jeszcze m\u00f3wi\u0107 o istnieniu polskiego narodu. W czasie gdy formowa\u0142y si\u0119 narody polski i czeski, Ru\u015b uleg\u0142a zupe\u0142nemu zniszczeniu przez Tatar\u00f3w i zacz\u0119\u0142a si\u0119 ponownie odbudowywa\u0107 i zaludnia\u0107 dopiero pod rz\u0105dami polsko-litewskimi. Epizodem \u015bwiadcz\u0105cym o istnieniu narodu ukrai\u0144skiego, ma by\u0107 rzekomo Chmielnicczyzna.<\/p>\n\n\n\n Wspominali\u015bmy ju\u017c o tym, \u017ce w epopei Chmielnickiego nie mo\u017cna si\u0119 dopatrywa\u0107 objawu powstania narodu, ale tylko zr\u0119cznego wykorzystania przez genialn\u0105 jednostk\u0119 odr\u0119bno\u015bci ludu. Gdyby istnia\u0142 w\u00f3wczas nar\u00f3d ukrai\u0144ski, by\u0142by po Chmielnickim jaki\u015b dalszy ci\u0105g. Tymczasem jedynym rezultatem Chmielnicczyzny by\u0142o przesuni\u0119cie po\u0142owy Ukrainy spod panowania polskiego pod rosyjskie, po czym nast\u0105pi\u0142a cmentarna cisza tak d\u0142ugo, p\u00f3ki do budowy Ukrainy nie wzi\u0119\u0142y si\u0119 w XIX wieku w dobrej zgodzie \u2013 lo\u017ce i Niemcy. Gdyby w epoce Chmielnickiego istnia\u0142 by\u0142 nar\u00f3d ukrai\u0144ski jako partner, by\u0142aby nabra\u0142a rumie\u0144c\u00f3w \u017cycia Unia Hadziacka zawarta w r. 1654 mi\u0119dzy Rzeczpospolit\u0105 a Ukrai\u0144cami w osobie atamana Wyhowskiego i starszyzny kozackiej. Unia ta by\u0142a \u015bci\u015ble wzorowana na Unii polsko-litewskiej i by\u0142aby, gdyby wesz\u0142a w \u017cycie, stworzy\u0142a mocarstwo kt\u00f3remu r\u00f3wnego nie by\u0142oby dzi\u015b zapewne w Europie. Jeden to z najpi\u0119kniejszych akt\u00f3w Rzeczpospolitej, na og\u00f3\u0142 niedoceniony przez naszych historiograf\u00f3w. <\/p>\n\n\n\n Tylko \u017ce Unia zawarta z Litwinami zawarta by\u0142a przez dwu partner\u00f3w i przetrwa\u0142a zwyci\u0119sko ci\u0119\u017ckie pocz\u0105tki ka\u017cdego takiego zwi\u0105zku. A w wypadku Unii Hadziackiej brak\u0142o drugiego partnera i przepi\u0119kny akt, podpisany przez ca\u0142\u0105 elit\u0119 \u00f3wczesnej Ukrainy, zawis\u0142 w powietrzu. Pozosta\u0142 czekiem bez pokrycia. Bo um\u00f3w z fikcjami zawiera\u0107 nie mo\u017cna. Nast\u0119pnym epizodem historycznym, w kt\u00f3rym mia\u0142o si\u0119 rzekomo ujawni\u0107 istnienie narodu ukrai\u0144skiego, by\u0142y lata 1918\/20. Nie m\u00f3wi\u0119 tu o Skoropadczy\u017anie, bo by\u0142y to rzeczy humorystyczne. Ale powstanie ruskie z pa\u017adziernika 1918 wygl\u0105da serio, mog\u0142o rzeczywi\u015bcie nar\u00f3d ukrai\u0144ski okre\u015bli\u0107 walk\u0105.<\/p>\n\n\n\n Przypatrzmy si\u0119 temu bli\u017cej. A wi\u0119c pu\u0142ki ruskie dogasaj\u0105cej monarchii austriackow\u0119gierskiej pozwo\u017cono z r\u00f3\u017cnych front\u00f3w na dzie\u0144 oznaczony do Ma\u0142opolski Wschodniej. W\u0142adze austriackie zdaj\u0105 rz\u0105dy Ukrai\u0144com. Szefami sztab\u00f3w formacji ruskich s\u0105 w wielu wypadkach oficerowie austriaccy narodowo\u015bci niemieckiej. Tocz\u0105 si\u0119 walki, maj\u0105ce charakter partyzantki. Wystarczy natarcie troch\u0119 wi\u0119kszych