Dziennik Narodowy Blog Wydarzenia „Wybrano kłamstwo zamiast prawdy” – szef BBN oskarża rząd o dezinformację ws. Wyryk
Wydarzenia

„Wybrano kłamstwo zamiast prawdy” – szef BBN oskarża rząd o dezinformację ws. Wyryk

„Zawsze, i jako historyk, i jako państwowiec, uważałem, że naszym sojusznikiem jest prawda” – mówi Sławomir Cenckiewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w rozmowie z Wirtualną Polską. „Tak jest i teraz.”

Jego słowa nie pozostawiają złudzeń: sprawa domniemanego uderzenia drona w dom we Wyrykach to nie tylko kwestia techniczna czy wizerunkowa – to sprawa fundamentalna dla wiarygodności państwa polskiego na arenie międzynarodowej.

„Sprawa dronów i rakiety wystrzelonej przypadkiem w dom we Wyrykach przez nasze siły powietrzne pokazała, że wybrano kłamstwo zamiast prawdy, budując dezinformacyjną masę dla Rosjan i tej części polskiej opinii publicznej, która kontestuje jakiekolwiek polskie zaangażowanie w pomoc dla Ukrainy broniącej się przed Rosją.”

Jeśli rzeczywiście okaże się, że w dom uderzyła rakieta wystrzelona przez polskie siły, a nie rosyjski dron – skutki mogą być bardzo poważne. Jak mówi Cenckiewicz:

„To jest katastrofa pod każdym względem, zwłaszcza po występie wiceministra Marcina Bosackiego w ONZ.”

W jego ocenie, wystąpienie Bosackiego miało być próbą „międzynarodowej polemiki z sytuacją z 2022 r., kiedy na tym samym forum ambasador Wasilij Nebenzia wymachiwał wydrukiem tweeta Radosława Sikorskiego ze słynnym ‘Thank you, USA’.” Efekt?

„Bosacki stał się Sikorskim 2.0, a nawet doprowadził do czegoś znacznie gorszego, bo przecież reprezentował w Radzie Bezpieczeństwa ONZ polski rząd. Jego wystąpienie i zdjęcie, które trzymał w dłoni, stało się głównym dowodem na kłamstwo obozu rządowego w kwestii Wyryk.”

To nie tylko kompromitacja na poziomie krajowym. Cenckiewicz zwraca uwagę, że:

„Z naszych analiz rosyjskiej infosfery i komunikacji dyplomatycznej wynika, że nieświadomie Bosacki wzmocnił cztery główne filary rosyjskiej propagandy: uprawdopodobnił opowieść o polskich ‘fałszerstwach’, ‘rusofobii’ i ‘niekompetencji’ w rozpoznawaniu zagrożeń (sam mówił później, że swoją wiedzę oparł na mediach!), a przez rozciągnięcie na kilka dni nastającego napięcia wokół kłamstwa o Wyrykach stworzył dla Rosjan korzystne warunki do propagandowego kontruderzenia.”

Szczególnie niepokojąca – jego zdaniem – jest międzynarodowa kompromitacja wobec sojuszników:

„Jedną z osi tego ataku jest podnoszona także kwestia ‘niewiarygodności’ sojuszniczej Polski, bo – nie zapominajmy o tym – wśród wspierających polską inicjatywę zwołania sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ znalazły się m.in. trzy filary NATO – USA, Wielka Brytania i Francja, których przedstawiciele stali się mimowolnymi świadkami występu polskiego ministra pokazującego nieprawdziwe dowody ataku rosyjskiego drona. To oczywiste, że Moskwa to wykorzystuje, odwracając obecnie rolę agresora w ofiarę.”

Pytany wprost, czy rząd zataił jakieś informacje, odpowiada jednoznacznie:

„Tak, rząd zataił te informacje przed własnym społeczeństwem, panem prezydentem i opinią międzynarodową. Ale powiedzieć ‘zataił’ to nic nie powiedzieć, bo przecież minister Bosacki publicznie przedstawił kłamliwą wersję wydarzeń i to na forum międzynarodowym, co zresztą ‘live’ transmitowano w Polsce.”

Na pytanie, czy rząd mówił wprost o dronie, czy raczej zasłaniał się niejasnością sytuacji, odpowiada:

„Mówił i tak, i tak, zasłaniając się później najczęściej tajemnicą prokuratorskiego śledztwa.”

W odniesieniu do notatki z 12 września, która miała trafić do BBN i potwierdzać wersję z rakietą, mówi krótko:

„To dezinformacja. 12 września minister Bosacki zaprezentował w ONZ oficjalne stanowisko rządu RP. Wydaje mi się, że sugerowanie, że tego samego dnia – do ‘wewnątrz’, rząd pisał prawdę, a na ‘zewnątrz’ kłamał, jest z punktu widzenia rządu jeszcze większą katastrofą wizerunkową.”

Cenckiewicz odnosi się też do zarzutów, że BBN prowadzi medialny spór z rządem:

„Nie toczymy żadnych polemik, co wyraźnie podkreśliłem w naszej komunikacji, ale też nie pozwolimy ‘ubrać’ prezydenta Karola Nawrockiego i samych siebie we ‘wspólnotę odpowiedzialności’ za karygodne błędy rządu Donalda Tuska.”

W jego oczach stawką nie jest wyłącznie prawda o Wyrykach. Stawką jest wiarygodność państwa.

Exit mobile version