1. Demagogia przemocy <\/strong><\/p>\n\n\n\n Zwrot, jakim si\u0119 operuje dzisiaj \u2013 \u201erewolucja \u015bwiadomo\u015bci kulturalnej\u201d czy \u201erewolucja \u015bwiadomo\u015bci politycznej\u201d \u2013 nie jest bynajmniej czczym echem Brzozowskiego, jest w og\u00f3le dzisiaj frazesem mniej ni\u017c kiedykolwiek. To rozstrzyga w stawianiu zagadnie\u0144. Poniewa\u017c teatrem rewolucji jest tylko i wy\u0142\u0105cznie nasza \u015bwiadomo\u015b\u0107 kulturalna i nic ponadto \u2013 nie mo\u017ce istnie\u0107 i nie mo\u017ce wykoleja\u0107 przebiegaj\u0105cych rewolucyjnie proces\u00f3w \u017cadna dr\u0119cz\u0105ca przemoc. Wszystko, co powstaje w zrewolucjonizowanej \u015bwiadomo\u015bci kulturalnej Polski, jest rezultatem wewn\u0119trznych, w\u0142asnych, z pog\u0142\u0119bionego sumienia p\u0142yn\u0105cych nakaz\u00f3w, jest rezultatem \u2013 by raz jeszcze podkre\u015bli\u0107 \u2013 jedynie w\u0142asnej, dobrej woli. Tradycyjne l\u0119ki polskiego inteligenta przed wi\u0105zaniem rewolucji kulturalnej z jakimikolwiek przemianami i bod\u017acami p\u0142yn\u0105cymi z przemian politycznych, ma\u0142oduszne i instynktowne zapieranie si\u0119 przez polskiego inteligenta kultury maj\u0105cej ambicj\u0119 oddzia\u0142ywania poza stref\u0119 okre\u015blon\u0105 politycznymi granicami, demagogiczne przera\u017cenie polskiego inteligenta wobec kultury rzekomo nie tylko zdeterminowanej przez pod\u0142o\u017ce polityczne, ale wr\u0119cz powstaj\u0105cej na rozkaz polityki \u2013 nareszcie, raz w ko\u0144cu wszystko zdemaskowane! <\/p>\n\n\n\n Klerkowska, inteligencka, ma\u0142oduszna demagogia o przemocy jest dzi\u015b fikcj\u0105. Wszystko, co aktualnie powstaje, jest wy\u0142\u0105cznie owocem wolno\u015bci. Jest powstawaniem nie na rozkaz bynajmniej, co najwy\u017cej na nakaz. Nakazy te bij\u0105 ze \u017ar\u00f3d\u0142a jedynego i wolnego: sumienia tw\u00f3rcy. To mia\u0142 na celu wy\u015bwietli\u0107 wst\u0119p niniejszy, rehabilituj\u0105cy \u017cywo\u015b\u0107 i realno\u015b\u0107 zwrotu o \u201e\u015bwiadomo\u015bci kulturalnej\u201d. <\/p>\n\n\n\n 2. Klimat rozkwitaj\u0105cego mitu<\/strong><\/p>\n\n\n\n Klimat kultury imperialnej nie jest czym\u015b, co roztacza si\u0119 poza nami i co w rezultacie mo\u017ce grozi\u0107 niszczeniem i zabijaniem nas. Jest jedynie czym\u015b stwarzanym we wn\u0119trzu psychiki, czym\u015b, co mo\u017ce jedynie rozwija\u0107 nas w dalszym ci\u0105gu, poniewa\u017c samo jest wynikiem rozwoju. To ograniczenie proces\u00f3w kulturalnych do granic czystej \u015bwiadomo\u015bci tw\u00f3rczej mo\u017ce wprawdzie grozi\u0107 r\u00f3\u017cnymi innymi niebezpiecze\u0144stwami: w\u0142a\u015bnie pokusami klerkowstwa, zerwania zwi\u0105zk\u00f3w z pe\u0142n\u0105 pozakulturaln\u0105 rzeczywisto\u015bci\u0105. Skoro jednak pokusa ta dzisiaj nikogo nie przywodzi do grzechu, \u015bwiadczy to o fikcyjno\u015bci tego tak\u017ce niebezpiecze\u0144stwa. Klimat kultury imperialnej, w jakim \u017cyje nasza \u015bwiadomo\u015b\u0107 zbiorowa, rozwija j\u0105 jak na polskie dziewi\u0119tnasto- i dwudziestowieczne tradycje niezwykle oryginalne. <\/p>\n\n\n\n Wiek XIX stworzy\u0142 w Polsce koncepcj\u0119 kultury narodowej jako sui generis gigantycznego pami\u0119tnika narodu. Koncepcj\u0119 te realizuj\u0105 zar\u00f3wno \u201eDziady\u201d i \u201eKordian\u201d, jak \u201eWyzwolenie\u201d i \u201eWiatr od morza\u201d. Przy podobnej koncepcji kultury jako pami\u0119tnika narodu zainteresowania obcych mog\u0105 mie\u0107, czy musz\u0105 nawet, zawsze pi\u0119tno oczekiwania na pami\u0119tnikowe niedyskrecje, na swoiste sensacje kultury. Kultur\u0119 trzeba bra\u0107 wtedy tylko pod k\u0105tem widzenia jej egzotyki. Polskiej egzotyki! Egzotyka jednak ciekawi, j\u0105trzy, fascynuje, ale nigdy nie zmusza do pog\u0142\u0119bienia swojej wizji \u015bwiata, do przyspieszenia proces\u00f3w etycznych, s\u0142owem, nie wychowuje ani nie utwierdza cz\u0142owieka w jego cz\u0142owiecze\u0144stwie. Kultura w\u0142asna, maj\u0105ca ambicje oddzia\u0142ywania na innych, przekraczania politycznych granic w\u0142asnego narodu, wypromieniowywania w\u0142asnych warto\u015bci i wi\u0105zania nimi, przywi\u0105zywania do siebie obcych \u2013 jednym s\u0142owem, kultura imperialna musi by\u0107 czym\u015b wi\u0119cej ni\u017c pami\u0119tnikiem. Czytanie cudzych pami\u0119tnik\u00f3w ma w sobie zawsze podsk\u00f3rny smak nieprzyzwoito\u015bci, immoralizmu, szczeg\u00f3lniej pami\u0119tnik\u00f3w kogo\u015b, kto cierpi. <\/p>\n\n\n\n Kultura imperialna musi ekspresjonistyczn\u0105 postaw\u0119 wyra\u017cania siebie zast\u0105pi\u0107 kreacjonistyczn\u0105 postaw\u0105 tworzenia dzie\u0142 kultury jak najbardziej obiektywnych, uniezale\u017cnionych z chwil\u0105 stworzenia od swoich tw\u00f3rc\u00f3w, mog\u0105cych i\u015b\u0107 samodzielnie i bez naszej opieki \u2013 na podb\u00f3j \u015bwiata. Czerpanie z w\u0142asnego wn\u0119trza i z w\u0142asnego zewn\u0119trznego klimatu tworzywa, ale przekszta\u0142canie go na obiektywne, ponadpolskie, uniwersalistyczne dzie\u0142a kultury \u2013 oto rdze\u0144 przemiany. <\/p>\n\n\n\n 3. Mit kultury a jej realizm <\/strong><\/p>\n\n\n\n Kultury prawdziwie silne, maj\u0105ce \u015bwiadomo\u015b\u0107 w\u0142asnej si\u0142y, nie poprzestaj\u0105 nigdy jedynie na organizowaniu swego kulturalnego mitu. Wola kultur silnych nie zu\u017cywa si\u0119 i nie niszczy wytwarzaniem i stawianiem przed sumieniem cz\u0142owieka co raz to nowych imperatyw\u00f3w. Imperatywy i mity kulturalne \u2013 o tym trzeba pami\u0119ta\u0107 \u2013 naj\u0142atwiej powstaj\u0105 w zamroczeniu, jako emanacja upojnej wyobra\u017ani. Naj\u0142atwiej dlatego, poniewa\u017c w owym zamroczeniu czy upojeniach trac\u0105 charakter trudnych i niebezpiecznych zada\u0144, a pl\u0105cz\u0105 si\u0119 i uto\u017csamiaj\u0105 ch\u0119tnie z dowolnie widzian\u0105 i nierealnie ocenian\u0105 rzeczywisto\u015bci\u0105 istotn\u0105.W istocie, w m\u0119skim, dojrza\u0142ym