si\u0142 polskich, ale zawsze jeszcze w granicach paru dziesi\u0105tek tysi\u0119cy s\u0142abo wy\u0107wiczonego i uzbrojonego \u017co\u0142nierza, by armia \u201ezachodnio-ukrai\u0144ska\u201d prawie bez oporu ust\u0105pi\u0142a za Zbrucz. Tu zastaje wojsko i rz\u0105d Petlury, ale bynajmniej si\u0119 z nimi nie \u0142\u0105czy. Dwa rz\u0105dy i dwie armie ukrai\u0144skie operuj\u0105 niezale\u017cnie od siebie na Ukrainie. Armia \u201ezachodnio-ukrai\u0144ska\u201d zdobywa na bolszewikach Kij\u00f3w na sp\u00f3\u0142k\u0119 z oddzia\u0142ami gen. Denikina. Nazajutrz \u2013 bije si\u0119 armia \u201ezachodnio-ukrai\u0144ska\u201d przeciw Denikinowcom u boku\u2026 bolszewik\u00f3w. <\/p>\n\n\n\n Nast\u0119puje tragiczny epizod: Siczowi Strzelcy przechodz\u0105 do bolszewik\u00f3w, kt\u00f3rzy rozstrzeliwuj\u0105 ich naczelnego wodza i jego szefa sztabu (Niemca). Wreszcie tyfus likwiduje to, co zosta\u0142o jeszcze z armii \u201ezachodnio-ukrai\u0144skiej\u201d. Na placu zostaje sam Petlura. Nadchodzi rok 1920: Petlura, Wielki Mistrz lo\u017cy w Winnicy, ogniskuje w swej osobie wszelkie sympatie, jakimi masoneria darzy od lat kilkudziesi\u0119ciu ruch ukrai\u0144ski15. Nast\u0119puje sojusz Pi\u0142sudskiego z Petlur\u0105, szumna odezwa, marsz na Kij\u00f3w. Jak reaguje Ukraina? Lud ukrai\u0144ski nie rozumie niestety o co chodzi i nie zdobywa si\u0119 na \u017caden poryw zbrojny przekraczaj\u0105cy rozmiary lokalnej ruchawki. Tak si\u0119 okre\u015bli\u0142 walk\u0105 nar\u00f3d ukrai\u0144ski. Dzieje ostatnich lat tkwi\u0105 nam wszystkim dobrze w pami\u0119ci. Ruch ukrai\u0144ski finansowali suto Niemcy i hodowa\u0142a pieczo\u0142owicie polska administracja. Maso\u0144skie kulisy tej sprawy, nie s\u0105 jeszcze do\u015b\u0107 znane. W\u0142odzimierz B\u0105czkowski, specjalista od sprawy ukrai\u0144skiej, wspomina w swej pracy \u201eOd Grunwaldu po Pi\u0142awce\u201d o lo\u017cy maso\u0144skiej polsko-ruskiej \u201eJednannie\u201d zajmuj\u0105cej si\u0119 spraw\u0105 stosunk\u00f3w polsko-ruskich. Nale\u017ca\u0142 do tej lo\u017cy zapewne i wojewoda J\u00f3zewski, dawny wiceminister rz\u0105du Petlury, cz\u0142onek lo\u017cy winnickiej, dawniej jeszcze cz\u0142onek niepodleg\u0142o\u015bciowej ukrai\u0144skiej konspiracji w Charkowie. Masoneria szkocka trzyma r\u0119k\u0119 na pulsie sprawy ukrai\u0144skiej, w parlamencie angielskim i w Lidze Narod\u00f3w znajduj\u0105 si\u0119 zawsze dla niej or\u0119downicy. <\/p>\n\n\n\n A administracja nasza \u2013 nie przez sam\u0105 chyba tylko g\u0142upot\u0119, ale inspirowana przez kogo trzeba \u2013 robi po prostu naukowo wszystko co trzeba, by na ziemiach Rzeczpospolitej stworzy\u0107 nar\u00f3d ukrai\u0144ski. Wed\u0142ug zasad psychologii zbiorowej mo\u017cna umo\u017cliwi\u0107 i przyspieszy\u0107 proces tworzenia si\u0119 narodu. Sposoby na to najskuteczniejsze, to: 1) stwarzanie ustawiczne sytuacji, w kt\u00f3rych ka\u017cda jednostka danego spo\u0142ecze\u0144stwa wchodzi w konflikt z cz\u0142onkami innego narodu i u\u015bwiadamia sobie w ten spos\u00f3b swoj\u0105 