Wyniki niemieckich wyborów federalnych ukazały istotne zmiany w strukturze elektoratu oraz przyszłe konsekwencje dla różnych ugrupowań politycznych. Jednym z najbardziej interesujących aspektów była wyraźna preferencja muzułmańskich wyborców wobec partii lewicowych, co może mieć długoterminowe skutki dla sceny politycznej Niemiec – szczególnie, gdy utrzymana będzie wysoka rozrodczość w tej grupie.
Według badań przeprowadzonych przez grupę badawczą Wahlen na zlecenie ZDF, ponad 60% niemieckich muzułmanów z obywatelstwem zagłosowało na trzy partie lewicowe. Największym beneficjentem tego trendu okazała się skrajnie lewicowa Die Linke, która uzyskała 29% głosów tej społeczności – ponad trzykrotnie więcej niż jej wynik w skali całego kraju (8,8%). Socjaldemokratyczna SPD również cieszyła się dużym poparciem (28%), mimo że partia zanotowała najgorszy wynik w historii, zdobywając jedynie 16,4% głosów ogółem. Zieloni uzyskali jedynie 4%, co sugeruje, że kwestie klimatyczne nie mają dużego znaczenia dla tej społeczności.
Z kolei centroprawicowa CDU zdobyła jedynie 12% głosów muzułmanów, a AfD uzyskała zaledwie 6%, co stanowi mniej niż połowę ich ogólnokrajowego poparcia. Gdyby w wyborach głosowali wyłącznie muzułmanie, partie prawicowe znalazłyby się poza rządem.
Interesującym przypadkiem jest także lewicowa partia BSW, której liderką jest Sahra Wagenknecht. Choć ugrupowanie to ma antyimigracyjną politykę, zdołało przyciągnąć 6% muzułmańskich głosów. Sojusz Sahry Wagenknecht – dla Rozsądku i Sprawiedliwości (BSW) w ostatnich wyborach do Bundestagu znalazł się tuż pod progiem z wynikiem 4.97 % i nie uzyskał mandatów.
Preferencje polityczne muzułmanów w Niemczech stanowią istotne wyzwanie dla partii prawicowych, szczególnie w kontekście prognoz demograficznych. Obecnie muzułmanie stanowią 6,6% niemieckiej populacji, jednak ich liczba rośnie szybciej niż innych grup społecznych. Istnieją trzy główne przyczyny tego trendu:
- Imigracja zarobkowa – Niemcy nadal przyjmują dużą liczbę migrantów, a rząd CDU-SPD nie wykazuje chęci ograniczenia tego procesu.
- Wyższy wskaźnik urodzeń – Muzułmanki rodzą średnio 1,9 dziecka na kobietę, podczas gdy wskaźnik dla niemuzułmanek wynosi 1,4.
- Naturalizacja obywateli – Obecnie jedynie połowa niemieckich muzułmanów posiada obywatelstwo i prawo do głosowania, ale w kolejnych latach wielu z nich uzyska pełnię praw wyborczych.
Lewicowe partie są świadome tego trendu i starają się umacniać swoje poparcie wśród tej grupy. Przykładem jest była sekretarz stanu Sawsan Chebli z SPD, która przed wyborami apelowała do muzułmanów o pozostanie w kraju i głosowanie, argumentując, że “demografia stworzy fakty”.
Jednym z kluczowych czynników, który wpłynął na wybór partii przez muzułmanów, była kwestia Palestyny i polityki zagranicznej wobec Izraela. Die Linke, najbardziej otwarcie krytykująca Izrael, uzyskała najlepszy wynik wśród muzułmanów. Poparcie dla tej partii było szczególnie widoczne w dzielnicy Neukölln w Berlinie, gdzie mieszka duża liczba muzułmanów – to właśnie tam Die Linke zdobyła po raz pierwszy w historii mandat poza terenami byłej NRD.
Zachowania wyborcze muzułmanów kontrastują z preferencjami innych grup religijnych w Niemczech. Wyniki pokazują, że:
- Katolicy najczęściej głosowali na CDU/CSU (39%), następnie na AfD (18%) i SPD (15%).
- Protestanci w większości wybierali Unię CDU/CSU (29%) oraz SPD i AfD (po 20%).
- Wśród osób bez wyznania największe poparcie zdobyła AfD (24%), przewyższając nawet CDU/CSU (22%).
Takie różnice wskazują, że religia i pochodzenie etniczne mają duży wpływ na polityczne preferencje niemieckich wyborców.
Muzułmanie w Bundestagu
Mimo że liczba muzułmanów w Bundestagu spadła z 38 do 28 posłów, ich obecność jest coraz bardziej widoczna. Najwięcej przedstawicieli tej grupy mają:
- SPD – 10 posłów,
- Zieloni – 8 posłów,
- Die Linke – 7 posłów,
- CDU – 3 posłów,
- AfD – 0 posłów.
Chociaż ich liczba jest mniejsza niż w 2021 roku, proporcja 4,4% lepiej odzwierciedla rzeczywisty udział muzułmanów w społeczeństwie niemieckim
Leave feedback about this