
Beatrix von Storch, posłanka Alternatywy dla Niemiec (AfD), skarży się na zablokowanie swojego konta na Twitterze za zamieszczenie tweetów atakujących muzułmanów. Chodzi o jej wpis, który był reakcją tweet policji w Kolonii. Departament policji wystosował noworoczne życzenia i powiązane z nimi informacje dotyczące bezpieczeństwa w języku niemieckim i innych językach, ale to post w języku arabskim wywołał oburzenie parlamentarzystki.
– Co do diabła dzieje się w tym kraju? Jak to się stało, że oficjalne konto policyjne NRW (Nadrenii Północnej-Westfalii) twittuje po arabsku? Czy zamierzacie w ten sposób ugłaskać te barbarzyńskie gangi muzułmańskich gwałcicieli? – zapytała Storch, która jest również zastępcą szefa frakcji AfD w niemieckim parlamencie federalnym – Bundestagu.
REKLAMA/Advertisement
W międzyczasie rzeczniczka departamentu policji w Kolonii powiedziała niemieckiemu dziennikowi Frankfurter Allgemeine Zeitung, że policja złożyła do prokuratury skargę przeciwko von Storch, a posłanka może teraz stanąć przed sądem za “publiczne podżeganie do nienawiści”.
REKLAMA/Advertisement
Politycy AfD pośpieszyli bronić swojej partyjnej koleżanki. Szefowa frakcji parlamentarnej AfD, Alice Weidel, była jedną z pierwszych osób, które wyraziły solidarność z von Storch. Również na Twitterze Weidel napisała, że niemieckie władze “wolą importowane, grasujące, hordy wymachujących nożem migrantów”.
W odpowiedzi Twitter zamknął konto von Storch na 12 godzin i poinformował ją, że złamała zasady obowiązujące na portalu. To jednak nie powstrzymało jej i ponownie wypowiedziała się w podobny sposób.
REKLAMA/Advertisement
– Szczęśliwego Nowego Roku! W wolnym kraju! Gdzie wszyscy mogą nazywać barbarzyńców barbarzyńcami, nawet jeśli są muzułmanami – napisała, komentując swoje wcześniejsze wypowiedzi.
Tym razem jednak wyraźnie wyjaśniła, że odnosi się tylko do tych muzułmanów, z których powodu “ustanawiamy bezpieczne strefy dla niemieckich kobiet, ponieważ państwo nie jest w stanie dłużej oferować ochrony przed tymi barbarzyńcami poza tymi namiotami”.
2018 beginnt mit #NetzDG-Zensur!
Unsere Behörden unterwerfen sich importierten, marodierenden, grapschenden, prügelnden, Messer stechenden Migrantenmobs.@Beatrix_vStorch kritisiert zu Recht, dass die 🇩🇪 Polizei auf Arabisch twittert – und wird gesperrt!https://t.co/1BA06D4eV0— Dr. Alice Weidel (@Alice_Weidel) 1 stycznia 2018
AfD ogłosiła, że dwie liderki partii są pierwszymi ofiarami nowego niemieckiego prawa zwalczającego szerzenie nienawiści w Internecie, które weszło w życie 1 stycznia. Ustawa, której bronił niemiecki minister sprawiedliwości Heiko Maas, przewiduje w szczególności grzywny nakładane na sieci społecznościowe w wysokości do 50 milionów euro, jeśli nie usuną treści szerzących nienawiść lub tzw. fejk niusów w ciągu 24 godzin.
REKLAMA/Advertisement
“Teraz Alice Weidel również została ocenzurowana – napisała von Storch na Twitterze, komentując tę kwestię. -Pierwszego dnia (obowiązywania ustawy o egzekwowaniu przepisów dotyczących sieci społecznościowych – przyp.red) udało się wykończyć szefa i zastępcę szefa frakcji parlamentarnej AfD – dodała.