odr\u0119bno\u015b\u0107; 2) stwarzanie sytuacji, w kt\u00f3rych og\u00f3\u0142 jak najcz\u0119\u015bciej ma prze\u017cycia wsp\u00f3lne, musi powzi\u0105\u0107 wsp\u00f3lne decyzje, wsp\u00f3lnie g\u0142osowa\u0107, wsp\u00f3lnie walczy\u0107, ponosi odpowiedzialno\u015b\u0107 zbiorow\u0105 itp. Nasza administracja, zar\u00f3wno w Ma\u0142opolsce jak na Wo\u0142yniu, stosowa\u0142a powy\u017csze metody z mistrzostwem. Uformowanie si\u0119 jakiego takiego spo\u0142ecze\u0144stwa ruskiego na ziemiach Rzeczpospolitej nale\u017cy uwa\u017ca\u0107 w du\u017cej mierze za dzie\u0142o naszej administracji, kt\u00f3ra kontynuowa\u0142a dorobek administracji austriackiej. Wymy\u015blono \u015bwietny spos\u00f3b na budzenie \u015bwiadomo\u015bci narodowej w ka\u017cdej najbardziej zapad\u0142ej wiosce, a mianowicie plebiscyty szkolne. We wsi o ludno\u015bci mieszanej, w kt\u00f3rej przez sto lat nie powinien by nikt nikogo zapyta\u0107, do jakiej narodowo\u015bci si\u0119 poczuwa, by nie przeszkadza\u0107 w nieuchwytnych przemianach psychicznych, co roku ka\u017cdy mieszkaniec zmuszony by\u0142 do deklarowania si\u0119 czy chce szko\u0142y polskiej czy ruskiej. Przy spisach ludno\u015bci, w wojsku i w urz\u0119dzie, stale pytano si\u0119 Rusina czy jest Polakiem czy Ukrai\u0144cem. <\/p>\n\n\n\n Ordynacja wyborcza, ta sama co w czysto polskich po\u0142aciach kraju (!), stwarza\u0142a z ka\u017cdych wybor\u00f3w, czy do Sejmu czy do samorz\u0105du, okazj\u0119 do deklarowania i swej narodowo\u015bci. Wreszcie, dla ukoronowania dzie\u0142a, co chwila Rz\u0105d polski wszczyna\u0142 pertraktacje z tak\u0105 czy inn\u0105 \u201ereprezentacj\u0105 Ukrai\u0144c\u00f3w\u201d. Pertraktacje te dawa\u0142y, rzecz prosta, tylko ten jeden skutek \u2013 przyspiesza\u0142y proces krzepni\u0119cia samowiedzy narodowej. Po pertraktacjach przychodzi\u0142y pacyfikacje, w kt\u00f3rych stosowano metod\u0119 w gruncie rzeczy t\u0119 sam\u0105: odpowiedzialno\u015bci zbiorowej wszystkich Rusin\u00f3w za wyczyny bojowc\u00f3w kierowane z Wiednia i Berlina. Gdy przychylnie dla Rzeczpospolitej usposobionego Rusina pobito i zdemolowano mu mieszkanie za to, \u017ce w pobli\u017cu spali\u0142 si\u0119 polski st\u00f3g, fabrykowa\u0142o si\u0119 z punktu nowego ukrai\u0144skiego separatyst\u0119. W\u0142adze nasze w pewnych okresach t\u0119pi\u0142y lojalnych wobec Rzeczpospolitej Starorusin\u00f3w a popiera\u0142y przeciw nim Ukrai\u0144c\u00f3w! <\/p>\n\n\n\n Siedzia\u0142em przez miesi\u0105c na celi z bojowcem ukrai\u0144skim, technikiem z \u201eMas\u0142osojuza\u201d (Kooperatywy mleczarskie). Ze zdumieniem s\u0142ucha\u0142em jego opowiada\u0144, z kt\u00f3rych wynika\u0142o, \u017ce ta instytucja, notorycznie obsadzona przez samych wojuj\u0105cych Ukrai\u0144c\u00f3w, cieszy\u0142a si\u0119 poparciem naszych w\u0142adz, niszcz\u0105cych r\u00f3wnocze\u015bnie \u2013 ze wzgl\u0119d\u00f3w partyjnych \u2013 polskie sp\u00f3\u0142dzielnie na tym samym terenie. Mimo woli stara\u0142em si\u0119 wyobrazi\u0107 sobie czy przy \u201esanacyjnym\u201d