
5-letnia Amie (imię zmienione, ze względu na dobro dziecka) niemal codziennie doświadczała przemocy ze strony ojczyma. 37-letni imigrant Mamadou G. bił ją młotkiem, pasem i kijem.
I chociaż winę udowodniono mu bezspornie, to “tata” został przez sąd okręgowy w Berlinie skazany za ” maltretowanie, ciężki uszczerbek na zdrowiu i zaniedbanie obowiązków rodzicielskich” na dwa lata więzienia … w zawieszeniu.
REKLAMA/Advertisement
– Nie była to łatwa decyzja. Zdjęcia ran dziecka nie mogę wyjść z mojej głowy – mówił przy ogłaszaniu wyroku sędzia. – W psychice dziewczynki doszło do dramatycznych zmian psychologicznych.
Dziewczynka mieszka teraz ze swoim młodszym bratem w rodzinie zastępczej. Oszczędzono jej rozprawy w sądzie, ale stało sie to kosztem łagodniejszej kary dla oprawcy.
REKLAMA/Advertisement
Obrońca skazanego przyznał, że jego klient korzystał z praktyk stosowanych w rodzinnej Gambii. Kraj ten, chociaż w 90 % muzułmański, notuje duże wpływy pradawnych wyznań animistycznych. Zdaniem wyrodnego ojczyma, córka była nieposłuszna, gdyż opanował ją demon. Bicie według zaleceń rytuału Juju miało go wypędzić.
Jak ustalono w trakcie śledztwa, Mamadou G. bił dziecko w/w narzędziami, oblewał w nocy we śnie zimną wodą, a w dzień -wrzącą.
REKLAMA/Advertisement
za: bild.de