spojrzeniu pomi\u0119dzy mitem i imperatywem kultury a istniej\u0105c\u0105 realnie rzeczywisto\u015bci\u0105 zawsze b\u0119dzie dystans. Dystans ten, miara tego dystansu jest miar\u0105 si\u0142y zdobywczo\u015bci. \u015awiadczy o odwadze kulturalnej. Jest poddaniem twardej pr\u00f3bie kulturalnego dynamizmu. Bo si\u0142 kultury nie mierzy si\u0119 si\u0142omierzem ani ilo\u015bci\u0105 koni mechanicznych. Mierzy si\u0119 u\u015bwiadomion\u0105 sobie, widzian\u0105 i odczuwan\u0105 jako zadanie, rozpi\u0119to\u015bci\u0105 pomi\u0119dzy imperatywem i mitem a realistyczn\u0105 wizj\u0105 istniej\u0105cej rzeczywisto\u015bci. <\/p>\n\n\n\n Realizm kultury jest w r\u00f3wnej mierze kwesti\u0105 mocnej i dobrej woli, co mit. Kultura prawdziwie silna zdobywa si\u0119 obok wysi\u0142ku wytworzenia mitu na wysi\u0142ek ogarni\u0119cia, swego rodzaju imperialistycznego podboju przez \u015bwiadomo\u015b\u0107 kulturaln\u0105, pe\u0142nej, najbardziej pe\u0142nej rzeczywisto\u015bci. Dopiero te dwa momenty: mit i realizm, zwi\u0105zane ze sob\u0105 strukturalnie obdarzaj\u0105 kultur\u0119 m\u0119sk\u0105 r\u00f3wnowag\u0105, dojrza\u0142o\u015bci\u0105 i dyscyplin\u0105. Inaczej albo jest romantyczne pomieszanie rzeczywisto\u015bci z naszym pragnieniem i t\u0119sknot\u0105, albo oportunizm nie tyle liczenia si\u0119, co brania sobie za norm\u0119 \u201ewszystkiego cokolwiek istnieje\u201d. <\/p>\n\n\n\n 4. Konieczno\u015b\u0107 ruchu kulturalnego w Polsce <\/strong><\/p>\n\n\n\n Walka z \u201ePolsk\u0105 fantastyczn\u0105\u201d nie wystarcza. Potrzebny jeszcze mit kultury imperialnej. Mit wielkiej historii: ogie\u0144, kt\u00f3ry zapala sumienia, oczyszczaj\u0105ce je z ma\u0142o\u015bci. My\u015bli te powstawa\u0142y w tym w\u0142a\u015bnie klimacie gorej\u0105cym, ale i oczyszczaj\u0105cym zarazem \u2013 klimacie kultury imperialnej wraz z jej wielkimi mitami-zadaniami: przebudowania polskiego snobizmu na polsk\u0105 samodzielno\u015b\u0107, polskiego importu na polski eksport, polskiego subiektywizmu i pami\u0119tnikarstwa, w kt\u00f3rym pokutuje romantyczny postulat wyra\u017cania w\u0142asnej duszy, na obiektywizm, w kt\u00f3rym wyra\u017ca si\u0119 m\u0119ski, dojrza\u0142y, z tomizmu wyrastaj\u0105cy postulat tworzenia \u2013 kreowania. Istnieje g\u0142\u0119boka i pe\u0142na odpowiedzialno\u015bci konieczno\u015b\u0107 wywo\u0142ania w kulturze polskiej \u2013 a dzi\u015b przynajmniej przygotowania, je\u015bli nie wywo\u0142ania \u2013 jakiego\u015b wielkiego, szerokiego, ogarniaj\u0105cego ca\u0142y nar\u00f3d ruchu kulturalnego, kt\u00f3ry zwi\u0105za\u0142by ze sob\u0105 te dwa momenty polskiej rewolucji \u2013 mit o imperium i realistyczn\u0105, odwa\u017cn\u0105 wizj\u0119 rzeczywisto\u015bci otaczaj\u0105cej nas \u2013 i kt\u00f3ry by\u0142by ruchem posuwania si\u0119 po tej wielkiej drodze historycznej od tego, co realnie istnieje, ku temu, co by\u0107 musi. Istniej\u0105 tak\u017ce warunki wywo\u0142ania takiego ruchu kultury