systemie w jakimkolwiek punkcie Rzeczpospolitej mog\u0142aby si\u0119 cho\u0107 przez 24 godzin utrzyma\u0107 sp\u00f3\u0142dzielnia zatrudniaj\u0105ca polskich nacjonalist\u00f3w! W\u0142adze zniszczy\u0142yby j\u0105 z b\u0142yskawiczn\u0105 szybko\u015bci\u0105. Istnia\u0142 we Lwowie Zemelny Bank, finansuj\u0105cy za pieni\u0105dze metropolity Szeptyckiego wszelkie instytucje wojuj\u0105cego ukrainizmu. By\u0142o publiczn\u0105 tajemnic\u0105, \u017ce bank ten jest chronicznie pod bilansem i wed\u0142ug obowi\u0105zuj\u0105cych ustaw powinien by\u0107 zlikwidowany, a jego zarz\u0105dcy powinni znale\u017a\u0107 si\u0119 za kratkami. Tymczasem bank ten funkcjonowa\u0142 do ostatniej chwili. Nietrudno por\u00f3wna\u0107 los jego z losem polskich bank\u00f3w, b\u0119d\u0105cych przed majem 1926 ostoj\u0105 sfer wrogich Pi\u0142sudskiemu, kt\u00f3re to banki zosta\u0142y z ca\u0142\u0105 brutalno\u015bci\u0105 zniszczone wzgl. usanowane. Twierdz\u0119 z ca\u0142\u0105 stanowczo\u015bci\u0105, \u017ce gdyby Rz\u0105d polski odni\u00f3s\u0142 si\u0119 by\u0142 do Ukrai\u0144c\u00f3w dok\u0142adnie tak samo, jak si\u0119 odnosi\u0142 do polskich stronnictw opozycyjnych, zastosowa\u0142 wobec nich dok\u0142adnie te same metody, nie by\u0142oby \u017cadnych pozor\u00f3w istnienia na ziemiach polskich zwartego spo\u0142ecze\u0144stwa mieni\u0105cego si\u0119 \u201eukrai\u0144skim\u201d. Ba, Rz\u0105d nasz da\u0142 nawet \u201e\u0141uhom\u201d18 bro\u0144 i pozwoli\u0142 im uprawia\u0107 przysposobienie wojskowe, przywilej odmawiany uporczywie polskim stronnictwom opozycyjnym. <\/p>\n\n\n\n Jeszcze jeden przyk\u0142ad: w roku 1938 postanowili Ukrai\u0144cy urz\u0105dzi\u0107 we Lwowie r\u00f3wnoczesny zjazd wszystkich swych organizacji, Soki\u0142a, \u0141uhu, Pro\u015bwity, Ridnej Chaty, dla uczczenia dwudziestolecia swej \u201ewojny\u201d. Urz\u0105d wojew\u00f3dzki we Lwowie, w kt\u00f3rym wia\u0142 ju\u017c w\u00f3wczas lepszy wiatr, odm\u00f3wi\u0142. Ukrai\u0144cy odwo\u0142ali si\u0119 do Warszawy, kt\u00f3ra zezwoli\u0142a! Trzeba by\u0142o dopiero zapowiedzi, ze strony miejscowych polskich organizacji, powa\u017cnych zaburze\u0144, by wymusi\u0107 zmian\u0119 decyzji. To co dzia\u0142o si\u0119 w Ma\u0142opolsce Wschodniej by\u0142o oczywi\u015bcie nieudoln\u0105 pr\u00f3b\u0105 w por\u00f3wnaniu z konsekwencj\u0105, z jak\u0105 wojewoda J\u00f3zewski hodowa\u0142 ukrai\u0144ski nar\u00f3d na Wo\u0142yniu. W przeciwie\u0144stwie do Ma\u0142opolski Wschodniej by\u0142 ukrainizm na Wo\u0142yniu a\u017c do roku 1918 nieznany. Wojewoda J\u00f3zewski upro\u015bci\u0142 sobie przeto spraw\u0119 sprowadzaj\u0105c na Wo\u0142y\u0144 kilkuset Ukrai\u0144c\u00f3w z Ukrainy, dawnych Petlurowc\u00f3w. Da\u0142 im stanowiska pos\u0142\u00f3w, senator\u00f3w, inspektor\u00f3w, dyrektor\u00f3w i kaza\u0142 im na Wo\u0142yniu budowa\u0107 Ukrain\u0119. Mo\u017cna stwierdzi\u0107, \u017ce w tych warunkach rezultaty tej akcji by\u0142y jednak skromne. S\u0142ynny by\u0142 np. wypadek, gdy J\u00f3zewski zrobi\u0142 jednym z najwy\u017cszych dygnitarzy na Wo\u0142yniu pana, kt\u00f3ry przez szereg lat kierowa\u0142 w Berlinie instytutem antypolskim op\u0142acanym przez Niemc\u00f3w. J\u00f3zewskiego uwa\u017cam za ukrai\u0144skiego Wallenroda, kt\u00f3ry potrafi\u0142 zr\u0119cznie reasekurowa\u0107 si\u0119 w obozie Pi\u0142sudskiego i w masonerii, i wyrz\u0105dzi\u0142 Rzeczpospolitej krzywd\u0119 niezmierzon\u0105. <\/p>\n\n\n\n Ciekawym jakby wygl\u0105da\u0142a np. Szkocja, gdyby wicekr\u00f3l mianowany przez kr\u00f3la angielskiego usi\u0142owa\u0142 przez lat kilkana\u015bcie Szkocj\u0119 sfanatyzowa\u0107, wzbudzi\u0107 jej poczucie odr\u0119bno\u015bci i od Anglii oderwa\u0107? Wi\u0119kszo\u015b\u0107 ludzi, kt\u00f3rzy dyskutuj\u0105 u nas o sprawie ruskiej i szukaj\u0105 tzw. wielkich rozwi\u0105za\u0144, nie rozumie, \u017ce obok wielkich rozwi\u0105za\u0144 jednako wa\u017cna, a mo\u017ce wa\u017cniejsza, jest praktyka dnia codziennego. Ca\u0142a np. umiej\u0119tno\u015b\u0107 zarz\u0105dzania koloniami sprowadza si\u0119 do tej codziennej praktyki. Mi\u0119dzy dobrym a z\u0142ym kolonizatorem jest ta r\u00f3\u017cnica, \u017ce dobry post\u0105pi codziennie psychologicznie trafnie w dwudziestu drobnych sprawach, a z\u0142y kolonizator w tych samych sprawach zadra\u017cni. Problem traktowania Poleszuka, Hucu\u0142a czy wo\u0142y\u0144skiego ch\u0142opa jest \u0142atwiejszy dla nas od problem\u00f3w kolonialnych, bo mamy tu przecie\u017c do czynienia z bliskim pobratymcem. Metody musz\u0105 by\u0107 inne od kolonialnych, ale decyduj\u0105 o rezultacie te w\u0142a\u015bnie metody stosowane na co dzie\u0144, a nie wielkie koncepcje snute przez doktryner\u00f3w. <\/p>\n\n\n\n Jeszcze jedna analogia: dobra i z\u0142a kompania wojska. Dobr\u0105 kompani\u0119 wychowuje si\u0119 przy pomocy kilkudziesi\u0119ciu, nieraz kilkuset drobnych posuni\u0119\u0107 psychologicznych dziennie. Z\u0142\u0105 \u2013 gdy te posuni\u0119cia s\u0105 fa\u0142szywe. Wyobra\u017amy sobie ma\u0142e pa\u0144stwo, le\u017c\u0105ce na izolowanej wyspie, maj\u0105ce jedn\u0105 jedyn\u0105 kompani\u0119 piechoty. Kompania ta jest \u017ale dowodzona, buntuje si\u0119 stale, pali stogi ludno\u015bci cywilnej, morduje. Miejscowi teoretycy udowodni\u0105 rych\u0142o, i\u017c nie jest rzecz\u0105 mo\u017cliw\u0105 utrzyma\u0107 w dyscyplinie stu ludzi. Wejd\u0105 z nimi w pertraktacje, ka\u017c\u0105 im wybra\u0107 reprezentacj\u0119 i dadz\u0105 im autonomi\u0119. Wszystko to nic nie pomo\u017ce. Dopiero gdy zjawi si\u0119 dobry dow\u00f3dca znaj\u0105cy si\u0119 na sztuce dowodzenia, kt\u00f3ry nie pertraktuj\u0105c z kompani\u0105 narzuci jej jednostronnie sw\u0105 wol\u0119, kompania dojdzie rych\u0142o do formy i \u2013 co dziwniejsze \u2013 \u017co\u0142nierze b\u0119d\u0105 \u017cyli zadowoleni. Metody stosowane przez nas wobec Rusin\u00f3w by\u0142y tak katastrofalne, \u017ce ich negatywny wynik nie \u015bwiadczy o niczym. A w ka\u017cdym razie nie \u015bwiadczy o tym jakoby nar\u00f3d ukrai\u0144ski, nieistniej\u0105cy jeszcze w latach 1918\/20, wreszcie si\u0119 