polskiej. Warunki te stwarza ostry, \u015bmiertelny dla s\u0142abych, ale hartuj\u0105cy mocnych, klimat czterech lat wojny, jakiej nie mieli\u015bmy dot\u0105d w historii. <\/p>\n\n\n\n Ale jednocze\u015bnie, znaj\u0105c tradycje polskiej ma\u0142o\u015bci, indywidualistycznie pojmowan\u0105 w Polsce kwesti\u0119 odpowiedzialno\u015bci etycznej, przerost ambicji a brak wielkiej dumy dziejowej, t\u0119sknoty polskie za sensacj\u0105 a oboj\u0119tno\u015b\u0107 wobec prawd kultury jako wobec czego\u015b nudnie naturalnego i oczywistego \u2013 znaj\u0105c, widz\u0105c realistycznie polsk\u0105 rzeczywisto\u015b\u0107 kulturaln\u0105, trudno zaryzykowa\u0107 zdanie, \u017ce nawet w klimacie kultury imperialnej i przy innych sprzyjaj\u0105cych warunkach owoce rewolucji wojennej zdo\u0142aj\u0105 naprawd\u0119 dojrze\u0107. W polskich warunkach m\u00f3wienie o dojrzewaniu czegokolwiek zakrawa zawsze na paradoks. <\/p>\n\n\n\n Stanis\u0142aw \u0141omie\u0144<\/strong> [pseudonim konspiracyjny Andrzeja Trzebi\u0144skiego<\/strong>]<\/p>\n\n\n\n za: “Sztuka i nar\u00f3d” nr 13\/1943<\/em><\/p>\n\n\n\n Andrzej Trzebi\u0144ski (1922-1943) –\u00a0poeta, dramaturg, krytyk literacki i publicysta. Od 1942r. \u00a0zwi\u0105zany z Konfederacj\u0105 Narodu. W konspiracji anga\u017cowa\u0142 si\u0119 przede wszystkim w organizacj\u0119 ruchu literackiego, by\u0142 nie tylko tw\u00f3rc\u0105, ale tak\u017ce wizjonerem, teoretykiem, ideologiem kultury. Od pocz\u0105tku bra\u0142 udzia\u0142 w wydawaniu pisma \u201eSztuka i Nar\u00f3d\u201d \u2013 pierwszego podziemnego almanachu literackiego. By\u0142 autorem wielu artyku\u0142\u00f3w programowych pr\u00f3buj\u0105cych zdefiniowa\u0107 zadania literatury i miejsce pokolenia wchodz\u0105cego do niej w sytuacji okupacji. Na prze\u0142omie maja i czerwca 1943 r. przej\u0105\u0142 po Wac\u0142awie Bojarskim stanowisko redaktora naczelnego \u201eSztuki i Narodu\u201d. Prowadzi\u0142 to pismo a\u017c do aresztowania 6 listopada tego\u017c roku. Rozstrzelany sze\u015b\u0107 dni p\u00f3\u017aniej w egzekucji ulicznej.<\/em><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" 1. Demagogia przemocy Zwrot, jakim si\u0119 operuje dzisiaj \u2013 \u201erewolucja \u015bwiadomo\u015bci kulturalnej\u201d czy \u201erewolucja \u015bwiadomo\u015bci politycznej\u201d \u2013 nie jest bynajmniej czczym echem Brzozowskiego, jest w og\u00f3le dzisiaj frazesem mniej ni\u017c kiedykolwiek. To rozstrzyga w stawianiu zagadnie\u0144. Poniewa\u017c teatrem rewolucji jest tylko i wy\u0142\u0105cznie nasza \u015bwiadomo\u015b\u0107 kulturalna i nic ponadto \u2013 nie mo\u017ce istnie\u0107 i nie […]<\/p>\n","protected":false},"author":3,"featured_media":11793,"comment_status":"closed","ping_status":"closed","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"footnotes":""},"categories":[41,6],"tags":[],"class_list":["post-11792","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-historia-i-idea","category-postacie"],"yoast_head":"\n