utworzy\u0142. Przeciwnie, sprawa Rusi Zakarpackiej, a nast\u0119pnie sprawa ruskich band we wrze\u015bniu 1939 r. na ty\u0142ach naszej armii, obie te sprawy \u015bwiadcz\u0105 o dziecinnym braku dojrza\u0142o\u015bci ruskiego spo\u0142ecze\u0144stwa. Pami\u0119tamy jak po cynicznym oszukaniu Ukrai\u0144c\u00f3w przez Hitlera w sprawie Rusi Zakarpackiej przysi\u0119ga\u0142y ko\u0142a ruskie, \u017ce wi\u0119cej Niemcom nabra\u0107 si\u0119 nie dadz\u0105. Po czym te same ko\u0142a pomog\u0142y wojskom niemieckim we wrze\u015bniu 1939, a Hitler czym pr\u0119dzej zrobi\u0142 rzecz dla nich najstraszniejsz\u0105 \u2013 wyda\u0142 ich w r\u0119ce bolszewikom. Konsternacja Ukrai\u0144c\u00f3w by\u0142a niezmierna. Obecnie Niemcy kokietuj\u0105 Ukrai\u0144c\u00f3w w Ma\u0142opolsce Zachodniej i Ukrai\u0144cy zn\u00f3w na to id\u0105. Tymczasem okupacja bolszewicka robi w Ma\u0142opolsce Wschodniej i na Wo\u0142yniu to samo, co i na Ukrainie: pozbawia masy przyw\u00f3dc\u00f3w, niszczy uczucie narodowe, to co mo\u017ce by\u0142o ju\u017c narodowo\u015bci\u0105 degraduje z powrotem na lud. Znawcy stosunk\u00f3w panuj\u0105cych obecnie na Ukrainie zapatruj\u0105 si\u0119 sceptycznie na m\u0142odych Ukrai\u0144c\u00f3w. Znawcy ci twierdz\u0105 zgodnie \u017ce w m\u0142odym pokoleniu komunizm (r\u00f3wnoznaczny z patriotyzmem sowieckim) mocno podwa\u017cy\u0142 uczucia narodowe ukrai\u0144skie, i \u017ce trzeba b\u0119dzie powa\u017cnych wysi\u0142k\u00f3w, by uczucia te ponownie rozbudzi\u0107.<\/p>\n\n\n\n Wniosek: Narodu ukrai\u0144skiego nie ma. Skutkiem tego stosunki mi\u0119dzy narodem polskim a ludem ruskim kszta\u0142towa\u0107 si\u0119 mog\u0105 tylko na podstawie jednostronnej naszej decyzji. Z dziej\u00f3w ostatniego tysi\u0105clecia wynika jasno rzecz jeszcze inna: \u017ce Rusi po\u0142udniowej powodzi\u0142o si\u0119 \u2013 czasem \u015bwietnie, czasem jako tako \u2013 tylko w oparciu o Rzeczpospolit\u0105. Kr\u00f3tki okres w\u0142asnej pa\u0144stwowo\u015bci, urozmaicony walkami z Po\u0142owcami, Chazarami, Jad\u017awingami itd. sko\u0144czy\u0142 si\u0119 w po\u017codze najazd\u00f3w tatarskich. Ru\u015b rozkwita ponownie z chwil\u0105 oparcia si\u0119 o Rzeczpospolit\u0105. Epoka Chmielnicczyzny \u2013 tak przecie\u017c kr\u00f3tka \u2013 sprowadza potworn\u0105 ruin\u0119. Po rozbiorze Polski prowadzi Moskwa Ukrain\u0119 do katastrofy bolszewizmu, kt\u00f3ra wymiata z Ukrainy nie tylko ca\u0142\u0105 jej elit\u0119 \u2013 jak\u017ce skromn\u0105 jako\u015bciowo i liczebnie \u2013 ale i miliony ch\u0142op\u00f3w ukrai\u0144skich, by st\u0142umi\u0107 ostatecznie wszelkie pr\u00f3by rozdmuchania ukrai\u0144skiej odr\u0119bno\u015bci19. Wreszcie ostatnie rz\u0105dy bolszewickie w Ma\u0142opolsce Wschodniej naocznie przekona\u0142y naszych Ukrai\u0144c\u00f3w, podobnie jak i wszystkie inne ludy Europy Wschodniej, Litwin\u00f3w, \u0141otysz\u00f3w, Esto\u0144czyk\u00f3w, Fin\u00f3w, Rumun\u00f3w, W\u0119gr\u00f3w, \u017ce tylko w oparciu o pot\u0119\u017cn\u0105 Rzeczpospolit\u0105 na Wschodzie Europy panowa\u0107 mo\u017ce \u0142ad i pomy\u015blno\u015b\u0107. W szczeg\u00f3lno\u015bci wniosek taki wyci\u0105gn\u0105\u0107 powinni Ukrai\u0144cy. Z katastrofalnych wydarze\u0144 lat ostatnich powinna wynikn\u0105\u0107 przynajmniej ta korzy\u015b\u0107, by Ru\u015b zrozumia\u0142a, \u017ce za wszelkie jej zap\u0119dy wrogie Polsce ona zawsze pierwsza p\u0142aci krwawy rachunek i \u017ce tylko we wzajemnym oparciu si\u0119 o siebie, w utworzeniu wielkiego narodu polsko-litewskoruskiego, le\u017cy nie tylko szcz\u0119\u015bliwa przysz\u0142o\u015b\u0107, ale po prostu mo\u017cliwo\u015b\u0107 istnienia w tej cz\u0119\u015bci Europy.<\/p>\n\n\n\n Wystarczy rzuci\u0107 okiem na map\u0119 by zrozumie\u0107, \u017ce Rosja b\u0119dzie si\u0119 zawsze przeciwstawia\u0142a powstaniu narodu ukrai\u0144skiego, kt\u00f3ry odci\u0105\u0142by j\u0105 od Morza Czarnego i ropy kaukaskiej i po prostu wypchn\u0105\u0142by z Europy. Rosja nigdy dobrowolnie do tego nie dopu\u015bci. Nar\u00f3d ukrai\u0144ski m\u00f3g\u0142by przeto powsta\u0107 tylko w oparciu o Polsk\u0119. Tak dalekiej drogi, jaka le\u017cy jeszcze przed Ukrai\u0144cami na drodze od ludu do narodu, nie przeb\u0119d\u0105 oni nigdy je\u015bli jeden z s\u0105siad\u00f3w do tego im nie dopomo\u017ce, ale obaj s\u0105siedzi b\u0119d\u0105 \u2013 jak to robili dotychczas \u2013 konsekwentnie przeszkadzali. Rosja nic pomo\u017ce Ukrai\u0144com. A Polska? Dla Polski powstanie narodu ukrai\u0144skiego \u0142\u0105czy\u0142oby si\u0119 z korzy\u015bci\u0105 i strat\u0105. Korzy\u015bci\u0105 \u2013 os\u0142abienia Rosji, oddalenia jej od granic Polski i stworzenia wiecznego zarzewia spor\u00f3w i wojen rosyjsko-ukrai\u0144skich. z kt\u00f3rych to wojen mog\u0142aby Polska ci\u0105gn\u0105\u0107 polityczne i militarne korzy\u015bci. Straty dla nas z powstania narodu ukrai\u0144skiego s\u0105 oczywiste. Irredenta wzmo\u017cona na naszych Ziemiach Wschodnich, z perspektyw\u0105 oderwania ich od Rzeczpospolitej. A w\u00f3wczas ma\u0142a Polska, po San i Bug, stanie si\u0119 rych\u0142o pastw\u0105 s\u0105siad\u00f3w. Czy ma wi\u0119c widoki powodzenia program, kt\u00f3ry chcia\u0142by zaprz\u0119gn\u0105\u0107 nar\u00f3d polski na ca\u0142e wieki do pomagania Ukrai\u0144com przy tworzeniu ich narodu? Miar\u0105 wysi\u0142ku, kt\u00f3ry musia\u0142aby tu w\u0142o\u017cy\u0107 Polska, mog\u0105 by\u0107 dzieje nasze w XVI i XVII wieku. Czy dla celu tak samob\u00f3jczego, jakim by\u0142oby utworzenie ukrai\u0144skiego pa\u0144stwa po San i Bug \u2013 przy okrojeniu Polski do rozmiar\u00f3w, w kt\u00f3rych nie by\u0142aby zdolna do \u017cycia \u2013 czy dla takiego celu potrafiliby\u015bmy wydoby\u0107 z siebie na przestrzeni d\u0142ugich, d\u0142ugich lat maksymalne wysi\u0142ki? I czy w og\u00f3le cel taki, szatkuj\u0105cy dalej Europ\u0119 wschodni\u0105 i nie rozwi\u0105zuj\u0105cy \u017cadnego z jej wielkich problem\u00f3w, by\u0142by do osi\u0105gni\u0119cia? Wielkie cele mobilizuj\u0105 wielkie \u015brodki. Ma\u0142e cele nie nosz\u0105 w sobie iskry zdolnej do rozniecenia entuzjazm\u00f3w. Szereg os\u00f3b, kt\u00f3re czyta\u0142y t\u0119 prac\u0119 w r\u0119kopisie, ostrzega\u0142o mnie. \u201eUkrai\u0144cy obra\u017c\u0105 si\u0119, \u017ce nie uwa\u017camy ich za nar\u00f3d. Zaszkodzi to sprawie. Czemu im nie przyzna\u0107, \u017ce s\u0105 narodem? Nie spierajmy si\u0119 o s\u0142owa. Przecie\u017c tylko wnioski s\u0105 wa\u017cne, nomenklatura jest nieistotna\u201d.<\/p>\n\n\n\n D\u0142ugo si\u0119 nad tym zastanawia\u0142em. Nie mog\u0119 cofn\u0105\u0107 tego co napisa\u0142em. Nie mog\u0119 ze wzgl\u0119du na spo\u0142ecze\u0144stwo polskie, bo zaciemni\u0142bym tok mego rozumowania. Panuje u nas w umys\u0142ach zupe\u0142ny chaos je\u015bli chodzi o sprawy ruskie. Prac\u0105 moj\u0105 chcia\u0142bym rzuci\u0107 snop \u015bwiat\u0142a, u\u0142atwi\u0107 rozeznanie si\u0119 w tym problemie nawet tym, kt\u00f3rzy nie zgodz\u0105 si\u0119 na moje wnioski. Zamazuj\u0105c kontury mego rozumowania \u2013 by nie zadziera\u0107 z Ukrai\u0144cami \u2013 ryzykuj\u0119 to, \u017ce zamiast rozja\u015bni\u0107 spraw\u0119 powi\u0119ksz\u0119 zam\u0119t. A to by\u0142oby niewybaczalne. Nie mog\u0119 wycofa\u0107 si\u0119 z mego zdania i ze wzgl\u0119du na samych Ukrai\u0144c\u00f3w. Praca moja mo\u017ce im si\u0119 na wielu punktach nie podoba\u0107, ale ma jedn\u0105 zalet\u0119: jest bezwzgl\u0119dnie uczciwa. Podej\u015bcie moje do sprawy ruskiej jest szczere i nie zawiera \u017cadnej fa\u0142szywej nuty. Proponuj\u0119 pewn\u0105 postaw\u0119, jak\u0105 Nar\u00f3d polski ma zaj\u0105\u0107 wobec Ukrai\u0144c\u00f3w; postawa ta, cho\u0107 jednostronna, nie uzgodniona z nimi, jest etycznie czysta. Pisz\u0105c, \u017ce uwa\u017cam Ukrai\u0144c\u00f3w za nar\u00f3d, w co nie wierz\u0119, lub pomijaj\u0105c t\u0119 spraw\u0119 milczeniem, zszed\u0142bym poni\u017cej poziomu, na kt\u00f3rym chc\u0119 widzie\u0107 nasze wzajemne stosunki. Nie wierz\u0119, by prawda i szczero\u015b\u0107 mog\u0142y zaszkodzi\u0107 tak wielkiej sprawie. Mog\u0105 obrazi\u0107 si\u0119 u Ukrai\u0144c\u00f3w agenci Moskwy i Berlina. Na pewno nie obra\u017c\u0105 si\u0119 ludzie ideowi, do kt\u00f3rych wyci\u0105gamy bratni\u0105 d\u0142o\u0144.<\/p>\n\n\n\n Adam Doboszy\u0144ski<\/strong><\/p>\n\n\n\n Bojowcom ukrai\u0144skim \u2013 kolegom z celi i spaceru \u2013 ofiaruj\u0119 WIELKI NAR\u00d3D Kiedy\u015b, kiedy mia\u0142em bardzo du\u017co wolnego czasu, przeczyta\u0142em histori\u0119 staro\u017cytnego Rzymu napisan\u0105 przez Mommsena. Ksi\u0105\u017cka ta zawiera dzieje lat tysi\u0105ca. Co przede wszystkim w niej uderza, to bezmiar pa\u0144stw, lud\u00f3w, szczep\u00f3w, narod\u00f3w, kt\u00f3re pojawiaj\u0105 si\u0119 i znikaj\u0105 na kartach historii rzymskiej, czy to […]<\/p>\n","protected":false},"author":3,"featured_media":12106,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[41,43],"tags":[],"class_list":["post-12103","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-historia-i-idea","category-okres-miedzywojenny-i-okupacja"],"yoast_head":"\n
<\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"